Watykańska Gwardia Szwajcarska ma problemy ze znalezieniem rekrutów. "Tu nie przybywa się dla zabawy"
(fot. depositphotos.com)
PAP / vaticannews.va / pch
Watykańska Gwardia Szwajcarska ma problemy ze znalezieniem rekrutów - przyznał w sobotę jej dowódca przed poniedziałkowym zaprzysiężeniem 23 nowych żołnierzy. Trudności te tłumaczy bardzo dobrą sytuacją ekonomiczną w Szwajcarii i brakiem bezrobocia.
W przypadające 6 maja święto Gwardii Szwajcarskiej zaprzysiężonych zostanie w Watykanie o jedną trzecią rekrutów mniej niż przed rokiem; podczas gdy potrzeba ich około 40.
Sygnały o kłopotach ze znalezieniem kandydatów pojawiały się już wcześniej. Aby ułatwić procedurę naboru Gwardia rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń przez internet.
"Problem ze znalezieniem nowych gwardzistów wynika z tego, że gospodarka w Szwajcarii ma się bardzo dobrze, praktycznie nie ma bezrobocia" - przyznał dowódca, pułkownik Christoph Graf podczas sobotniego spotkania z mediami. Następnie dodał: "Przypominam jednocześnie, że aby zostać gwardzistą trzeba być katolikiem; tu nie przybywa się dla zabawy".
Dowódca zaznaczył też, że formacja jest obecna też w mediach społecznościowych. Wytłumaczył to następująco: "Chcemy zmienić wizerunek Gwardii Szwajcarskiej; nie tylko chodzi o to, by trzymać halabardę i stać w miejscu". Najważniejszą kwestią, jak podkreślił, jest zapewnianie bezpieczeństwa.
"Towarzyszymy Ojcu Świętemu wszędzie, w czasie podróży zagranicznych i wizyt w parafii" - dodał komendant.
Płk Graf wykluczył możliwość przyjmowania kobiet do Gwardii. "W Szwajcarii w wojsku jest niewiele kobiet; obecnie nie ma takiego tematu" - stwierdził.
"W zeszłym roku Ojciec Święty wydał zgodę na to, byśmy zwiększyli liczebność ze 110 ludzi do 135. To dla nas wielkie wyzwanie, bo niemal co roku musimy wymienić jedną trzecią składu. To zaś znaczy, że jeśli chcemy osiągnąć liczbę 135 żołnierzy, potrzebujemy na to 4-5 lat" - oświadczył dowódca.
Przed południem w sobotę papież Franciszek przyjął Gwardię Szwajcarską na audiencji i podziękował jej za "poświęcenie i profesjonalizm". Co roku, 6 maja, obchodzą swoje święto.
Franciszek zachęcił gwardzistów do wsparcia braterskim gestem oraz dobrym słowem tych, którzy doświadczają odrzucenia, trudności i oczekują światła, które na nowo pozwoli im się narodzić. Zauważył, że ich służba powinna się odznaczać radością i uśmiechem, aby wszyscy, którzy ich spotykają byli pod wrażeniem ducha, z jakim spełniają swoją misję.
Papież wskazał również, że w ich wojskowym trybie życia uczą się pewnych wartości etycznych i duchowych, takich jak dialog, lojalność, równowaga w relacjach, zrozumienie innych, które pomogą im w przyszłym, codziennym życiu w społeczeństwie.
"Przede wszystkim macie jednak możliwość budowania zdrowych przyjaźni i ćwiczenia się w szacunku do inności, ucząc się rozpoznawać w drugim brata i towarzysza, z którym radośnie dzielicie część swej drogi. To pomoże wam żyć w społeczeństwie z odpowiednim nastawieniem, uznając różnorodność kulturową, religijną i społeczną jako ludzkie ubogacenie, a nie jako zagrożenie - zaznaczył Ojciec Święty. - Jest to szczególnie ważne w świecie, który jak nigdy dotąd, przeżywa ogromne przemieszczanie się narodów i osób w poszukiwaniu bezpieczeństwa i godnego życia".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł