Terlikowski: katolicy w Polsce są dzisiaj mniejszością

(fot. Bartosz Zielinski / CC BY-SA 4.0)
Dziennik Gazeta Prawna / kk

"Jak widać wartości są dobre, kiedy możemy nimi w kogoś przyładować, lecz nie wtedy, kiedy mamy wymagać ich od siebie. To nie grzech ludzi najbardziej odpycha, tylko hipokryzja" - mówi Tomasz Terlikowski.

W rozmowie z Robertem Mazurkiem z "Dziennika Gazety Prawnej" Terlikowski komentuje upolitycznienie Kościoła w Polsce i niebezpieczeństwo tymczasowych sojuszy partyjnych.

Zdaniem Terlikowskiego Kościół "stał się do bólu upolityczniony". "Wielu duchownych nie jest w stanie dostrzec, że jest coś istotniejszego niż polityka. Nie rozumieją, że wspólnota katolicka jest dużo ważniejsza niż wspólnota wyborców" - podkreśla Terlikowski.

Publicysta uważa, że poważnym błędem Kościoła w Polsce jest sojusz z PiSem. Wynika on m.in. z wiary w to, że dzięki określonemu modelowi politycznemu uda się wychować młodzież do bycia religijną. Ta wiara opiera się na przekonaniu, że "państwo pomoże przetrwać lewicową nawałę, to starcie cywilizacji, i uchroni nas przed tym, co idzie".

DEON.PL POLECA

Terlikowski podkreśla atmosferę kryzysu, która wiążę się z upadkiem katolicyzmu kulturowego. "Młodzi ludzie są jeszcze posyłani do Pierwszej Komunii, jeszcze przez kilka lat chodzą na religię, lecz nie mają już żadnego doświadczenia Kościoła. Nie mają już tego naturalnego odruchu, że jak coś dzieje się nie tak, to wiedzą dokąd wrócić" - zauważa. Jego zdaniem problemem jest to, że Kościół "próbuje jechać na starych wzorcach" przez co nie jest w stanie dotrzeć do młodych. Biskupi według Terlikowskiego "nie wiedzą, jak żyją ludzie".

"Ludowy katolicyzm przed niczym nie ratuje, to bzdura. Katolicyzm na wsi rozpada się jeszcze szybciej niż w mieście, bo nawet jeśli poziom praktyk nie spada tak szybko, to wypłukanie wartości z życia jest równie dramatyczne" - mówi publicysta. Robert Mazurek twierdzi, że to "apokaliptyczne wizje", lecz zdaniem Terlikowskiego "to oczywistości". "My nie tracimy młodzieży, my już ją straciliśmy, młodzieży jako grupy już w Kościele nie ma" - dodaje.

"Poza cudowną interwencją nie widzę jednak w naszym pokoleniu szansy na wyjście z tej sytuacji" - podkreśla rozmówca Roberta Mazurka. Warunkiem koniecznym poprawy jest przyznanie się przed sobą, że "już jesteśmy mniejszością".

