Lekarze Bez Granic o dramacie uchodźców z Syrii

Lekarze Bez Granic o dramacie uchodźców z Syrii
(fot. EPA/SANA)
KAI / slo

"Ponad 50 procent wszystkich, którzy zgłaszają się do nas o pomoc lekarską, dzieci i dorosłych, to ofiary urazów psychicznych" - informuje działająca w północnym Iraku w obozie w Domez, dr Suzan Mohammed Hasan Abdulrahmann.

30-letnia Irakijka, psycholog kliniczny zauważa, że wszyscy uchodźcy maja jakieś problemy psychiczne spowodowane zwłaszcza brakiem jakiejkolwiek perspektywy na przyszłość. O dramatycznej sytuacji syryjskich uchodźców pisze w swych raportach organizacja Lekarze Bez Granic (MSF).

Dr Abdulrahmann zwraca uwagę, że zdarzają się także usiłowania samobójstw. "Wojna zbiera swoje tragiczne żniwo zwłaszcza wśród dzieci, które przybyły tu po trwających nawet sześć miesięcy bombardowaniach lotniczych i artyleryjskich. U tych dzieci widać trwałe zmiany w psychice. Sytuacja komplikuje się jeszcze, gdy ich rodzice sądzą, że zostały one owładnięte przez złego ducha i szukają uleczenia tylko wśród islamskich kapłanów" - mówi psycholożka. Wśród uchodźców jest też ok. 2 tys. dezerterów z armii syryjskiej, którzy noszą ze sobą traumatyczne przeżycia związane z zabijaniem a także poczucie winy za los rodzin pozostawionych w Syrii.

DEON.PL POLECA

Inna lekarka, pochodząca z Libanu dr Hala Yahfoufi opisuje sytuację obozie w Dohuk, w północnym Iraku, w którym przebywa ponad 50 tys. uchodźców z Syrii: - Wszyscy żyją w depresji, ale najcięższy jest los już wcześniej chorych np., na schizofrenię, którym brakuje lekarstw i opieki szpitalnej - stwierdza Yahfoufi. Przytacza ona przykład 25-letniej Dilal z położonego przy granicy z Turcją kurdyjskiego miasta Quamishili. Przedtem jej chorobę dało się opanować dzięki odpowiednim lekarstw i terapii. Stres i brak lekarstw spowodował, że schizofrenia ujawniła się w całej swej postaci. Jej stan dramatycznie się pogorszył. Cały czas musi przy niej czuwać matka, gdyż poruszając się sama po obozie zostałaby napadnięta i wykorzystana seksualnie. - Kilkakrotnie próbowałam umieścić Dilal w irackich szpitalach. Tutejsi lekarze twierdzą jednak, że nie mają odpowiednich lekarstw, a te które otrzymałam powodują zbyt dużo efektów ubocznych. Jednym wiec z ważnych celów w mojej działalności jest poszukiwanie właściwych lekarstw dla rosnącej liczby naszych pacjentów - powiedziała libańska doktor z MSF.

Ofiarami trwającego od ponad dwóch lat konfliktu w Syrii jest 7 mln osób, w tym ponad 5 mln uchodźców wewnętrznych, którzy musieli opuścić swoje domy oraz 2,2 mln uchodźców zewnętrznych, którzy uciekli z kraju w poszukiwaniu schronienia w Libanie, Iraku, Turcji, Jordanii i Egipcie. 75 procent z nich to dzieci i kobiety, żyjące do dziś w skrajnej nędzy. Szacuje się, że dotychczas zginęło ponad 100 tys. osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lekarze Bez Granic o dramacie uchodźców z Syrii
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.