"Sex" i kolęda w akademikach, czyli nietuzinkowy sposób na ewagelizację

(fot. twitter.com/PawelKowalskiSJ)
trojmiasto.onet.pl/ed

Paweł Kowalski SJ z gdańskiej parafii Św. Krzyża zainspirowany lekturą ASZdziennika, wymyślił unikalny pomysł na zachęcenie studentów do przyjęcia księdza po kolędzie. Mówi, że ma nadzieję, że nikt się nie obrazi...

Jezuita zachęca studentów do przyjmowania kolędy i obiecuje "błogosławieństwo na sesję". Kolęda w akademikach Politechniki Gdańskiej rozpoczyna się w tym tygodniu, studentom żartobliwy plakat się podoba, choć są i słowa krytyki.

Na swoim Twitterze Paweł Kowalski SJ cieszy się, że udało mu się przyciągnąć uwagę:

Plakat jest widoczny z daleka, oprócz sporego i bez wątpienia przyciągającego uwagę napisu "sex", nie da się nie zobaczyć żółtej kartki z memem i hasłem "#Kolęda2017 i błogosławieństwo na sesję, a Ty niezapisany?".

Układ, kolory, czcionki i słowa sprawiają, że nie sposób przeoczyć informacji o wizycie duszpasterskiej. Poczucie humoru i polot pomysłodawcy mogą być tylko zachętą dla studentów, którzy tradycyjnej kolędy mogliby się przestraszyć albo niekoniecznie mieć na nią ochotę. Pomysł ojca Pawła ma zatem szansę zwiększyć liczbę ochotników na spotkanie z duszpasterzem. Poza tym kto by nie chciał dostać błogosławieństwa na sejsję!

Jezuici z Gdańska słyną z poczucia humoru

- Co ciekawe, poprzedni duszpasterz z mojej obecnej parafii w Gdańsku też bawił się w takie eksperymenty z plakatami. Jedna z jego ulotek trafiła nawet na stronę główną demotywatorów. Był to mem, pokazujący wściekle ujadającego psa, a wielki tytuł głosił: "ksiądz nie gryzie, wpuść go na kolędę" - mówi Paweł Kowalski SJ w rozmowie z Onet.pl

Ojciec Paweł stworzył też wydarzenia na Facebooku, dzięki któremu ma szansę dotrzeć z informacją o nietypowej kolędzie do większej ilości studentów. Informuje też, że "koperta" nie jest potrzebna. Dołączyć można TUTAJ.

Gratulujemy kreatywności i życzymy samych dobrych i owocnych spotkań!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Sex" i kolęda w akademikach, czyli nietuzinkowy sposób na ewagelizację
Komentarze (4)
18 stycznia 2017, 19:25
Po pierwsze: gdzie tu ewangelizacja i na czym polega w tym wypadku? Po drugie: jezuita Kowalski niczego nie wymyślił. Ogłoszenia z wielkim SEX były już tyle razy na innych portalach, że glowa mała.  Samo ogłoszenie to żałosna i nieudolna próba bycia "na czasie". 
17 stycznia 2017, 07:09
Skoro nasz Pan nie przyciąga już ludzi, skoro oczywiste spotkanie z przyjacielem - ksiedzem z własnej parafii nie jest już normalne i oczywiste, skoro .... to trzeba robić takie wygłupy. Pytanie "po co" pozostawiam autorowi tego bzdurnego plakatu.
Dariusz Piórkowski SJ
17 stycznia 2017, 11:38
Lepiej czekać, aż kościoły opustoszeją, wtedy w ogóle nie będzie trzeba robić żadnych plakatów.
17 stycznia 2017, 16:03
Ale kośicoły w Polsce i tak opustoszeją. To jest oczywiste. Więc po co sie osmieszać takimi plakatami?