Wiedeń: Boska Liturgia w intencji pokoju na Ukrainie
W intencji pokoju na Ukrainie i na świecie modlono się podczas Boskiej Liturgii w wiedeńskiej katedrze pw. św. Szczepana.
Przewodniczyli jej arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk i kard. Christoph Schönborn. "Modlimy się o pokój w Syrii i na Ukrainie, gdzie dzisiaj tak jak przed 100 laty przelewana jest krew" - powiedział abp Szewczuk.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego przypomniał wizytę kardynała jako legata papieskiego na Ukrainie w grudniu 2014 r. "Modliliśmy się wówczas o pokój i na żywo łączyliśmy się z innymi miastami również na wschodniej Ukrainie, gdzie toczyły się walki" - powiedział abp Szewczuk. Kardynał zapewnił wtedy naród ukraiński, że ma on prawo do obrony swego kraju.
"Dziękujemy raz jeszcze papieskiemu delegatowi za te słowa" - dodał hierarcha.
Zwrócił uwagę, że bizantyjska liturgia w katedrze św. Szczepana odprawiona została dzięki zaproszeniu kard. Schönborna.
"To pokazuje, że greckokatolicki i rzymskokatolicki Kościół podążają wspólną drogą. Jezus chce jednego Kościoła. To jest Kościół katolicki, który jest Kościołem powszechnym" - zaznaczył zwierzchnik UKGK.
W sposób szczególny podziękował arcybiskupowi Wiednia za jego służbę ordynariusza dla Kościoła greckokatolickiego w Austrii. "Mogłem się po raz kolejny przekonać, jak życie Kościoła greckokatolickiego w Austrii pod przewodnictwem kard. Schönborna kwitnie" - powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Na zakończenie kard. Schönborn powiedział: "Boska Liturgia jest wielkim przeżyciem i kulminuje w pewności, że Chrystus jest pośród nas. To jest centrum naszej wiary, a zatem pokój naprawdę istnieje. Jednocześnie prosimy o pokój na ziemi".
Boska Liturgia w katedrze św. Szczepana była ostatnim i zarazem szczytowym punktem obchodów 100 rocznicy uratowania w 1916 r. relikwii świętego biskupa męczennika Jozafata Kuncewicza (1580-1623), które znajdowały się w kościele bazylianów św. Barbary w Wiedniu a od 1949 r. spoczywają w bazylice św. Piotra na Watykanie. W Liturgii wziął udział także melchicki arcybiskup Aleppo, Jean-Clément Jeanbart.
W sobotę wieczorem miała miejsce także okolicznościowa uroczystość w Pałacu Arcybiskupów Wiedeńskich. Abp Szewczuk nazwał przeniesienie doczesnych szczątków św. Jozafata przed 100 laty "znakiem jedności i nadziei". "Jego relikwie przewiezione wówczas do Wiednia, wielki skarb Kościoła greckokatolickiego, pokazały uniwersalność Kościoła katolickiego. To jest wspólnotę różnych rytów i tradycji Wschodu i Zachodu" - powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Kard. Schönborn w swoim przemówieniu nawiązał do pełnienia funkcji ordynariusza Kościoła obrządku bizantyjskiego w Austrii, którą sprawuje od 20 lat. Wyznał, że bardzo wcześnie odkrył w sobie miłość do tradycji bizantyjskiej i pozostaje pod jej wpływem.
Kardynał wskazał przy tym m. in. na Ojców Kościoła, których zawsze czyta z wielkim entuzjazmem. "Chrześcijanie greckokatoliccy należą do pereł Kościoła w Wiedniu i Austrii" - powiedział kardynał. Zwrócił uwagę, że pewna liczba kapłanów obrządku bizantyjskiego pełni także posługę duszpasterską w parafiach rzymskokatolickich, co jest "wielkim wzbogaceniem naszego kraju" i za co jest im wdzięczny.
Arcybiskup Wiednia przypomniał także o działalności Międzynarodowego Instytutu Teologicznego (ITI) w Trumau w północno-wschodniej Austrii. "Ta założona przez Jana Pawła II teologiczna placówka naukowa wydała wielu absolwentów z Europy Wschodniej i z małej rośliny wyrosło drzewo z wieloma silnymi impulsami dla życia Kościoła w Austrii i poza nią. W jej pozytywny rozwój zaangażował się Kościół greckokatolicki w Austrii i na Ukrainie" - przypomniał kard. Schönborn i z wielkim uznaniem mówił o byłym greckokatolickim wikariuszu generalnym, ks. prałacie Alexandrze Ostheim-Dzerowyczu.
Kardynał zapewnił o swojej stałej modlitwie w intencji zakończenia "narzuconej wojny", której Ukraina nie chciała. Przypomniał o "niewyobrażalnych tragediach" jakich doświadczył ten kraj w XX w.: wywołany przez Stalina Głodomór w latach 1932-1933 a później okupację nazistowską.
Podczas uroczystości ks. Taras Chagala mówił o kulcie św. Jozafata w Wiedniu a prof. Oleh Turij, historyk Kościoła z Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie przedstawił dzieje relikwii świętego biskupa męczennika.
Św. Jozafat Kuncewicz (1584-1623) pochodził z rodziny prawosławnej we Włodzimierzu Wołyńskim. Podczas pobytu na studiach w Wilnie zainteresował się Unią Brzeską i za poradą jezuitów w 1604 r. przeszedł do niej, wstępując jednocześnie do bazylianów.
Po przyjęciu w 5 lat później święceń kapłańskich działał energicznie na rzecz Unii i zakładał nowe klasztory bazyliańskie w Wielkim Księstwie Litewskim oraz prowadził ożywioną pracę charytatywną.
W 1617 r. został biskupem-koadiutorem Połocka, a po śmierci abp Gedeona Brolnickiego objął rządy w tej archidiecezji. Rozwinął wówczas szeroką działalność duszpasterską, oświatowo-formacyjną, administracyjną, kaznodziejską. Opracował katechizm unicki, domagał się dla swego duchowieństwa takich samych praw i przywilejów, jakie przysługiwały księżom łacińskim.
W następstwie tej niezwykle aktywnej działalności niemal cała archidiecezja połocka i okoliczne ziemie przyjęły Unię, co wkrótce ściągnęło nań prześladowania ze strony prawosławnych, oskarżających go m.in. o próbę wynarodowienia miejscowej ludności.
Doszło do zamieszek ulicznych, które nasiliły się zwłaszcza podczas jego nieobecności, gdy przebywał na obradach sejmu w Warszawie w 1621.
12 listopada 1623, gdy przebywał w Witebsku, napadła nań grupa fanatyków, podburzanych przez księży prawosławnych i w okrutny sposób zamordowała go, a ciało wrzuciła do Dźwiny. Po kilku dniach wydobyto je i złożono w katedrze w Połocku.
Błogosławionym ogłosił go w 1643 r. Urban VIII, a świętym - Pius IX w 1867 r.
Skomentuj artykuł