Ukarany przez Watykan abp Sławoj Leszek Głódź został sołtysem
Arcybiskup, który pod koniec marca otrzymał nakaz zamieszkania poza archidiecezją gdańską, został wybrany sołtysem wsi Piaski na Podlasiu. Decyzja mieszkańców była jednogłośna.
Wybory zostały zorganizowane po tym, jak z funkcji zrezygnował poprzedni sołtys Edward Klisza. Do wyboru nowego sołtysa uprawnionych było 36 osób, z czego na głosowanie przyszło 9. Wszystkie opowiedziały się za wyborem byłego metropolity gdańskiego na sołtysa wsi.
Arcybiskup wybrany jednogłośnie
- Nowy sołtys nie wyraził zgody na publikację telefonu i adresu mailowego. Dla osób spoza sołectwa pozostaje kontakt osobisty lub za pośrednictwem gminy. Pierwsza okazja już 29 czerwca na sesji rady gminy - powiedział "Kurierowi Porannemu" Marek Jarosz, zastępca wójta gminy Jaświły, sąsiadującej z Piaskami.
- Obsługiwałem to spotkanie z ramienia urzędu. Wszyscy mieszkańcy chcieli, arcybiskup wyraził zgodę. My to przyjęliśmy pozytywnie, choć jestem nieco zaskoczony, że hierarcha kościelny o takiej randze będzie sołtysem - dodał Jarosz w rozmowie z serwisem money.pl.
Już w 2016 roku arcybiskup zapowiedział, że obejmie sołectwo. "Jak sołtys za trzy lata skończy kadencję, a ja za cztery przejdę na emeryturę, to obejmę to sołectwo" - mówił wtedy abp Głódź.
"Kompletny brak świadomości żenady"
Na informację o objęciu sołectwa przez arcybiskupa zareagował publicysta Tomasz Terlikowski.
"Kanon 285 paragraf 3 Kodeksu Prawa Kanonicznego zakazuje przyjmowania przez duchownych urzędów publicznych, ale jako że najbardziej znany polski sołtys jest doktorem prawa kanonicznego, to zapewne znalazł interpretację, żeby ów zapis obejść. Ale o ile prawo da się obejść, to śmieszności już nie. I nie chodzi o urząd, ale o parcie na funkcje, na bycie na świeczniku i o kompletny brak świadomości żenady" - napisał na swoim Facebooku.
Ten sam przepis przypomniał ks. Grzegorz Strzelczyk.
Jak przypomina Onet, Piaski są częścią rodzinnej wsi arcybiskupa - Bobrówki, gdzie hierarcha mieszka od marca, kiedy w wyniku kary nałożonej przez Watykan, został pozbawiony możliwości zamieszkiwania na terenie archidiecezji gdańskiej.
Stolica Apostolska po formalnych zgłoszeniach przeprowadziła dochodzenie dotyczące sygnałów o zaniedbaniach arcybiskupa w sprawach, które dotyczyły wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych. Zaniedbania miały też dotyczyć innych kwestii związanych z zarządzaniem archidiecezją.
"W wyniku zakończonego dochodzenia Stolica Apostolska podjęła w stosunku do niego następujące decyzje: nakaz zamieszkania poza archidiecezją gdańską, zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie archidiecezji gdańskiej oraz nakaz wpłaty z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz Fundacji św. Józefa, z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom nadużyć" - informuje Onet.
Skomentuj artykuł