"La Croix": do Krakowa zmierza pielgrzymka braterstwa

Francuska dziennikarka zauważa, że w kontekście aktualnych wydarzeń niełatwo jest cieszyć się nadchodzącymi Światowymi Dniami Młodzieży. Obrazy młodych z radością prezentujących flagi swoich krajów, serdeczna atmosfera tego wydarzenia łączą się bowiem z obawami, jakie w ciągu ostatnich kilku tygodni powodowały obrazy paniki, przerażenia czy żałoby. 

Gaulmyn przypomina, że ci, którzy zmierzają do Krakowa mają od 18 do 30 lat. Podobny jest wiek tych, którzy zabijają w imię ideologii islamskiej, ale także tych, którzy zginęli. Pielgrzymi przybywają ze swoimi historiami: Niemcy modlą się za ofiary z Monachium, Francuzi z Nicei niosą z sobą żałobę swoich wspólnot, Belgowie pamiętają o swoich przyjaciołach zabitych w metro, nie zapominając o młodych Syryjczykach i Irakijczykach, którzy uciekli przed wojną.

Dziennikarka podkreśla, że jest to sytuacja bardzo różna od tej z 1997 roku w Paryżu, a młodzi naznaczeni są tragiczną historią swoich czasów. Zauważa, że według sondażu przeprowadzonego dla "La Croix" dla większości młodych Francuzów religia jest czynnikiem podziałów. Wobec tego Światowy Dzień Młodzieży stanowi okazję dla wszystkich młodych ludzi, by zaczerpnąć z bogactw pozwalających im w sprostaniu wyzwaniom świata, w którym zdaje się przeważać nietolerancja.

"Ta pielgrzymka jest naprawdę, tym o co prosił papież Franciszek, w orędziu skierowanym w piątek - «pielgrzymką braterstwa»; braterstwo, słowo, którego nasz świat bardzo potrzebuje" - pisze dziennikarka "La Croix".