Watykan wzywa do bezpośrednich rozmów w sprawie konfliktu na Bliskim Wschodzie
Stolica Apostolska wzywa Izraelczyków i Palestyńczyków do rozpoczęcia bezpośrednich rozmów. Powinny one dotyczyć "wszystkich kwestii, które z biegiem lat stawały się coraz bardziej skomplikowane, w tym tych, dla których wydaje się, że nie ma jasnego rozwiązania". Powiedział to watykański sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi abp Richard Gallagher, w poniedziałek w Nowym Jorku na konferencji poświęconej konfliktowi na Bliskim Wschodzie. Przypomniał, że prawie dziesięć lat temu, z inicjatywy papieża Franciszka, prezydenci Izraela i Palestyny spotkali się w Ogrodach Watykańskich i zasadzili drzewo oliwne na znak pragnienia pokoju.
- Po tym spotkaniu nie sądzę, by doszło do podobnych spotkań na wysokim szczeblu - ubolewał abp Gallagher. I dodał nieco ironicznie: "Niemniej jednak, będziemy nadal podlewać to drzewo oliwne...".
Arcybiskup w swoim przemówieniu wspomniał o "nieprzerwanej i stałej obecności wspólnoty chrześcijańskiej w Ziemi Świętej od 2000 lat" i wyraził ubolewanie z powodu "aktów nietolerancji, takich jak te, których ostatnio dopuścili się niektórzy żydowscy ekstremiści przeciwko chrześcijanom". W związku z tym stwierdził: "Takie akty muszą być wyraźnie potępione, ścigane i trzeba im zapobiegać w przyszłości przez wszystkie rządy, przede wszystkim rząd Izraela".
Przede wszystkim jednak przedstawiciel Watykanu promował nową próbę zaprowadzenia pokoju na Bliskim Wschodzie, co, jak oświadczył, byłoby "korzystne dla całej społeczności międzynarodowej". - Dlatego każda inicjatywa pokojowa jest mile widziana, w tym arabska inicjatywa pokojowa, o ile nie odbywa się to kosztem miejscowej ludności lub uzasadnionych żądań zarówno Izraelczyków, jak i Palestyńczyków - zaznaczył abp Gallagher.
Inicjatywa pokojowa Ligi Arabskiej z 2002 r. wzywała do wycofania się Izraela z okupowanych terytoriów i utworzenia państwa palestyńskiego ze stolicą we wschodniej części Jerozolimy. W zamian zaoferowała normalizację stosunków z Izraelem. Jednak Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn nawiązały stosunki dyplomatyczne z Izraelem w 2020 r. ("Abraham Accords"), a Arabia Saudyjska może wkrótce zrobić to samo - nawet bez wcześniejszego ostatecznego rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie.
W związku z tym abp Gallagher wyraził w poniedziałek ubolewanie, że Palestyńczycy "są dziś w bardzo ciężkiej sytuacji". Obwinił za to zarówno "problemy z wewnętrznym zarządzaniem", jak i "militarnie inwazyjną postawę państwa Izrael". Wyraził ubolewanie, że porozumienie z Oslo sprzed trzydziestu lat, "które dało nam przedsmak rozwiązania dwupaństwowego dla dwóch narodów", nie doprowadziło do ostatecznego pokoju.
Powtórzył apel Stolicy Apostolskiej o "międzynarodowo zagwarantowany specjalny status" dla Jerozolimy, aby wyznawcy trzech religii monoteistycznych mieli stabilny dostęp do swoich miejsc świętych. "Specyficzny wieloreligijny charakter Świętego Miasta musi zostać zachowany” - zaznaczył sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł