Wiara Polaków jest selektywna i synkretyczna
Niezachwianą wiarę w Boga deklaruje 56% Polaków, jednocześnie 70% wierzy w sąd ostateczny, ale tylko 36% uważa, że zgodnie z nauką Kościoła po śmierci trafimy do nieba, piekła lub czyśćca.
Wiara Polaków jest ponadto dość selektywna oraz synkretyczna - łączy elementy różnych tradycji religijnych, także niechrześcijańskich, jak wiara w duszę zwierząt czy reinkarnację - wynika z najnowszego badania CBOS.
Nawiązując do lutowego sondażu, z którego wynika, że po śmierci Jana Pawła II, od 2005 roku, stopniowo zmniejsza się liczba osób deklarujących uczestnictwo w niedzielnej Mszy św., a wzrasta odsetek zaliczających się do niewierzących, CBOS zapytał w najnowszym badaniu o "kanon wiary Polaków".
Jeśli chodzi o niezachwianą wiarę w Boga, niespełna trzy piąte badanych (56%) twierdzi, że nie ma wątpliwości co do Jego istnienia. W porównaniu z rokiem 1997 r. nastąpił w tym względzie spadek o 5 punktów procentowych (z 61%).
Chwile zwątpienia co do własnej wiary w Boga miewa nieco ponad jedna czwarta ankietowanych (27%), natomiast co dwudziesty (5%) przyznaje, że tylko czasami wydaje mu się, iż wierzy w Boga. Niewiarę w osobowego Boga, ale przekonanie o istnieniu pewnego rodzaju siły wyższej deklaruje 5% ankietowanych.
Nieco mniej respondentów (4%) nie potrafi ocenić, czy Bóg istnieje, nie wierzy też, że jest sposób, by to sprawdzić. Zupełny brak wiary w Boga wyraża trzech na stu badanych (3%). Patrząc z dłuższej perspektywy można powiedzieć, że po roku 1997 uwidocznił się nieznaczny spadek niezachwianej wiary w Boga, minimalnie przybyło natomiast wątpiących i niewierzących.
Analiza związku wiary w Boga z uczestnictwem w praktykach religijnych wykazuje - jak przypomina CBOS - dość wyraźną zależność. Okazuje się jednak, że wśród osób wierzących w Boga i niemających wątpliwości co do Jego istnienia jedna piąta (20%) albo w ogóle nie praktykuje religijnie, albo robi to co najwyżej okazjonalnie. Regularne uczestnictwo w praktykach religijnych deklaruje dwie trzecie badanych z tej grupy (65%).
Z drugiej zaś strony, zgodnie z deklaracjami, przynajmniej raz w tygodniu praktykuje religijnie 44% spośród tych, którzy miewają chwile zwątpienia w istnienie Boga, jedna czwarta tych, którzy czasami wierzą w Boga, a innym razem w niego nie wierzą (26%) oraz co dziesiąty niewierzący w osobowego Boga, ale w siłę wyższą (10%).
Wśród respondentów, którzy uczestniczą w praktykach religijnych raz w tygodniu, 27% miewa przynajmniej czasami chwile zwątpienia w istnienie Boga. W takiej samej sytuacji jest co siódmy (14%) spośród uczestniczących w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu. Brak wiary w osobowego Boga lub wątpliwości co do Jego istnienia towarzyszą natomiast 44% osób praktykujących religijnie jeden lub dwa razy w miesiącu, 60% z grupy jedynie okazjonalnie uczestniczących w praktykach religijnych oraz ponad trzem czwartym (78%) spośród w ogóle niepraktykujących.
Co po śmierci?
Mimo silnego przekonania Polaków o istnieniu Boga i dość powszechnego w Polsce religijnego obchodzenia Wielkanocy, stanowiącej świętowanie tajemnicy zmartwychwstania, tylko nieco ponad jedna trzecia respondentów (36%) sądzi, że, zgodnie z nauką Kościoła, po śmierci - w zależności od naszego postępowania na ziemi - trafimy do nieba, piekła lub czyśćca. Nieliczni badani (4%) są pewni, że wszyscy pójdą do nieba.
Dość popularna w społeczeństwie jest opinia, że śmierć wprawdzie nie jest końcem, ale trudno przewidzieć, co po niej nastąpi. Tego typu niepewność ujawnia jedna trzecia ogółu respondentów (31%). Co czternasty (7%) wyraża wątpliwość co do samej egzystencji po śmierci, bez względu na jej charakter, a 18% sądzi, że śmierć jest końcem i nic po niej nie następuje. Pozostałe koncepcje dotyczące życia po śmierci nie mają zbyt wielu zwolenników.
W porównaniu z deklaracjami sprzed dziewięciu lat nieznacznie wzrosło przekonanie o słuszności koncepcji propagowanej przez Kościół katolicki, zgodnie z którą po śmierci idziemy do nieba, piekła lub czyśćca (z 31 do 36%). Nieco częściej też podzielane jest obecnie przeświadczenie, że po śmierci nic nie następuje (wzrost z 14% do 18%).
Na zróżnicowanie przekonań o ewentualnym życiu po śmierci najbardziej wpływa religijność badanych. Ci, którzy regularnie uczestniczą w praktykach religijnych, znacznie częściej niż pozostali są przeświadczeni, że niebo, piekło i czyściec to miejsca, do których człowiek może trafić po śmierci. Jednak nawet w tej grupie respondentów przekonanie to nie jest powszechne - wyraża je niespełna trzy piąte z nich.
