Strażak to dobry Samarytanin, zakorzeniony w ewangelicznym altruizmie
Papież Franciszek przyjął na audiencji w Watykanie trzy tysiące strażaków, chwaląc ich zaangażowanie w służbę społeczeństwu. Przypomniał niedawną powódź na wyspie Ischia, a także inne interwencje, m.in. na rzecz ofiar trzęsienia ziemi.
Strażak to dobry Samarytanin, uczynny i czyniący dobro, który pomaga w chwili największej potrzeby i to wtedy, gdy „tak wielu innych – z obojętności lub zatwardziałości serca – odwróciło wzrok w inną stronę”. Franciszek przyjął na audiencji około trzech tysięcy strażaków, wraz z rodzinami w Auli Pawła VI.
Ewangeliczny altruizm
Trzeba zatem spojrzeć na przypowieść, której bohater, to wskazanie Papieża, przejawia Boże współczucie i czułość, aby zrozumieć, że „braterstwo jest odpowiedzią na budowanie lepszego społeczeństwa”. I to jest styl Boga: bliskość ze współczuciem i czułością. Taki właśnie jest Pan: bliski, współczujący i czuły.
A wy, strażacy, reprezentujecie jeden z najpiękniejszych wyrazów długiej tradycji solidarności zakorzenionej w ewangelicznym altruizmie. Zachęcam was do zachowania tego moralnego i obywatelskiego dziedzictwa, kultywując je przede wszystkim w waszym osobistym stylu życia.
Zawód, który jest misją
Zawód strażaka, według słów papieża, nabiera charakteru misji: służby ludziom w potrzebie, służby godności człowieka, służby dobru wspólnemu społeczeństwa, „które zwłaszcza w czasach kryzysu, takiego jak obecny, potrzebuje zdrowych, niezawodnych sił, które wytrwale pracują w ukryciu”.
Franciszek docenia zatem silne zaangażowanie strażaków w stawianiu czoła sytuacjom kryzysowym, ich zdolność do przygotowania warunków powrotu do normalności, a także ich pracę mającą na celu „zagwarantowanie warunków bezpieczeństwa i spokoju dla życia obywatelskiego” oraz „interweniowanie, gdy jest to konieczne, aby uchronić obywateli przed klęską i niebezpieczeństwem”.
Przy tej modlitwie papież zapłakał
„Wasze poczucie poświęcenia – i to jest klucz: macie go tak wiele! – wasze poczucie poświęcenia, wasza szybkość, bezinteresowność, wasza śmiałość i gotowość do poświęceń, nawet do tego stopnia, że ryzykujecie własnym życiem – i to jest w tobie wspaniałe! Wasza gotowość do poświęceń, są dobrze znane i ludzie są z nich słusznie dumni”.
Na zakończenie i pozdrawiając strażaków, Papież przypomniał, że to właśnie okres Bożego Narodzenia podsumowuje wartości bliskości, współczucia, czułości, solidarności, służby i braterstwa: „Bóg przyszedł, aby nas zbawić, będąc takim jak my. Zrobił to, co wy robicie: przyszedł, aby nas uratować w niebezpieczeństwie, aby nas zbawić, i zrobił to w najbardziej radykalny sposób, wiedząc, że musi oddać swoje życie, aby nas uratować”.
Skomentuj artykuł