Ujawniono treść listu kard. Parolina do stron konfliktu w Wenezueli

Stolica Apostolska jest bardzo zaangażowana w próbę znalezienia wyjścia z kryzysu politycznego, jaki od dawna przeżywa Wenezuela. Taki wniosek nasuwa się z lektury 3-stronicowego listu, podpisanego przez watykańskiego sekretarza stanu kard. Pietro Parolina.

Sskierowaneo go do opozycji i pozostałych stron rozmów toczących się obecnie w Caracas: rządowej i mediatorów. Tekst listu noszącego datę 1 grudnia zamieściła na swej stronie internetowej włoska agencja wiadomości religijnych Ilsismografo.

Dokument, przedstawiony w postaci fotografii trzech jego kartek, ma charakter poufny, jest adresowany na ręce przewodniczącego delegacji opozycyjnej z kopiami do pozostałych stron dialogu: rządu i pośredników, m.in. Związku Narodów Ameryki Południowej (UNASUR).

We wspomnianym liście kard. Parolin (który jeszcze jako arcybiskup był w latach 2009-13 nuncjuszem apostolskim w Wenezueli) potwierdza swe pragnienie "przezwyciężenia rozbieżności wokół możliwości dialogu lub instrumentalizacji". Jest to możliwe pod warunkiem porzucenia "języka agresji, przemocy i nieszczerości", który nie sprzyja niezbędnemu w takim wypadku "klimatowi zaufania". Autor przesłania, świadom ryzyka udziału w tych rozmowach Stolicy Apostolskiej, wyjaśnia jednocześnie, że jej rolą nie jest "mediacja", ale "towarzyszenie" rokowaniom i "ułatwianie" [ich].

Wyrażając "zatroskanie" z powodu zarówno spowalniania, jak i przyspieszania rozmów, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej postawił przed ich uczestnikami cztery wymagania, m.in.: zwolnienie więźniów politycznych, umożliwienie pomocy humanitarnej dla kraju i przywrócenie działalności Zgromadzenia Narodowego (parlamentu). List wspomina ponadto o prawie Stolicy Świętej do upublicznienia tego tekstu, jeśli uzna to za konieczne.

Istnienie dokumentu watykańskiego ujawnił 4 grudnia wpływowy portal wenezuelski "La Patilla", oskarżając jednocześnie prezydenta Nicolása Maduro o działania na rzecz storpedowania trwającego obecnie dialogu.

Nazajutrz pierwszy wiceprzewodniczący partii rządzącej Diosdado Cabello ostro skrytykował postawę Watykanu i obecnego kardynała - byłego nuncjusza - twierdząc, że była on stronnicza. Podkreślił, że Stolica Apostolska nie jest mediatorem, ale wyłącznie jest "zaproszona". Oznacza to, że nie ma prawa weta, nie może zgłaszać propozycji ani próbować opowiadać się za jedną ze stron. Cabello oświadczył również, że zgromadzeni na wiecu katolicy są "chavistami" [zwolennikami zmarłego 3 lata temu lewicowego prezydenta Hugo Chaveza - KAI] i "rewolucjonistami". Zażądał zaprzestania "mieszania się" Watykanu w wewnętrzne sprawy Wenezueli, nie podając jednak żadnych dowodów takiej postawy.

23 października parlament, zdominowany przez opozycję, oskarżył rząd o dążenie do zamachu stanu. Po audiencji u papieża Franciszka następnego dnia prezydent Maduro zgodził się podjąć rozmowy z opozycją. 6 grudnia, po spotkaniu okrągłego stołu specjalny wysłannik papieski na te rozmowy abp Claudio Maria Celli oświadczył, że narodowy dialog polityczny zostanie "wznowiony" 13 stycznia 2017. Zażądał przy tym zaprzestania "medialnej wymiany ognia".