Wiele hałasu o nic. Po trzech tygodniach na powrót dzwonią dzwony w kościele w Bytomiu
„Jak słyszycie na powrót zaczęły dzwonić nasze dzwony, gdyż trwa procedura odwoławcza. Bądźmy dobrej myśli, że zakończy się dla nas pomyślnie. W świetle orzeczeń prawnych nie wolno bowiem ograniczać dzwonienia dzwonami kościelnymi, które nawołują wiernych na Msze święte i nabożeństwa, czyli do sprawowania kultu publicznego” – poinformowano na stronie parafii Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach.
Od 15 lipca br. po ponad 100 latach parafia otrzymała zakaz używania dzwonów kościelnych. „Ze względu na wydaną w stosunku do parafii decyzję administracyjną od jutra tj. 15.07 nie możemy korzystać z kościelnych dzwonów” – poinformowano wówczas w ogłoszeniach.
Dwie osoby wniosły w tej sprawie skargę. Powodem miał być hałas.
DEON.PL WSPIERA
– Dzwonił do mnie ksiądz z Gliwic, który ma podobną sprawę, też nie może dzwonić, on już został nawet ukarany, bo się nie podporządkował – mówił podczas jednej z niedzielnych Mszy proboszcz. – No te dzwony może dla niektórych były wyrzutem sumienia, dawniej ludzie też spali, jakoś 100 lat dzwoniły, wszystko było okej, teraz nie można.
„(…) w szoku jestem – absurdalna decyzja administracyjna. Aż wierzyć się nie chce i chociaż dzwony na kościele dzwoniły od 1917 roku, nagle zakazuje się ich używania” – napisała na Facebooku mieszkanka Radzionkowa.
Jak podała parafia, będzie ona na bieżąco informować o sprawie. – Jako proboszcz bardzo dziękuję zarówno wszystkim parafianom jak i wielu osobom spoza parafii za tak powszechnie okazane wsparcie w przedmiotowej sprawie – dodał ksiądz w informacji na stronie parafii.
tarnogorski.info/dm
Przez wiele lat karmiłem się różnymi rzeczami, gnozą, buddyzmem Zen - to mnie fascynowało. Ale to nie dawało mi życia. Wciąż byłem nieszczęśliwy. To Chrystus dał mi życie, wygnał ze mnie demona, uzdrowił mnie i...
Skomentuj artykuł