"Słuchanie antyklerykałów zagraża Kościołowi"

(fot. sw.gov.pl)
KAI / pz

"Często pojawia się w nas pokusa myślenia, że wiemy lepiej, jak Kościół powinien wyglądać, jaki Kościół powinien założyć Jezus" - pisze abp Józef Michalik w najnowszym wydaniu Niedzieli (nr 48 z 27 listopada). Przewodniczący KEP przestrzega przed "radami jakich udzielają nam antyklerykalne gazety i środowiska" i dostosowywaniem Kościoła do swoich wizji i potrzeb, a nie odnoszeniem do realizacji planów Pana Boga.

W felietonie "Uczynić Kościół swoim domem" abp Michalik pisze, że "wszyscy musimy szukać jedności z Chrystusem poprzez jedność z Kościołem i z papieżem". "Tu mogłoby zaistnieć prawdziwe zagrożenie dla Kościoła w Polsce - jeśli tę sprawę zaniedbamy, jeśli pójdziemy za radami, , od 20 lat siejące niechęć do Kościoła w Polsce" - pisze abp Michalik.

Zaznacza, że Kościół "nie może zwątpić w żadnego człowieka, bo to człowiek jest drogą Kościoła, zwłaszcza błądzący człowiek". Przypomina, że chrześcijanin powinien modlić się za osoby walczące z Kościołem.

Wyrażając niepokój z oddalania się od Kościoła wielu ludzi, zwłaszcza ludzi młodych, abp Michalik zauważa, że w ostatnich latach jest coraz więcej środków przekazu, ruchów i wspólnot świeckich, które głębiej angażują się w program duszpasterski Kościoła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Słuchanie antyklerykałów zagraża Kościołowi"
Komentarze (25)
K
klara
17 grudnia 2011, 16:49
Mówiłaś o zakończeniu "bajzlu" i rodzieleniu owiec od kozłów. Czyli dokonujesz janego podziału ludzi i nie zgodzisz się, żeby kozioł znalazł się w zbiorze owiec, do którego zapewne siebie zaliczasz? JA???? Przecież to Pan Jezus zapowiada, że oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Co ja tu mam  do gadania? I gdzie w moim poście widzisz jakiekolwiek protesty w sprawie zapłaty? Adamajkisie, naprawdę potrzebujesz odpoczynku.
K
klara
17 grudnia 2011, 16:27
Jedni mogą pracować w winnicy cały dzień, zapewne się do nich zaliczasz, a inni część dnia, ale zapłatę dostaną taką samą. Mimo dzisejszego Twojego protestu, że to niesprawiedliwe. O_O! A gdzież to ja dzisiaj (czy kiedykolwiek) wyrażałam jakieś protesty w tym temacie???
K
klara
27 listopada 2011, 18:53
@Kalo, zalosne sa Twoje przemyslenia, niczego nie zrozumialas. To mnie łaskawa @Graco oświeć.
G
Grace
27 listopada 2011, 18:49
 QKlaro, przepraszam
G
Grace
27 listopada 2011, 18:48
 @Kalo, zalosne sa Twoje przemyslenia, niczego nie zrozumialas.
K
klara
27 listopada 2011, 16:53
Dziecko, codziennie czytam i co jakiś czas głoszę. Nie ma tam nic na temat tego kiedy Chrystus będzie "z tym bajzlem porządek robić". Jest natomiast sporo mowy o przemianie i nawracaniu się. O posłuszeństwu Chrystusa wobec Ojca i Jego wielkiej miłości do człowieka. Zgoda, ojcze drogi, nie podano daty. Jest tylko napomnienie, żeby być czujnym i nie dać się zaskoczyć, kiedy niespodziewanie "jak bóle na rodzącą" lub "jak złodziej w nocy" przyjdzie dzień porządkowania tego bajzlu. Czyli mówiąc językiem biblijnym dzień oddzielania owiec od kozłów.
Karol Darmas
27 listopada 2011, 16:44
Dziecko, codziennie czytam i co jakiś czas głoszę. Nie ma tam nic na temat tego kiedy Chrystus będzie "z tym bajzlem porządek robić". Jest natomiast sporo mowy o przemianie i nawracaniu się. O posłuszeństwu Chrystusa wobec Ojca i Jego wielkiej miłości do człowieka.
K
klara
27 listopada 2011, 16:33
Nie, bo tego nie Objawia Pismo Święte. Wygląda na to, że nie przeczytałeś nigdy Pisma Świętego i jak leniwy uczeń poprzestałeś na streszczeniu.
Karol Darmas
27 listopada 2011, 16:20
Nie, bo tego nie Objawia Pismo Święte.
