Sondaż: większość badanych chce przejrzenia archiwów związanych z Janem Pawłem II

fot. Domena publiczna
PAP / pk

Prawie dwie trzecie badanych uważa, że aby rozwiać wątpliwości dotyczące podejścia Jana Pawła II do przestępstw pedofilii, Kościół powinien zbadać także czas, gdy rządził on archidiecezją krakowską - wynika z opublikowanego w środę badania IBRiS dla "Rzeczpospolitej".

W sondażu IBRiS dla "Rz" zadano pytanie, czy żeby rozwiać wątpliwości dotyczące podejścia Jana Pawła II do przestępstw pedofilii, Kościół powinien zbadać także czas, gdy rządził on archidiecezją krakowską (1962–1978).

Na taką potrzebę wskazało prawie dwie trzecie badanych - 45,2 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 20,4 proc. "raczej tak". 18 proc. respondentów zaznaczyło odpowiedź "zdecydowanie nie", a 9,1 proc. "raczej nie". 7,3 proc. badanych nie ma zdania na ten temat.

Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", przejrzenia archiwów z krakowskich czasów Jana Pawła II chce 56 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy, jak i 76 proc. elektoratu opozycji.

DEON.PL POLECA


Gazeta podaje, że dla osób wierzących i praktykujących regularnie nie jest to aż tak istotne - tylko 44 proc. z nich widzi taką potrzebę. Odsetek ten rośnie u osób, które mają luźniejsze związki z Kościołem: od 63 proc. dla praktykujących nieregularnie poprzez 75 proc. dla wierzących, ale niepraktykujących, do 85 proc. dla niewierzących.

Badanie IBRiS dla "Rz" przeprowadzono 16-17 grudnia br. na 1100 osobowej grupie respondentów.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sondaż: większość badanych chce przejrzenia archiwów związanych z Janem Pawłem II
Komentarze (3)
JO
Jan Osa
28 grudnia 2022, 12:33
Znowu ankieta, głosowanie, opinia publiczna. Nigdy dość badania, dociekania, drążenia, podważania, siania wątpliwości, a tak naprawdę podważania świętości życia Jana Pawła II. Skąd my to znamy. Papież Pius XII jest tego najlepszym przykładem. Archiwa odtajniono i co? Wciąż sprawa na ile pomagał a na ile zaniedbał jest otwarta i do końca nigdy nie zostanie zamknięta. Zawsze się znajdą tacy, którzy będą mieć "ale" . Ze św. JPII chce się zrobić to samo. "Święty", ale... Smutne. Ludzie wierzący nie potrzebują "sprawdzania". Ogłoszenie świętym nie może równocześnie znaczyć, że JPII świadomie godził się na zło i tuszował zło. Po prostu to nie jest możliwe. A niewierzący, ateiści i wrogowie KK zawsze będą szukali "kija".
M-
Mezon -K
4 stycznia 2023, 09:34
Święty nie może świadomie godzić się na zło lub jego tuszowanie? No to proponuję następującą lekturę by pokazać, że święty nie oznacza "zawsze kryształowy", ale raczej zawsze gotowy do tego by się nawracać PO SWOICH UPADKACH: Mt 16,21-23 - Piotr nazwany szatanem przez Jezusa chwilę po tym gdy wyznał wiarę w Jezusa jako mesjasza Łk 9,51-55 - Jan i Jakub (tzw. boanerges - synowie gromu) pragną spalić samarytańską osadę, bo nie podoba się im brak gościnności jej mieszkańców. J 13,36-38; 18,10-11.25-27 - Piotr walczy mieczem ze strażnikami świątyni pomimo zakazu Jezusa, potem zapiera się Go pomimo, że obiecał oddać za niego życie. Dz 7,57-60; 9,1-6 - Paweł (literalnie jeszcze Szaweł) jako prześladowca kościoła I wisienka na torcie: Łk 23,39-43 - tzw. dobry łotr wyznaje swą winę na krzyżu i prosi o łaskę, za co Jezus obiecuje mu zbawienie.
MG
~Mark G
24 stycznia 2023, 10:50
Przywołujesz legendy spisane przez Sanhedryn, których większość to fikcja literacka. Ciekawe podejście badawcze, to jakby przywołać bajki La Fontaina w procesie przeciwko monarchii.