Syria: chrześcijanie obawiają się Genewy 2
22 stycznia mają się rozpocząć w Genewie rokowania na temat przyszłości Syrii. Wciąż nie jest jasne, kto weźmie udział w tym spotkaniu i jaki będzie jego finał. Wyników rokowań obawiają się chrześcijanie. Zwraca na to uwagę syrokatolicki abp Jacques Behnan Hindo.
W jego przekonaniu rewolucja została Syryjczykom ukradziona. Domagali się oni wolności, demokracji i wykorzenienia korupcji. Teraz Syrii zagraża barbarzyństwo i tyrania, zasłaniające się religią - ostrzega abp Hindo.
Z jego obserwacji wynika, że aktualnie cała opozycja, również umiarkowana, uległa islamistycznej radykalizacji. Wszyscy, także tak zwana Wolna Armia Syryjska, zjednoczyli się pod sztandarem dżihadystów, i domagają się wprowadzenia prawa szariatu. Co gorsza, wydaje się, że są oni popierani, a przynajmniej tolerowani przez Stany Zjednoczone, Arabię Saudyjską i Turcję.
Zdaniem katolickiego hierarchy chrześcijanie muszą się temu zdecydowanie przeciwstawić, bo z pełnoprawnych obywateli staną się tolerowaną co najwyżej mniejszością. Abp Hindo przypomina również, że rzeczą ludzką jest z dwojga złego wybierać mniejsze.
Celem międzynarodowej konferencji pokojowej, nazwanej Genewa 2, jest rozwiązanie syryjskiego konfliktu, trwającego już od niemal trzech lat.
Skomentuj artykuł