K
klara
27 listopada 2011, 15:54
Nieposłuszeństwo w Kościele było zawsze źródłem rozłamów i zgorszenia!!! Owszem było. Ale teraz przyszły takie czasy, że źródłem rozłamów i zgorszenia może być właśnie posłuszeństwo. Bo nie zostawia nam złudzeń sama Matka Boża w (uznanych przez Koścół!) objawieniach w La Salette czy w Akita - mówiąc: Działania diabła przenikną do Kościoła tak, że kardynał stanie przeciwko kardynałowi, a biskup przeciwko biskupowi. Wielbiący Mnie księża będą wyszydzani przez kolegów...  Kościół będzie pełen tych, którzy akceptują kompromisy... (Akita) Biada książętom Kościoła, którzy będą tylko gromadzić bogactwa na bogactwach, strzec swej władzy i troszczyć się o dumne panowanie!  (La Salette) Mówisz, że ambona ma służyć głoszeniu Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Czyż  zatem głoszenie, że Jezus wkrótce zrobi z tym bajzlem porządek, nie jest głoszeniem dobrej nowiny?
Karol Darmas
27 listopada 2011, 13:40
 @klara Nie ja wywlekłem nazwisko, a wyraziłem tylko swój poglad na sprawę. Co do ślubu posłuszeństwa - obowiązuje bezwzględnie, poza wypadkiem gdyby nakaz biskupa dotyczył czegoś niemoralnego, tak jak przytoczone przez Ciebie "baraszkowanie w łóżku". Wtedy mam wręcz obowiązek się sprzeciwić, jak w każdej sytuacji, gdy ktoś mnie zmusza do grzechu. Poza takimi wypadkami ślub jest wiążący. W dyscyplinie Kościelnej nie ma miejsca na demokrację, jesli więc biskup czegoś zakazuje, zachowując formułę rozeznania wpierw sprawy, potem napomnienia i na końcu ostrego działania, nawet karnego, to duchowny ma obowiązek podporządkować się Jego decyzji, niezależnie od tego, czy ona mu osobiście odpowiada czy nie. Kto świadomie wchodził w kapłaństwo wie o tym doskonale, i choć jest to nie raz bardzo trudne, to podporządkowuje się swojemu ordynariuszowi. Nieposłuszeństwo w Kościele było zawsze źródłem rozłamów i zgorszenia!!!
AB
anna bies
27 listopada 2011, 11:44
Od kilky osobi naprawiac je slyszalam jakie to wzniosle kazania glosi ksiadz Natanek i moje zdanie jest takie ze nic tam nie ma wznioslego. To wyglada jak gloszenie doktryn na wiecu. Moim zdanie kaplan ma glosic nauke kosciola i zachowac sw. posluszenstwo kosciolowi. Naprawde tak wiele dobrego dzieje sie w kosciele, tak wielu ludzi idzie za P. jezusem sluchajac jego slowa. To slowa ma ubogacac , ma wchodzic w nasze zycie , prostowac je. Taka moim zdenie jast rola ksiedza uczyc wdrazac slowo Boze we wlasne zycie i uczyc zyc Ewangelia, glosic swiatu dobra nowine. Jezeli twoje dziecko nosi,,,,nie jest dobrze. jezeli twoje dziecko slucha...nie jest dobrze.ltp. Moim zdanie choc ja nie jestem ksiedzem to powinno brzmiec tak - modlcie sie za Wasze dzieci nie przestawajcie modlic sie za Wasze dzieci ktore tak bardzo sa narazone w dzisiajszym swiecie na porywy swiata. Dawajcie na msze za Wasze dzieici, ze lzami w oczach i svisnietym sercem proscie a wtedy usluszycie jak Zw. Monika kobieto idz w spokoju to niez moze sie stac aby przez lzy matki dziecko poszlo na zatracienie. Posluchajcie kazan Naszego Bl. Jana Pawla II , posluchajcie kazan Bl. ks. Jezego i zobaczcie na czym polegi roznica . Anna Bies
K
klara
27 listopada 2011, 09:49
Dodatkowo, przy świeceniach diakonatu i prezbiteratu odbywa dialog z biskupem o treści: "Czy mnie i wszystkim moim następcom przyrzekasz cześć i posłuszeństwo? - Przyrzekam. Wszystko pięknie, ale postawą i istotą tego dialogu jest założenie, że biskup jest wzorem wierności Bogu i Kościołowi. Diakon przyrzeka cześć i posłuszeństwo dla jego godności apostolskiej, a nie dla jego pięknych oczu. I nie będziesz się chyba upierał, że pełen czci i posłuszeństwa powinien baraszkować z biskupem w łóżku czy współdziałać w jawnej zdradzie Jezusa i Kościoła. Takie przypadki były i uważam, że w tej sytuacji biskup sam zwalnia wszystkich zainteresowanych z tego przyrzeczenia. Bo jak wspomniałeś - każdy duchowny ślubuje też, że bedzie strzegł nauki Kościoła, którą ten przekazuje jako Depozyt Wiary, że będzie posłuszny nauce papieża, biskupów i Kodeksowi Prawa Kanonicznego. Jeśli ktoś trafi na niegodnego biskupa, nie jest w stanie wywiązać się z obu przyrzeczeń jednocześnie. P.S. I oszczędźmy sobie wywlekania po nazwiskach jakie to wilki w owczej skórze grasowały i grasują w Bożej owczarni.
