Na przykład życia św. Józefa Cafasso dla wszystkich chrześcijan, dążących do świętości, wskazał Benedykt XVI w swej katechezie podczas audiencji ogólnej 30 czerwca w Watykanie. Zachęcił, by ten zmarły przed 150 laty święty kapłan z Piemontu w sposób szczególny przypominał dzisiejszym księżom znaczenie poświęcania swego czasu na sakrament pojednania i kierownictwo duchowe, a wszystkim wiernym, że powinniśmy zwracać szczególną uwagę na najbardziej potrzebujących.
Na Placu św. Piotra zgromadziło się około 10 tys. wiernych, w tym wielu Polaków. Wśród obecnych było wielu wiernych, którzy przybyli do Rzymu, towarzysząc swym arcybiskupom-metropolitom na wczorajszą uroczystość nałożenia im paliuszy.
Papieską katechezę streścił po polsku ks. prałat Sławomir Nasiorowski z watykańskiego Sekretariatu Stanu:
Ojciec Święty przypomniał w dzisiejszej katechezie jedną z bardziej znanych postaci Piemontu – św. Józefa Cafasso. Urodził się on w Castelnuovo d’Asti w 1811 r. Po przyjęciu święceń kapłańskich swoje życie związał z domem formacyjnym „Konwiktem św. Franciszka z Asyżu” w Turynie. Początkowo przebywał tam z myślą o pogłębieniu własnej formacji duszpasterskiej. W niedługim czasie został rektorem Konwiktu, mistrzem formacji, cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym wielu kapłanów. Dzięki niemu konwikt stał się nie tylko szkołą teologii moralnej, gdzie młodzi księża doskonalili swoje umiejętności głoszenia kazań i spowiadania, ale wyjątkową szkołą życia i zdobywania świętości w oparciu o duchowość św. Ignacego Loyoli i teologii pastoralnej św. Alfonsa Marii de Liguoriego. W tej placówce swoją duchowość kształtowało wielu wybitnych kapłanów, a wśród nich także późniejszy jej rektor św. Jan Bosko.
Innym rodzajem posługi św. Józefa Cafasso była szczególna troska o więźniów. Budził wśród nich wiarę i ufność do Boga. Nauczał o godności człowieka, o potrzebie modlitwy, korzystania z sakramentów świętych, zwłaszcza z sakramentu pokuty. Zmarł w 1860 r. W ubiegłym stuleciu został ogłoszony we Włoszech patronem więzień. Jest wzorem spowiedników i kierowników duchowych. Jego życie przypomina nam o potrzebie troski o życie duchowe i wzrastania w świętości.
Po wygłoszeniu nauki i streszczeniu jej w różnych językach, papież pozdrowił obecnych na Placu wiernych w ich językach. Po polsku powiedział:
Serdecznie witam obecnych tu Polaków, a szczególnie Metropolitę Gnieźnieńskiego, Prymasa Polski Józefa Kowalczyka i jego gości. Od ponad tysiąca lat Kościół w Polsce i Stolicę Apostołów Piotra i Pawła jednoczy więź wiary, nadziei i miłości. Dziękujemy Bogu za tę komunię i prosimy, aby stale ją umacniał mocą Ducha Świętego. Wszystkim życzę obfitości Bożego błogosławieństwa. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Arcybiskupowi Kowalczykowi towarzyszył jego poprzednik, prymas-senior Henryk Muszyński oraz przedstawiciele duchowieństwa archidiecezji gnieźnieńskiej. Były też liczne grupy szkolne z całej Polski.
Skomentuj artykuł