Wizyta kard. Parolina obudziła nadzieję w Libanie
Watykański sekretarz stanu jest pod silnym wrażeniem postawy Libańczyków, którzy pragną zacząć od nowa, tak szybko jak będzie to tylko możliwe. Kard. Pietro Parolin mówi o tym wywiadzie dla agencji Zenit, w którym podsumowuje swą dwudniową wizytę w Libanie. Zwrócił on również uwagę na skalę zniszczeń, które zobaczył z bliska. Stwierdził, że są one niemal apokaliptyczne. Siła wybuchu była ogromna chociaż i tak nieco stłumiona przez morze. Podkreślił też ogrom bólu i cierpienia, z jakim zetknął się podczas spotkania z rodzinami ofiar.
"Libańczycy z pomocą przyjaciół oraz w duchu zrozumienia, dialogu oraz współistnienia, które zawsze ich charakteryzowały odbudują swój kraj” – te słowa wysłannik papieski wypowiedział w sanktuarium maryjnym w Harissie. Podkreślił wielką zdolność mieszkańców „Kraju Cedrów” do przezwyciężania różnych przeciwności napotykanych w ciągu historii. „Odbudowa Libanu nie dotyczy jedynie wymiaru materialnego. Bejrut «matka praw» odrodzi się ze popiołów, towarzysząc narodzinom nowego sposobu zarządzania sprawami publicznymi, dobrem wspólnym. Wszyscy żywimy nadzieję, że społeczeństwo libańskie będzie budowało na prawie, powinnościach, przejrzystości oraz odpowiedzialności i służbie dobru wspólnemu” – podkreślił kard. Parolin.
Z kolei rektora seminarium Redemptoris Mater w Bejrucie, ks. Guillaume Bruté bardzo poruszyła wizyta sekretarza stanu pośród ruin i zniszczeń, jakie spowodowały wybuchy w bejruckim porcie. Dodaje, że wiele osób poza stratą kogoś bliskiego doświadcza poważnych trudności ekonomicznych, co powoduje brak środków na odbudowę domu lub zakup samochodu, którym możnaby udać się do pracy. Tragedia znacznie pogroszyła i tak trudną sytuację wielu rodzin. Lira libańska utraciła ponad 80 proc. swojej wartości. Duchowny uważa, że inicjatywa Papieża podjęcia dnia modlitwy i postu w intencji Libanu bardzo poruszyła wielu ludzi, nie tylko religijnych. Stała się okazją do nowego przypływu nadziei.
Skomentuj artykuł