STANISŁAW SZCZEPANEK
26 listopada 2011, 23:16
Dostęp bezpośreni i wyłączny to ma ks. Natanek odważne, mądre kazania, także patriotyczne, nie dziwota, że się tak naraził... nie da się ukryć we współczesności trzech potworów; komunizmu, faszyzmu, liberalizmu - niszczących wartości chrześcijańskich, człowieka nienarodzonego, starego, biednego chorego, walka z Krzyżem, z Ewangelią i Dekalogiem - jest to tak bardzo widoczne. Ten kapłan nie poddaje się, nie lęka, nie modernizuje po swojemu, głosi Ewangelię i historię Kościoła Katolickiego, żywoty świetych polskich. Mój drogi, coś Ci się porąbało... Kościół stoi na posłuszeństwie. Przeczytaj sobie reguły św. Ignacego o trzymaniu z Kościołem a potem pogadamy. Diabeł nie byłby sobą, gdyby nie prowadził do przegięć w obydwie strony. Za bezpłodną uważam dyskusję na temat, który rak jest gorszy - mózgu czy odbytu, tak samo od Złego pochodzi zarówno liberalizm, jak i lefebryzm - bo nie ma tam posłuszeństwa wobec Kościoła.
Karol Darmas
26 listopada 2011, 22:53
 Tu pozwolę sobie na parę słów odnośnie ks. Natanka. Każdy duchowny przed święceniami składa przyrzeczenie, że bedzie strzegł nauki Kościoła, którą ten przekazuje jako Depozyt Wiary, że będzie posłuszny nauce papieża, biskupów i Kodeksowi Prawa Kanonicznego. Dodatkowo, przy świeceniach diakonatu i prezbiteratu odbywa dialog z biskupem o treści: "Czy mnie i wszystkim moim następcom przyrzekasz cześć i posłuszeństwo? - Przyrzekam. - Niech Bóg, który rozpoczął w Tobie dobre dzieło, sam go dokona." Świadome i dobrowolne wykroczenie przeciwko temu przyrzeczeniu jest grzechem ciężkim, i w myśl tego co wszyscy wiemy, niszczy wspólnotę człowieka z Bogiem i stan łaski uświęcającej. Trwanie zaś w uporze i kreowanie się na bohatera, gdy zostało się upomnianym, jest niegodziwością. Słyszałem kilka z jego kazań. Nie jestem wybitnym doktorem teologii, ale gdy pierwszy raz mi go pokazano nie uwierzyłem, że na prawdę jest ksiedzem. I nawet nie chodzi o to, że głosił kontrowersyjne treści. Chodzi raczej o to, że więcej w tym było jego samego, jego własnych poglądów i myśli, niż Bożego Słowa. Ambona i kaznodziejstwo nie może służyć głoszeniu siebie. Ma służyć Dobrej Nowinie o Jezusie Chrystusie!
Karol Darmas
26 listopada 2011, 22:53
Ktoś tu zapomina o św. Pawle. Też głosił odważnie i mądrze. Jednak, kiedy doszło do kwestii spornej, wybrał się do Jerozolimy, aby w Kolegium Apostołów pod przewodem św. Piotra wątpliwości wyjaśnić, naprostować czego owocem była jedna linia nauczania. On też przekazał całkiem ciekawą naukę o charyzmatach i posługach w Kościele. Upraszaczając: są charyzmaty, posługi, ale tym, kto weryfikuje są pasterze Kościoła, i ich szczególnym charyzmatem jest rozeznawanie tego, co słuzy dobru Kościoła, a co nie. Myślę, że zapominamy w tych dyskusjach o prawdzie najbardziej podstawowej. Kościół nie jest korporacją zarządzaną przez prezesa, nazywanego papieżem. Kościół założony przez Jezusa Chrystusa jest szczególnym miejscem, rzeczywistością, w której przenika się to co pochodzi od Boga, z tym co pochodzi od człowieka. Niemniej, to nie ludzie sami z siebie kierują Kościołem, a czyni to Duch Święty.
T
t.
26 listopada 2011, 22:08
Dostęp bezpośredni to jest do Ewangelii. Bierz i czytaj.
