Uroczystość Objawienia Pańskiego, 6 stycznia 1999
1. «Powstań! Świeć [Jeruzalem], bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą» (Iz 60, 1)
Prorok Izajasz patrzy w przyszłość. Nie kontempluje jednak przyszłości doczesnej. Oświecony przez Ducha, sięga wzrokiem ku pełni czasów, ku spełnieniu się zamysłu Bożego w czasie mesjańskim. Przepowiednia wygłoszona przez proroka dotyczy miasta świętego, które on widzi promieniejące światłem: «Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan i Jego chwała jawi się nad tobą» (Iz 60, 2). To właśnie nastąpiło, gdy dokonało się wcielenie Słowa Bożego. Wraz z Nim przyszła na świat «światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka» (J 1, 9). Od tej chwili przeznaczenie każdego człowieka zależy od tego, czy przyjmie on tę światłość, czy ją odrzuci: w niej bowiem ukryte jest życie ludzi (por. J 1, 4).
2. Światłość Bożego Narodzenia rozszerza dziś zasięg swego promieniowania: jest to światłość Bożej epifanii. Już nie tylko betlejemscy pasterze widzą ją i idą za nią. Także Królowie ze Wschodu przybywają do Jeruzalem, aby oddać pokłon narodzonemu Królowi (por. Mt 2, 1-2). Wraz z Mędrcami również narody rozpoczynają swoją wędrówkę do Bożego Światła. Dzisiaj Kościół świętuje tę zbawczą Epifanię, czytając jej opis w Mateuszowej Ewangelii. Powszechnie znane opowiadanie o Mędrcach przybyłych ze Wschodu w poszukiwaniu Tego, który miał się narodzić, od dawna było też inspiracją dla pobożności ludowej i stało się tradycyjnym elementem szopki bożonarodzeniowej. Epifania jest wydarzeniem i zarazem symbolem. Wydarzenie zostało szczegółowo opisane przez ewangelistę. Natomiast znaczenie symboliczne było odkrywane stopniowo, w miarę jak wydarzenie stawało się tematem medytacji i liturgii Kościoła.
3. Po dwóch tysiącach lat, gdziekolwiek świętuje się Epifanię, wspólnota kościelna czerpie z tej cennej tradycji liturgicznej i duchowej, wciąż na nowo wzbogacając nią swoją refleksję. Tu w Rzymie, zgodnie ze zwyczajem, któremu byłem wierny od początku mego pontyfikatu, celebrujemy to misterium, przeżywając święcenia biskupie. Tę tradycję o głębokiej wymowie teologicznej i duszpasterskiej przekazujemy dziś z radością trzeciemu tysiącleciu. Drodzy bracia, którzy za chwilę otrzymacie święcenia, pochodzicie z różnych narodów, przez co obrazujecie powszechność Kościoła, który wielbi Słowo, wcielone dla naszego zbawienia. Wypełniają się w ten sposób słowa psalmu responsoryjnego: «Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi». Nasze zgromadzenie liturgiczne szczególnie wyraziście ukazuje tę katolickość Kościoła, także dzięki wam, drodzy biskupi elekci. Wokół was gromadzą się bowiem duchowo wierni różnych części świata, do których zostajecie posłani jako następcy apostołów.
4. Niektórzy z was podejmą misję nuncjuszów apostolskich: ty, arcybiskupie Józefie Wesołowski, w Boliwii; ty, arcybiskupie Giacomo Guido Ottonello, w Panamie; ty, arcybiskupie George'u Panikulam, w Hondurasie; ty, arcybiskupie Alberto Bottari de Castello, w Gambii, Gwinei, Liberii i Sierra Leone. Będziecie w tych krajach przedstawicielami papieskimi, służąc lokalnym Kościołom i wspierając autentyczny postęp ich mieszkańców. Ty, biskupie Ivonie Baldi, będziesz kierował diecezją Huaraz w Peru. Ty, biskupie Gabrielu Mbilingi, zostałeś mianowany biskupem koadiutorem Lwena w Angoli; ty zaś, biskupie Dawidzie Laurin Ricken — biskupem koadiutorem Cheyenne w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Święcenia biskupie utwierdzają i umacniają ciebie, biskupie Antonie Coşa, byś mógł pełnić posługę administratora apostolskiego Mołdawii, oraz ciebie, biskupie Giuseppe Pasotto, jako administratora apostolskiego Kaukazu.
Ty, biskupie Andrásie Veres, będziesz biskupem pomocniczym arcybiskupa Egeru na Węgrzech; ty zaś, biskupie Péterze Erdő, biskupem pomocniczym pasterza Székesfehérvár.
Ty, biskupie Franco Croci, będziesz nadal pełnił funkcję sekretarza Prefektury Ekonomicznych Spraw Stolicy Apostolskiej.
Pamiętajcie zawsze o łasce Epifanii! Światłość Chrystusa niech jaśnieje zawsze w waszych sercach i waszej pasterskiej posłudze.
5. Liturgia dzisiejsza wzywa nas do radości. Radujemy się z tego, że światło, które zabłysło wraz z gwiazdą betlejemską, ażeby poprowadzić do Betlejem trzech Mędrców ze Wschodu, nadal prowadzi ludy i narody całego świata tą samą drogą.
Dziękujemy za wszystkich ludzi, którzy szli tą drogą wiary w ciągu minionych dwóch tysięcy lat. Chwalmy Chrystusa, Lumen gentium, który prowadził i nadal prowadzi narody wędrujące przez dzieje!
Do Tego, który jest Panem czasu, Bogiem z Boga i Światłem ze Światłości, zanośmy z ufnością nasze prośby. Niech Jego gwiazda, gwiazda Epifanii nie przestaje świecić w naszych sercach, wskazując ludziom i narodom w trzecim tysiącleciu drogę prawdy, miłości i pokoju. Amen!
Skomentuj artykuł