Sprawa krzyża. Kuria upomina ks. Małkowskiego
Warszawska kuria upomniała księdza Stanisława Małkowskiego za odprawianie mszy świętych przed krzyżem przed Pałacem Prezydenckim. Zagroziła także bliskiemu przyjacielowi ks. Jerzego Popiełuszki ukaraniem go zakazem wykonywania obowiązków kapłańskich, pisze "Rzeczpospolita".
Ksiądz Małkowski, były kapelan podziemnej "Solidarności" wielokrotnie odprawiał nabożeństwo przed Pałacem Prezydenckim. - Modliłem się z ludźmi, którzy przychodzili oddać hołd tragicznie zmarłym i domagali się wyjaśnienia przyczyn katastrofy – mówi "Rz" ks. Małkowski.
We wtorek kuria warszawska poinformowała duchownego, że ma zakaz odprawiania nabożeństw w tym miejscu. Jak mówi "Rzeczpospolitej" ksiądz Małkowski, kuria poinformowała go, że jeśli jeszcze raz się tam pojawi, zostanie ukarany suspensą.
Z informacji przekazanych przez kurię wynika, że ks. Małkowskiemu nakazano, by skoncentrował się wyłącznie na posłudze kapłańskiej na warszawskim Cmentarzu Północnym. Jak argumentuje to ks. Grzegorz Kalwarczyk, kanclerz kurii, ulica to nie jest miejsce do modlitwy.
W rozmowie z portalem Fronda.pl, ks. Kalwarczyk przypomniał, że księdza Małkowskiego obowiązuje zakaz publicznego występowania, który został nałożony na niego przez władze kościelne jeszcze w stanie wojennym, by zapewnić mu bezpieczeństwo.
Sprawę na łamach "Rzeczpospolitej" komentuje publicysta Tomasz Terlikowski, który mówi, że "szokujące jest to, że księża, którzy mają odwagę domagać się prawdy, są za to karani."
Skomentuj artykuł