Wiara w zbawienie
Mimo, iż spora grupa ankietowanych nie ma jednoznacznych przekonań dotyczących tego, co dzieje się z nami po śmierci, większość nie zaprzecza istnieniu zbawienia. Tylko 15% badanych zupełnie nie wierzy w nowe życie po śmierci, a niewiele mniej osób (12%) ma w tej kwestii wątpliwości. Wśród ankietowanych niezmiennie dominuje przekonanie, że każdy może oczekiwać zbawienia (61%). W opinii 8% zbawienie zarezerwowane jest wyłącznie dla osób religijnych, a 4% skłonne jest twierdzić, że dotyczy ono wyłącznie chrześcijan.
W ciągu ostatnich dziewięciu lat nieco zmniejszyła się liczba respondentów przekonanych o powszechnym dostępie do zbawienia (z 66% do 61%) oraz o jego dostępności wyłącznie dla osób religijnych (z 11% do 8%), przybyło natomiast badanych w ogóle niewierzących w zbawienie (z 9% do 15%) oraz tych, którzy nie mają wyrobionej opinii na ten temat (z 9% do 12%).
Wiarę w zbawienie kształtuje przede wszystkim poziom religijności. Przekonanie, że każdy może być zbawiony, towarzyszy 78% osób praktykujących religijnie kilka razy w tygodniu, 70% co tydzień uczęszczających na msze i nabożeństwa, 58%-62% spośród nieregularnie praktykujących oraz 23% w ogóle niepraktykujących. Z kolei zupełny brak wiary w zbawienie deklarują przede wszystkim respondenci nieuczestniczący w praktykach religijnych (61%).
W związku z tym, że wiara w zbawienie wiąże się, co oczywiste, głównie z religijnością, brak przekonania o takiej perspektywie częściej niż innym towarzyszy mieszkańcom największych miast (35%), osobom o lewicowych poglądach politycznych (33%), osiągającym najwyższe dochody per capita (29%), legitymującym się wyższym wykształceniem (24%), a w grupach zawodowych głównie kadrze kierowniczej i specjalistom wyższego szczebla (27%) oraz prywatnym przedsiębiorcom (23%).
Inne wierzenia religijne i pozareligijne
Stosunkowo silna okazuje się wiara w to, że Bóg wysłuchuje modlitw. Uważa tak 82% badanych, w tym większość z nich (43% ogółu) nie ma co do tego wątpliwości. Przynajmniej dwie trzecie respondentów (od 66% do 70%, w tym od 34% do 40% - w sposób zdecydowany) wierzy w sąd ostateczny, w niebo, w cuda, których nie można wyjaśnić za pomocą dostępnej wiedzy, w nieśmiertelność ludzkiej duszy oraz w życie pozagrobowe. Nieco rzadziej Polacy deklarują wiarę w zmartwychwstanie zmarłych (62%, w tym 34% w sposób zdecydowany) i w grzech pierworodny (odpowiednio: 59% i 30%). Tradycyjnie stosunkowo najbardziej sceptyczni pozostają natomiast w kwestii wiary w piekło. W jego istnienie wierzy 56% badanych, w tym tylko 25% zdecydowanie.
Silniejsza niż wiara w piekło jest w polskim społeczeństwie, niewywodząca się z katolicyzmu, wiara w przeznaczenie - istnienie dobrego lub złego losu. Wyraża ją 66% badanych. Jeśli chodzi o pozakatolickie wierzenia - ponad jedna trzecia ankietowanych (36%) sądzi, że zwierzęta mają duszę, a nieco mniejsza grupa (30%) deklaruje wiarę w reinkarnację (wędrówkę dusz).
Zdaniem CBOS, powyższe wyniki wskazują z jednej strony na dość znaczną selektywność polskich katolików, jeśli chodzi o akceptację doktryny wyznawanej przez nich religii, z drugiej zaś - na pewien synkretyzm, a więc łączenie elementów różnych tradycji religijnych, w tym również pozachrześcijańskich.
Jak pokazują badania, śmierć Jana Pawła II nie pozostała bez wpływu na jakość wiary i religijność jego rodaków. Od 2005 r. dość znacząco zmniejszył się odsetek osób regularnie praktykujących religijnie, przybyło natomiast tych, które w praktykach religijnych uczestniczą okazjonalnie lub w ogóle nie biorą w nich udziału.
"Okazuje się, że również w sensie doktrynalnym nastąpiły pewne, choć mniej intensywne zmiany, przy czym znaczna selektywność i indywidualizacja wiary ujawniały się już od początku badań nad wyznawaną przez Polaków doktryną. Uważanie się za wierzącego, a nawet regularne uczestnictwo w praktykach religijnych nie dość, że często nie oznacza akceptacji wielu podstawowych prawd wiary, to nierzadko wiąże się z uznawaniem przekonań niezgodnych z nauczaniem Kościoła katolickiego" - napisał w komentarzu do badania Rafał Boguszewski z CBOS.
Badanie CBOS przeprowadził w dniach 5-11 lutego na 1003-osobowej reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Skomentuj artykuł