Syria: rośnie zagrożenie dla chrześcijan

Obserwatorzy ONZ w Damszku (fot. EPA/SANA)
Radio Watykańskie

Włoski jezuita o. Paolo Dall’Oglio zdecydował się natychmiast opuścić Syrię. Misjonarz pracujący od ponad 30 lat w tym bliskowschodnim kraju od wielu miesięcy oskarżany był przez reżimowe władze o wspieranie rewolucji. W rozmowie z papieską rozgłośnią zwraca uwagę, że nadal pozostanie zaangażowany na rzecz rozwiązania syryjskiego konfliktu.

- Opuszczam Syrię, by uniknąć jeszcze większych szkód spowodowanych moją osobistą sytuacją. Uznałem, że moim obowiązkiem jest pełne korzystanie z wolności słowa na podstawie zobowiązań, które syryjski rząd podjął na cały rok 2012. Doprowadziło to jednak do tego, że władze kościelne były zmuszone, poprosić mnie o opuszczenie kraju dla uniknięcia gorszych konsekwencji. Nie znaczy to, że nie będę nadal zaangażowany kulturalnie i duchowo w proces pełnego rozwiązania tego dramatycznego konfliktu oraz na rzecz demokratyzacji tego wspaniałego kraju - powiedział ks. Dall’Oglio.

57-letni o. Dall’Oglio już w listopadzie ub. r. otrzymał nakaz natychmiastowego opuszczenia Syrii, jednak się mu nie podporządkował. Od lat był zaangażowany w dialog chrześcijańsko-muzułmański. Do tej pory jego działania były powszechnie szanowane i nagradzane. Misjonarz ceniony był szczególnie za uratowanie przed zagładą klasztoru Mar Moussa i uczynienie z niego światowego ośrodka modlitwy i dialogu.

Włoski jezuita odmówił skomentowania obecnych wydarzeń w oblężonych syryjskich miastach, w których codziennie giną dziesiątki ludzi. W wypowiedzi dla misyjnej agencji MISNA zwrócił on jedynie uwagę na wiele przekłamań, jakie pojawiają się w zachodnich mediach piszących o tym konflikcie. Misjonarz przypomina, że syryjskiego, odważnego powstania młodych, wspieranych przez wielu innych członków społeczeństwa, nie można redukować do epizodów związanych z walką z terroryzmem. W jego przekonaniu po 15 miesiącach konfliktu niemożliwe jest jego rozwiązanie za pomocą wewnętrznych negocjacji, ale konieczne jest do tego odpowiedzialne wsparcie międzynarodowe.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Syria: rośnie zagrożenie dla chrześcijan
Komentarze (1)
O
ostrzeżenie
13 czerwca 2012, 10:26
5 Znaków Końca Czasów frag obj. Matki Bożej: „Do Kapłanów Umiłowanych Synów Matki Bożej” - Ks. Stefano Gobbi (1973-1997r)   c Znaki te – jasno ukazane w Ewangeliach  Listach św. Piotra i Pawła  realizują się w obecnych latach. d – Pierwszy znak to rozszerzanie się błędów, prowadzących do utraty wiary i odstępstwa. Błędy te rozszerzają fałszywi nauczyciele, słynni teolodzy, którzy nie nauczają już prawdy Ewangelii, lecz głoszą zgubne herezje  oparte na błędnym i ludzkim rozumowaniu. Z powodu tego głoszenia błędów gubi się prawdziwa wiara i rozszerza się wszędzie wielkie odstępstwo.«Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł.  A wielu pójdzie za ich rozpustą, przez nich zaś droga prawdy  będzie obrzucona bluźnierstwami; dla zaspokojenia swej chciwości obłudnymi słowami was sprzedadzą. e – Drugi znak to wybuch wojen i walki bratobójcze. Doprowadzą one do szczytu przemoc i nienawiść, a miłość – do powszechnego wystygnięcia. Będą się też mnożyć katastrofy naturalne, takie jak epidemie, głód, powodzie i trzęsienia ziemi. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. ...ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. f – Trzeci znak to krwawe prześladowanie tych, którzy pozostaną wierni Jezusowi oraz Jego Ewangelii i będą niewzruszenie trwać w prawdziwej wierze.  Pomyślcie, najmilsi synowie, o wielkich prześladowaniach, którym poddany jest Kościół, oraz o apostolskiej gorliwości ostatnich Papieży – przede wszystkim Mojego Papieża Jana Pawła II, głoszącego Ewangelię wszystkim narodom ziemi.