Spotkanie Franciszka z charyzmatykami

Zobacz galerię
KAI / CTV / drr

"Wyjdźcie na ulice i głoście Ewangelię" - zachęcił papież członków Odnowy w Duchu Świętym. Franciszek spotkał się z ponad 50 tys. włoskich charyzmatyków na Stadionie Olimpijskim w Rzymie, którzy zgromadzili się na swoim 37. kongresie krajowym.

Wzięli w nim także udział przedstawiciele 55 krajów gdzie ruch ten jest obecny. Ojciec Święty zaprosił wszystkich do Watykanu na jubileusz Odnowy w Duchu Świętym. Będzie on obchodzony w dniu Pięćdziesiątnicy w roku 2017.

Najpierw Franciszek wysłuchał świadectw. Komentując słowa młodego kapłana papież zachęcił księży, by byli blisko Jezusa w modlitwie i adoracji a także blisko ludzi. Młodych przestrzegł, by swej młodości nie zamykali w kasie pancernej, ale ją dawali, żeby inni poznali Jezusa. "Nie chowajcie swojej młodości dla siebie" - zaapelował. Zwracając się do rodzin Ojciec Święty zauważył, że są one Kościołem domowym, gdzie Jezus wzrasta w miłości małżonków i życiu dzieci. Dlatego też nieprzyjaciel tak bardzo atakuje rodzinę, diabeł jej nie lubi! Usiłuje ją zniszczyć, aby nie było w niej miłości. Jednocześnie zaznaczył, że małżonkowie są grzesznikami jak wszyscy ludzie, choć chcą wzrastać w wierze, owocności, w dzieciach, w wierze dzieci. "Niech Pan błogosławi rodzinę, umacnia ją w tym kryzysie, w którym diabeł usiłuje ją zniszczyć!" - zaapelował papież.

Zwracając się do niepełnosprawnych i chorych Ojciec Święty zaznaczył, że są to bracia i siostry namaszczeni cierpieniem Jezusa. "Dziękuję wam bardzo bracia i siostry, że godzicie się być namaszczonymi cierpieniem. Dziękuję wam bardzo, za nadzieję o której świadczycie, tę nadzieję, która prowadzi nas naprzód, poszukując pocieszenia Jezusa" - powiedział Franciszek.

Papież zauważył, że zabrakło świadectwa osób starszych. Podkreślił, że są oni mądrością i pamięcią Kościoła.

Natomiast w swoim przemówieniu papież przypomniał swoje doświadczenia argentyńskie z Odnową w Duchu Świętym, początkową nieufność i to, że następnie dostrzegł, jak wiele dobra czyni ten ruch. W końcu, krótko przed konklawe został jego asystentem. Franciszek przestrzegł przed przesadną organizacją, walkami wewnętrznymi, podziałami pochodzącymi od diabła. Zachęcił do wychodzenia na ulice, by ewangelizować i dotykania zranionego ciała ubogich. Wskazał, że do istotnych zadań Odnowy w Duchu Świętym należy ewangelizacja, ekumenizm duchowy, troska o potrzebujących, a u podstaw tego powinna być adoracja. Ojciec Święty zachęcił: "Bądźcie jak wielka orkiestra. Nikt w odnowie nie może uważać się za większego. Jeśli nie - zaczyna się nieszczęście". Przypomniał, że "szefem" Odnowy jest Jezus Chrystus. Zachęcił by bardziej kochać Kościół, niż własne ugrupowanie. Na zakończenie Franciszek zaprosił wszystkich do Watykanu na jubileusz Odnowy w Duchu Świętym, który będzie on obchodzony w dniu Pięćdziesiątnicy w roku 2017.

 

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Spotkanie Franciszka z charyzmatykami
Komentarze (5)
Paweł Tatrocki
2 czerwca 2014, 07:51
Ciekawe co będzie jak się będzie modlić nowenną Pompejańską o wiarę jak ziarnko gorczycy lub o charyzmaty? Pewnie nikt tak jeszcze nie próbował. Parę lat odmawiania nowenny, tak ze trzydzieści, czterdzieści pod rząd może Boga ubłaga o jakiś charyzmat lub nawet wiarę jak ziarnko gorczycy. Spróbuję, zobaczymy co to da. Święci zalecają, aby modlić się o takie rzeczy aż do śmierci z nadzieją, że Bóg je w końcu da.
7
77
2 czerwca 2014, 12:24
Drogi Xsawery, ciekawość to pierwszy stopień do piekła, jak to się mówi ;)
Paweł Tatrocki
2 czerwca 2014, 14:33
No tak, ale na szczęście dzięki odmawianiu Różańca mogę być pewien, że tam nie trafię. Z drugiej strony dlaczego nie ,,poeksperymentować" z Panem Bogiem. Młodzi zabawiają się eksparymentami z demonami, ze spirytyzmem, wróżbami, czarami, wywoływaniem duchów i taka ciekawość faktycznie może ich zaprowadzić do piekła. A ja na odwrót pragnę poeksperymentować z Panem Bogiem, pragnę zobaczyć co można osiągnąć jeśli będzie się go ufnie, długo i wytrwale prosić. Nowenna Pompejańska szczególnie podoba się Matce Boskiej więc tym samym podoba się Bogu. Zatem do dzieła, cóż mamy do stracenia? Nic, a wszystko do wygrania (wymodlenia).
Paweł Tatrocki
2 czerwca 2014, 14:48
Teraz mi tak wpadło do głowy, żeby jeszcze tak przy okazji modlić się do św. Rity z Cascii , św. Judy Tadeusza, św. Józefa oblubieńca Najświętszej Maryii Panny oraz czternastu wspomożycieli Kościoła Świętego. Dodatkowe pół godziny modlitwy, ale warto bo to są święci od bardzo trudnych spraw a taką jest wiara jak ziarnko gorczycy. A jak się wymodli to trzeba się modlić, aby tej łaski nie utracić.
J
Jan
1 czerwca 2014, 19:49
Całość na żywo transmitowana w TV Trwam. I nadal do obejrzenia na portalu Radia Maryja