NG
Natanek głosi prawdy Ewangelii
26 listopada 2011, 22:02
Dostęp bezpośreni i wyłączny to ma ks. Natanek odważne, mądre kazania, także patriotyczne,  nie dziwota, że się tak naraził... nie da się ukryć we współczesności trzech potworów; komunizmu, faszyzmu, liberalizmu - niszczących wartości chrześcijańskich, człowieka nienarodzonego, starego, biednego chorego, walka z Krzyżem, z Ewangelią i Dekalogiem - jest to tak bardzo widoczne. Ten kapłan nie poddaje się, nie lęka, nie modernizuje po swojemu, głosi Ewangelię i historię Kościoła Katolickiego, żywoty świetych polskich.
T
t.
26 listopada 2011, 22:01
za przeproszeniem...co ma piernik do wiatraka? i czemu tutaj cały czas wyskakuje jakiś Natanek?
NG
Natanek głosi prawdy Ewangelii
26 listopada 2011, 21:52
Kiedy pewnego dnia zdawany będzie rachunek z niezliczonych tłumów ludzi, w rubryce „gnuśni” znajdzie się o wiele większa ilość niż w rubrykach „złodzieje”, „grabieżcy”, „mordercy” razem wzięci. (Kierkegaard) Bo dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, a największym grzechem większości chrześcijan jest grzech zaniechania. zaprzestanie czegoś; zaniedbanie czegoś; porzucenie zamiaru, celu; cofnięcie się przed czymś; odstąpienie od czegoś; położenie krzyżyka na czymś.
26 listopada 2011, 18:38
Obawiam się, że redaktor tego okna nieco sobie zaspał i nie zauważył, że falllu, R i brat_robiot to jednak i ta sama osoba - dotego jakaś troćhę tak dziwna, żeby nie powiedzieć nieco dosadniej    kentom34
F
faflu
26 listopada 2011, 17:47
Przewodniczący KEP przestrzega przed "radami jakich udzielają nam antyklerykalne gazety i środowiska" i dostosowywaniem Kościoła do swoich wizji i potrzeb, a nie odnoszeniem do realizacji planów Pana Boga. Rozumiem, że tow. Michalik ma bezpośredni dostęp do owych planów i może nas hm ubogacać ich wykładaniem na ludzi język? tow. brat_robot, spieszę poinformować, że są one ogólnodostępne w Piśmie Świętym i Kościele i każdy ma do nich dostęp bezpośredni.
T
t.
26 listopada 2011, 17:07
"Kościół nie może zwątpić w żadnego człowieka, bo to człowiek jest droga Kościoła, zwłaszcza błądzący" I tu pytanie, czy właśnie nie powinniśmy raczej próbować wysłuchać tych ludzi, dlaczego mają takie poglądy, i nawiązać z nimi dialog? Myślę, że jest też problem braku zaufania(księży do świeckich, i świeckich do księży;)  Przecież to że ja rozmawiam z takim człowiekiem, nie oznacza zaraz, że przyjmę naiwnie jego poglądy. chyba jest potrzeba wyrabiania w sobie takiej dojrzałości- myślenia. Z tego co obserwuję, to wielu może nie ma takiej pokusy że "wiedzą jak Kościół powinien wyglądać", ale widzą problemy i chcą o nich rozmawiać. Nie każdy, który wygłasza krytykę w kierunku Kościoła, musi być zaraz antyklerykałem, i wrogiem Kościoła. Może być tak, że właśnie używamy ostrego języka tam, gdzie można spokojnie rozmawiać, bez żadnego stawiania niepotrzebnych barierek i spinania się. Bez wprowadzania zbędnego lęku. I uważam też, że każdy chrześcijanin który pogłębia swoją wiarę, jest jej świadomy,  bedzie potrafił rozpoznać realne zagrożenie.
R
R
26 listopada 2011, 16:27
Przewodniczący KEP przestrzega przed "radami jakich udzielają nam antyklerykalne gazety i środowiska" i dostosowywaniem Kościoła do swoich wizji i potrzeb, a nie odnoszeniem do realizacji planów Pana Boga. Rozumiem, że tow. Michalik ma bezpośredni dostęp do owych planów i może nas hm ubogacać ich wykładaniem na ludzi język? Dostęp bezpośreni i wyłączny to ma ks. Natanek
26 listopada 2011, 15:01
Przewodniczący KEP przestrzega przed "radami jakich udzielają nam antyklerykalne gazety i środowiska" i dostosowywaniem Kościoła do swoich wizji i potrzeb, a nie odnoszeniem do realizacji planów Pana Boga. Rozumiem, że tow. Michalik ma bezpośredni dostęp do owych planów i może nas hm  ubogacać ich wykładaniem na ludzi język?