Terlikowski do chrystusowców: lepiej by wam było stracić milion i zakończyć tę żenadę

(fot. Bartosz Zielinski [CC BY-SA 4.0])
Tomasz Terlikowski / PAP / kk

Jest decyzja Sądu Najwyższego. Kasacja chrystusowców w sprawie odszkodowania dla dziewczynki gwałconej przez lata (niestety często w klasztorach i domach rekolekcyjnych) przez byłego już księdza została przyjęta.

Zgromadzenie nie kwestionuje winy księdza, ale uważa, że milion odszkodowania to za dużo. Nie będę pisał o Ewangelii, ale zadośćuczynienie jest z tej perspektywy oczywistością, a pomoc dla tej kobiety to obowiązek tych, którzy zaniedbali swoje zadania, ale napiszę o zwykłym ludzkim interesie Towarzystwa Chrystusowego.

Lepiej, by Wam było stracić milion i zakończyć tę żenadę. Współodpowiedzialność części przełożonych i współbraci jest dość oczywista, wałkowanie tego, jak ksiądz przyjeżdżał do klasztorów i dawano jemu i trzynastolatce do nocowania ten sam pokój, nie przysłuży się dobremu imieniu zgromadzenia, a odpowiedź na pytanie, dlaczego tak długo trwało wyrzucenie księdza ze stanu kapłańskiego też nie jest wygodna. Dobremu imieniu nie służy także pazerność. A tak sprawa będzie się ciągnąć latami i latami będzie Wam i Kościołowi w Polsce szkodzić.

Jeśli Ewangelia nie ma znaczenia (a wierzę, że jednak ma), to warto pomyśleć pragmatycznie.

DEON.PL POLECA

Wpis ukazał się na Facebooku Tomasza Terlikowskiego.

* * *

Sąd Najwyższy przyjął do rozpoznania skargę kasacyjną od wyroku zasądzającego od Towarzystwa Chrystusowego, na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza, milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę - poinformował w czwartek zespół prasowy SN.

"W sprawie zadośćuczynienia od Towarzystwa Chrystusowego i Domu Zakonnego Towarzystwa Chrystusowego dla ofiary księdza pedofila Sąd Najwyższy postanowił przyjąć skargę kasacyjną pozwanych do rozpoznania na rozprawie. Skargę kasacyjną wniesiono od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 2 października 2018 r." - powiedział Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.

W październiku zeszłego roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji, w odniesieniu do renty i kwoty zadośćuczynienia na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez księdza Romana B. Sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz kobiety milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę.

Towarzystwo Chrystusowe wykonało prawomocny wyrok poznańskiego sądu i wypłaciło ofierze zadośćuczynienie. "Sąd wydał prawomocny wyrok i trzeba się do niego stosować. Zarówno odszkodowanie, jak i zaległa renta z odsetkami zostały już przelane" - mówił wtedy mec. Wyrwa, reprezentujący chrystusowców. Po wykonaniu kary, Towarzystwo Chrystusowe złożyło skargę kasacyjną od wyroku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Terlikowski do chrystusowców: lepiej by wam było stracić milion i zakończyć tę żenadę
Komentarze (11)
Ewa Zawadzka
14 września 2019, 17:24
Terlikowski prawidłowo opisał i sutyację jaka sprzyjała gwałtom na dziecku do których dochodziło w budynkach kościelnych jak również konsekwencje jakie ponoszą przełożeni za tolerancję i ukrywanie sprawcy. Jedynie co należy dodać to to że media wciąż się upominały o rekację zakonu a ten chował głowę w piasek. Stąd odpowiedzialność wspólnoty jest jak najbardziej adakwatna do sytuacji.
6 września 2019, 00:16
Od kiedy pan Terlikowski popiera odpowiedzialność zbiorową? Ludzie! Nadchodzi koniec świata, Terlikowski mówi językiem DEON-u, a DEON uważa go za autorytet (szkoda, że tylko w jednym temacie!).
L
LGBTOK
5 września 2019, 21:18
rozwiązać ten zakon!
6 września 2019, 00:12
Lepiej rozwiązać wszystkie tworki LGBT!
PW
Paweł Wittek
5 września 2019, 20:41
może każdy ma prawo do obrony ale zachodzi pytanie co tu bronić? nie da się tego obronić i raczej jeśli jest prawdą, że był współudział powinno się rozwiązać to całe towarzystwo.
5 września 2019, 21:24
W tej cywilnej sprawie wcale nie o to chodzi. Chodzi o to jaka jest odpowiedzialnosć przełożonych kościelnych za czyny popełnione przez danego ksiedza. Moim zdaniem bardzo dobrze, że SN przyjął kasacje i będzie ją rozpatrywał. Wyrok bedzie bardzo wazny i da wykładnie w tego typu sprawach na przyszłość.  Prywatnie uwazam, ze SN powinien przychylić sie do kasacji złożonej przez zakon. Nie ma odpowiedzialności zbiorowej i ewentualne krycie nie zostało karnie udowodnione(do 2017 roku nie bylo prawnego obowiązku zgłaszania tych sprawach do organów ścigania). Proces zapowiada sie fascynująco. 
6 września 2019, 00:14
Sebastianie - rzadko, ale tym razem też - podzielam twoja opinię.
A
anonimus
5 września 2019, 16:24
każdy ma prawo do obrony, panie Terlikowski
H
Hania
5 września 2019, 17:47
Kazdy ma prawo do obrony,ale nie wbrew aktom i logice,bo to podważa wiarygodność.
6 września 2019, 00:19
Logiczne jest, by za czyjś wybryk ktoś inny ponosił karę? Czyli uważasz, że stosowana przez Niemców odpowiedzialność zbiorowa była sprawiedliwa?
Ewa Zawadzka
14 września 2019, 17:27
Tadeuszu czy ty w ogóle myślisz nad tym co wypisujesz? Obserwując twoje wpisy można odnieść wrażenie że jest ślepy i głuchy na rzeczowe argumenty - dokładnie tak jak przełożeni księdza Romana byli ślepi i głusi na to co się działo pod ich dachem. Żenada.