"Mogą nas mylić statystyki, ale katolicy w Polsce są dziś mniejszością, niestety niezbyt znaczącą intelektualnie czy duchowo" - zaznacza Terlikowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Terlikowski: katolicy w Polsce są dzisiaj mniejszością
Komentarze (12)
WJ
~Wojtek Ja-cki
18 września 2020, 06:49
Ja i moja rodzina przestaliśmy chodzić do kościoła. Moje dziecko nie przystąpiło do bierzmowania. Pan Jezus porzucił stado i poszedł szukać jednej małej owieczki. Do mojego domu nikt (czytaj ksiądz) nie przyszedł ani nie zadzwonił, co, dlaczego, czy się spotkamy. To mnie utwierdziło w tym, że ta społeczność nie jest oparta na miłości, nikt Ciebie nie potrzebuje, znikasz - trudno, są jeszcze inni... na razie są.
BK
Beata K-M
18 września 2020, 00:49
"Młodzi ludzie są jeszcze posyłani do Pierwszej Komunii, jeszcze przez kilka lat chodzą na religię, lecz nie mają już żadnego doświadczenia Kościoła. " Mają za to doświadczenia kościoła instytucjonalnego, w którym od razu intuicyjnie wychwytują hipokryzję i obłudę. Mają doświadczenia z księżmi, którzy jedno głoszą i wymagają od innych a sami co innego robią. Takiego kościoła młodzi nie chcą, bo nie widzą w nim Kościoła, a Boga też tam już nie ma.
MS
~Marcin Stradowski
15 września 2020, 21:57
Ciekawe, czy kard. Nycz na zakończenie prezydentury Trzaskowskiego, też w ramach Mszy dziękczynnej podziękuje prezydentowi za "budowanie Królestwa Bożego już tu na ziemi". Nawet nie mogę doczekać się tej Mszy, nawet jak ponownie padną te słowa. Ważne, aby ktoś odpowiedzialny przejął stery w Warszawie. A z wizją Królestwa Bożego na ziemi, jaką ma kardynał Nycz dyskutować nie będę. Moja wizja jest inna.
MS
~Marcin Stradowski
15 września 2020, 21:35
Władek Bełcikowski porównuje Terlikowskiego do św. Pawła. To znaczy, co się dokonało? Czy to, że Terlikowski już pisze na DEONie i pewnie planuje pisać w "Tygodniku Powszechnym", chyba, że już pisze, ale o tym nie wiem. Jestem z pokolenia Giertycha, Trzaskowskiego i Hołowni. Czy do tego grona ma ambicje dołączyć Terlikowski? Zobaczymy, na pewno z każdym otwartym tekstem ma szansę. Może też liczyć na błogosławieństwo ojca Adama Szustaka, który docenia tego typu transformacje. 'Wystygł mistyk, wynikł cynik", usłyszałem to od Szustaka. Bardzo trafna przestroga dla tych, którzy wierzą w Chrystusa, a jutro mogą pójść w paradzie równości, popierając tych polityków, którzy to promują. To dopiero się nazywa hipokryzja.
MS
~Marcin Stradowski
15 września 2020, 21:27
Panie Terlikowski, pisze Pan, że "poważnym błędem Kościoła w Polsce jest sojusz z PiSem". A czy kard. Nycz należy do Koscioła czy nie? Pytam, bo to kardynał Nycz raczej nie lubi PiS. Nycz poprowadził mszę dziękczynną za prezydenturę Gronkiewicz-Walz w Warszawie. Nycz powiedział w trakcie Mszy: "Myślę, że stać nas na takie szersze spojrzenie, które pozwoli sprawiedliwie, prawdziwie i serdecznie popatrzeć na lata minione. Tylko człowiek, który widzi dalej, potrafi ocenić to, co się dokonuje czasem dzięki życiu i pracy jednego człowieka, który potrafi już tu na ziemi budować Królestwo Boże, do czego zostaje powołany – mówił kardynał Nycz, który zakończył. – Dziękujemy Panu Bogu za lata prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz". Kardynale Nycz, skoro stać Pana na szersze prorockie spojrzenie odnośnie prezydentury Gronkiewicz-Walz, to dlaczego nie ostrzegł nas Pan, że czekają nas trudne lata związane z dwukrotną awarią Czajki, o ile się nie mylę, modernizowanej za prezydentury Pani Walz?
AS
~Antoni Szwed
15 września 2020, 19:58
Terlikowski przeżywa kryzys wiary w Boga, bo za bardzo zapatrzył się w luzackie, czysto ludzkie praktyki Kościoła katolickiego ostatnich lat. Za dużo w tym Kościele zamętu, dwuznaczności, elementów z innych religii i laickiego humanizmu pomieszanego z ekologizmem. Z centrum Kościoła (z Watykanu) nie płyną już żadne budujące nauki, które mogłyby wzmacniać wiarę konkretnych wiernych. Dziś światła wiary są rozproszone. One są, ale trzeba wiele osobistego wysiłku, by je odnaleźć. Dziś młodzi ludzie mają znacznie trudniej niż ich rodzice, których młodość przypadła na lata pontyfikatu Jana Pawła II czy później Benedykta XVI. To były latarnie morskie, które niestety świecić już przestały. Młodym trzeba współczuć, na pewno nie potępiać.
MS
~Marcin Stradowski
15 września 2020, 17:09
Panie Terlikowski, napisał Pan dobra biografię o o. Kolbe i o Wenantym Wawrzyncu. Oni nie odplyneli w lewo, niech mają Pana w swojej opiece, aby Pan też nie odplynal. Kościół ma być Chrystusowy, trzymający się dekalogu, Pisma Św., tradycji. Intelektualista katolicki, który wyżej ceni własną myśl niż Jezusa, prędzej czy później dochodzi do wniosku, że świnie będą nas sądzić na Sądzie Ostatecznym. Mam nadzieję, że Pan wybierze wierność Bogu, a nie oryginalność myśli.
MS
~Marcin Stradowski
15 września 2020, 16:48
Trochę się Pan Terlikowski zagalopowal. Kardynał Wyszyński stawiał na prosty lud i pobożność tradycyjną i miał rację. Co zostaje po tych niby intelektualistach katolickich typu Hołownia. Odplywaja bardzo szybko w kierunku niewiary i herezji. A jak mowi sie o sojuszu oltarza z tronem, czyli PiS z Kosciolem, to należałoby jeszcze powiedzieć po jakiej stronie w sporze politycznym staje ks. Boniecki, ks. Lemański, o. Gozynski, ks. Siepsiak, ks. Luter, ks. Prusak i wielu innych duchownych skrecajacych na lewo. A Pan Terlikowski w którą stronę skręca? " Ludowy katolicyzm przed niczym nie ratuje, to bzdura", uważa Terlikowski. W takim razie proszę o wyobrażenie sobie co byłoby z wiara i kościołem w Polsce bez Wyszyńskiego i Wojtyły czy choćby Popiełuszki i Faustyny. Myśli Pan, że byłoby lepiej bez nich, jakby został tylko ks. Hryniewicz, ks. Tischner, ks. Boniecki i o. Gozynski, ks. Sowa i inni katoliccy intelektualiści skrecajacy w lewo? Terlikowski też chyba powoli wybiera się w te stronę.
AJ
~Alina J
17 września 2020, 14:19
Tylko ten ludyczny katolicyzm jest coraz bardziej odpychający bo wierni są coraz mniej ludyczni. Kościół musi się zmieniać bo zniknie. Stanie się niestrawny.
WB
~Włodek Bełcikowski
15 września 2020, 15:48
Panie Terlikowski gratuluję odwagi i przemiany! Coś jak św Paweł
AZ
~Anna Z
15 września 2020, 13:39
Pan Terlikowski już nieraz pozytywnie mnie zaskoczył, zwykle gdy wypowiadał się o pedofilii. Tym razem znowu jestem pod wrażeniem trafnego osądu wyrażonego w dosadnych słowach, bez owijania w bawełnę, łacińskie frazy i cytaty z jp2.
EC
~ewa ch
15 września 2020, 11:21
Jeszcze jakiś czas temu nie było mi po drodze z panem Terlikowskim. A tu proszę , jakby czytał z moich myśli i to nie pierwszy raz . To są niestety przykre ale jakże trafne refleksje na temat naszego Kościoła.