Triduum Paschalne w czasie wojny. Ukraińcy w kościołach, mimo informacji o możliwych atakach
- Każdego ranka w katedrze św. Mikołaja w Charkowie odbywają się uroczystości Wielkiego Tygodnia, podczas której modlimy się o wyzwolenie naszej ojczyzny i o pokój na Ukrainie - powiedział włoskiej agencji SIR eparcha greckokatolicki w Charkowie, bp Wasyl Tuczapeć.
Hierarcha podkreślił, że od początku wojny grekokatolicy nie zaprzestali sprawowania liturgii w swej katedrze i czynią to także obecnie. Pomimo, że w mediach pojawiają się doniesienia o możliwych atakach na świątynie Kościół organizuje uroczystości. - Jedyna różnica polega na tym, że nie będziemy się modlić w nocy, lecz rano, z zachowaniem ograniczeń godziny policyjnej i z maksymalną gwarancją bezpieczeństwa dla ludzi - stwierdził.
Triduum Paschalne w czasie wojny
Od początku konfliktu Charków, drugie co do wielkości miasto na Ukrainie, jest intensywnie bombardowany. Przebywa w nim nadal milion osób, a około 30 proc. ludności, głównie kobiety, dzieci i osoby starsze, zostało ewakuowanych. W Wielkim Tygodniu organy bezpieczeństwa wzmacniają w całym kraju ochronę miejsc kultu, które będą również kontrolowane przed nabożeństwami, zgodnie z oświadczeniem pierwszego zastępcy ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Jewhena Jenina. Dla tych, którzy nie będą mogli udać się do kościołów i fizycznie uczestniczyć w liturgii, UKGK (Ukraiński Kościół Greckokatolicki) przygotuje transmisje telewizyjne i internetowe na żywo. Biskup Tuczapeć zaznacza, że jeśli chodzi o błogosławieństwo pokarmów wielkanocnych, to będą one święcone w sobotę przez cały dzień i w niedzielę rano, żeby nie było zgromadzenia wielu osób w jednym czasie.
Katedra jest nie tylko miejscem kultu, lecz stała się także miejscem schronienia dla wielu osób i centrum dystrybucji pomocy humanitarnej. Z całego świata dotarły tu tysiące ton pomocy: żywność, środki higieniczne, odzież. Wiele domów zostało zniszczonych w wyniku bombardowań. Wiele innych nie ma wody ani elektryczności. Wielu mieszkańców Charkowa jest zmuszonych do zamieszkania w piwnicach lub w podziemiach.
- Od początku wojny rozprowadzamy pomoc humanitarną, nawet w Wielkim Tygodniu. Dystrybucję przeprowadziliśmy we wtorek i zamierzamy ją powtórzyć w czwartek i sobotę. Zamówiliśmy również wielkanocne chleby i jajka (tradycyjne pokarmy wielkanocne), aby ludzie mogli je pobłogosławić i żyć lepiej i szczęśliwiej w te wielkanocne dni. Rozdawana przez nas pomoc humanitarna jest niezbędna dla ludzi, którzy nie mają możliwości zakupu żywności. Jesteśmy więc wdzięczni wszystkim, którzy nam pomagają - powiedział agencji SIR greckokatolicki eparcha Charkowa.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł