Spowiedź nie jest tabletkę przeciwbólową
Według niego, fast food - łatwość dostępu i szybkość przygotowania dobra kulturowego można porównać z kawą instant, którą można szybko zaparzyć. Jest to szybkość na korzyść jakości. Natychmiastowość na niekorzyść wysiłku.
Druga oś to ograniczanie wpływu przestrzeni na współczesne życie. Najpowszechniejszą wartością w kulturze staje się czas. - Ciągle przeliczamy, ile nam potrzeba czasu, na zrobienie czegoś. Ciągle nam za wolno chodzi komputer, mimo coraz doskonalszych procesorów i wynalazków technicznych - zauważa kapucyn.
Trzecia oś to powierzchowność relacji międzyludzkich. - Zygmunt Bauman zauważa, że coraz częściej ludzie wchodzą w monogamiczne związki, które mają im dostarczyć maksimum przyjemności (choćby seksualnej), a gdy one się znudzą są zastępowane innymi. Transmisją tego typu myślenia są słowa jednej z piosenek: zamienię cię na lepszy model - mówił o. Śliwiński.
Zdaniem cenionego kierownika duchowego można też zaobserwować "religijność instant", albo "mistykę instant". - Taka mentalność wdziera się do sakramentu pokuty i na sakramencie pokuty mocno się odciska. Charakteryzuje się ona przede wszystkim natychmiastowością. Bardzo wielu penitentów domaga się natychmiastowej obsługi. Najchętniej umówiliby się na 16.26 na spowiedź 12 minutową, bo wszyscy się spieszą - zauważa dyrektor Szkoły dla Spowiedników.
Zwraca on też uwagę, że ta natychmiastowość bardzo często dotyka skuteczności. - Ty, ksiądz, mi pomóż. To ma mi natychmiast pomóc. Już teraz chcę widzieć efekt - tak opisuje tę postawę o. Śliwiński. Jego zdaniem wśród penitentów widoczna jest też klienteryjność tzn. wielu z nich rozmawia o sakramencie pokuty jak o fryzjerze: ten spowiada szybciej, tamten wolniej, ten jest miły a ten nie, jak o rodzaju usługi religijnej.
Jako antidotum na taki stan rzeczy dyrektor Szkoły dla Spowiedników zaproponował pogłębioną, praktyczną refleksję nad warunkami dobrej spowiedzi. - Trzeba nieustannie odwoływać się do tego, że sakrament jest przede wszystkim spotkaniem z Bogiem. Kapłan jako pierwszy powinien być tym, który tam spotyka Chrystusa jako spowiednik i jako penitent - podkreślał prelegent w swoim przemówieniu.
O. Piotr Jordan Śliwiński jest doktorem filozofii, wicerektorem i wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie, kierownikiem Sekcji Filozoficznej Polskiego Towarzystwa Teologicznego, współpracownikiem Dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych w Krakowie, autorem publikacji z zakresu filozofii, antropologii kultury i nowej religijności. Wraz z innymi kapucynami prowadzi Szkołę dla Spowiedników w Skomielnej Czarnej niedaleko Krakowa, której celem jest umożliwienie księżom pogłębienia wiedzy, dzielenia się doświadczeniem oraz szukania odpowiedzi na nurtujące ich pytania.
Skomentuj artykuł