Watykan domaga się obrony dzieci żołnierzy
Dzieci-żołnierze mają prawo oczekiwać od wspólnoty międzynarodowej, że weźmie je ona w obronę i raz na zawsze rozprawi się z tym haniebnym procederem – stwierdził na forum ONZ przedstawiciel Stolicy Apostolskiej. Abp Francis Chullikatt zabrał głos w dwóch debatach zgromadzenia ogólnego. Pierwsza dotyczyła ochrony praw dziecka.
Watykański dyplomata ostrzegł, że w regionach szczególnie dotkniętych tą plagą rośnie klimat bezkarności i pobłażliwość dla winnych wykorzystania nieletnich w konfliktach zbrojnych. Liczbę dzieci-żołnierzy szacuje się dzisiaj na ćwierć miliona. Wspólnota międzynarodowa jest ich moralnymi dłużnikiem – podkreślił stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ.
Z tym procederem można jednak skutecznie walczyć. Istnieją ku temu nawet odpowiednie narzędzia prawne w postaci protokołu opcjonalnego do Konwencji Praw Dziecka. Dotyczy on właśnie ochrony dzieci przed zaangażowaniem w konflikty zbrojne i terroryzm, jak również przed niewolnictwem, prostytucją czy pornografią. Choć w tym roku przypada 10-lecie protokołu, wciąż są kraje, które go nie przyjęły. Abp Chullikatt wspomniał również o wielkim doświadczeniu Kościoła w walce z tym procederem.
Watykański dyplomata uczestnicząc w debacie zgromadzenia ogólnego ONZ na temat rozwoju w Afryce, zaznaczył, że światowy kryzys gospodarczy w sposób dramatyczny odbija się właśnie na tym kontynencie. W ciągu ostatnich dwóch lat inwestycje zagraniczne zmniejszyły się tam o 36 proc. Rośnie natomiast obciążenie zadłużeniem, które niweczy niedawne osiągnięcia.
W sposób szczególny skupił się na malarii. 90 proc. ofiar śmiertelnych tej choroby oraz 86 proc. wszystkich zachorowań odnotowuje się właśnie na tym kontynencie. Najgorzej znoszą ją dzieci do piątego roku życia. Wśród nich ofiar śmiertelnych jest najwięcej, a te, którym uda się przeżyć, cierpią na różnego rodzaju powikłania. Malaria tymczasem jest już chorobą w pełni uleczalną – przypomniał papieski dyplomata. Mając zatem na względzie prawdziwy rozwój Afryki należy zagwarantować wszystkim chorym odpowiednie leczenie – zaznaczył stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy siedzibie ONZ w Nowym Jorku.
Skomentuj artykuł