Ukraina: pogrzeb nieznanych żołnierzy

Ukraina: pogrzeb nieznanych żołnierzy
(fot. Markus Grossalber / CC BY 2.0 / flickr.com)
Logo źródła: Radio Watykańskie mg

W Zaporożu odbył się w piątek pogrzeb 57 żołnierzy ukraińskich, którzy w ostatnim czasie zginęli w tzw. kotle iłowajskim, a także w innych miejscach frontu na wschodzie kraju. Pochowani to wojskowi, których tożsamości nie udało się ustalić.

Z każdego ciała pobrano próbki kodu genetycznego i być może, po zakończeniu działań wojennych, zostaną podjęte dalsze czynności identyfikacyjne. W ekumenicznym pogrzebie ze strony katolickiej wziął udział biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło.

- Pogrzeb miał charakter ekumeniczny dlatego, że nie wiedząc kim są ci żołnierze podejrzewamy, iż byli tam i katolicy, i prawosławni, i protestanci, a być może też muzułmanie. Przyszło bardzo wielu ludzi, bo mieliśmy świadomość, że najbliższa rodzina nie mogła być na tym pogrzebie. To są żołnierze, na których czekają jeszcze mamy, żony, dzieci; myślą, że oni są jeszcze na froncie. To była bardzo smutna uroczystość. Przyszli obcy ludzie z miasta, którym nie jest obojętny los żołnierzy na wschodzie. Bardzo gorąco się modlili. Wszyscy płakali, gdy w czasie takiego hymnu ukraińskiego za zmarłych żołnierze składali do grobów ciała swych kolegów, którzy zginęli w ostatnim czasie.

To jest drugi taki wielki pogrzeb. W ubiegłym roku w październiku było także chowanych ponad 70 żołnierzy.

W dalszym ciągu są walki. Słychać artylerię pod miastem. Czołgów jest coraz więcej. Żołnierze ukraińscy są też wycofywani z niektórych pozycji. Nikt nie wie, co będzie jutro. Modlimy się wszyscy razem: prawosławni, katolicy i protestanci. Prosimy Boga, aby nastał pokój i żeby ci, którzy jeszcze wczoraj żyli w jednym państwie i byli sąsiadami, mogli znowu w zjednoczeniu serc prowadzić spokojne życie - powiedział bp Jan Sobiło.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: pogrzeb nieznanych żołnierzy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.