Wkrótce rozpocznie się proces beatyfikacyjny syna świętej Jadwigi

Wyjazd Henryka Pobożnego z Legnicy, szkic Jana Matejki z 1866 roku | fot. Mathiasrex, Maciej Szczepańczyk / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0
KAI / pk

"Ufam, że rozpoczęcie i przebieg procesu beatyfikacyjnego w naszej diecezji wyda wiele duchowych owoców" - napisał bp Kiernikowski, odnosząc się do beatyfikacji Henryka Pobożnego - syna świętej Jadwigi, który w 1241 r. na Legnickich Polach, razem z polskim rycerstwem, walczył z armią mongolską.

W Legnickim Polu w sobotę 5 czerwca rozpocznie się proces wyniesienia na ołtarze Sługi Bożego Henryka Pobożnego jako męczennika za wiarę. Tego dnia o godz. 17.00 w bazylice kolegiackiej im. św. Jadwigi Śląskiej biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski odprawi Mszę świętą w intencji rozpoczynającego się procesu.

Po modlitwie nastąpi powołanie Trybunału, co jest równoznaczne z formalnym rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego. Dokona się to w uznawanym przez tradycję miejscu odnalezienia zwłok księcia Henryka, a więc w dawnym kościele pw. Świętej Trójcy i Najświętszej Maryi Panny, obecnie będącym siedzibą Muzeum Bitwy Legnickiej.

DEON.PL POLECA

W związku z tą uroczystością biskup legnicki wystosował list do diecezjan informujący o tym wydarzeniu, który zostanie odczytany w najbliższą niedzielę.

"Historyczna pamięć o Henryku Pobożnym, jego ikonograficzna obecność w wielu kościołach i w innych miejscach na terenie diecezji legnickiej, nadto polska literatura wychwalająca jego bohaterstwo, a przede wszystkim ogrom społeczno-kulturowych inicjatyw, popularyzujących postać Henryka II Pobożnego, już zostały zwieńczone decyzją Konferencji Episkopatu Polski udzielającą nihil obstat oraz zgodą Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych na przeprowadzenie, zgodnie z obowiązującymi normami, procesu beatyfikacyjnego" - czytamy w liście.

Biskup legnicki zaznacza również, że w dokumencie skierowanym do przewodniczącego tejże Kongregacji, kard. Angelo Amato, przedstawił najważniejsze fakty z życia kandydata na ołtarze, zwracając uwagę na owoce życia Księcia i jego małżonki Księżnej Anny, które miały wielki wpływ na życie ludzi zamieszkujących tereny księstwa oraz na rozwój życia religijnego.

Bp Kiernikowski prosi wiernych o modlitwę w intencji procesu. "Ufam, że rozpoczęcie i przebieg procesu beatyfikacyjnego w naszej diecezji wyda wiele duchowych owoców. Z pewnością pośród tych owoców będą te, którymi odznaczał się nasz Sługa Boży Henryk II Pobożny. Liczymy zatem na pomnożenie wiary, bardziej ufną nadzieję oraz gorliwszą miłość. Mamy przekonanie, że jego Henrykowa «pobożność» rozpali jeszcze bardziej nasze serca gorącą i żywą wiarą, którą także, za jego przykładem, będziemy umieli i chcieli zawsze bronić" - czytamy.

Ufam, że rozpoczęcie i przebieg procesu beatyfikacyjnego w naszej diecezji wyda wiele duchowych owoców.

Wraz z rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego będziemy gromadzić wszelkie świadectwa, potwierdzające otrzymanie łask Bożych dzięki Henrykowemu wstawiennictwu. O otrzymanych łaskach za przyczyną Sługi Bożego Henryka II Pobożnego proszę informować Legnicką Kurię Biskupią lub bezpośrednio postulatora procesu beatyfikacyjnego - ks. prof. Bogusława Drożdża - apeluje w zakończeniu listu biskup Kiernikowski.

9 kwietnia 1241 r. na Legnickich Polach polskie rycerstwo stoczyło bitwę z armią mongolską. Wydarzenie to zapisało się w historii, jako jedno z największych w obronie wartości chrześcijańskich. W bitwie poległ książę Henryk Pobożny, syn świętej Jadwigi. Choć bitwa była przegrana, jednak walka w obronie wolności, wiary i chrześcijańskiej kultury Śląska i Polski zatrzymała pochód Mongołów na zachód Europy.

O tym fakcie przypomniał św. Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Legnicy 2 czerwca 1997 roku: "Pamiętamy, że Legnica to miejsce historyczne - miejsce, na którym książę piastowski Henryk Pobożny, syn św. Jadwigi, stawił czoło najeźdźcom ze Wschodu, wstrzymując ich groźny pochód ku Zachodowi".

Z tego powodu, choć bitwa była przegrana, wielu historyków uznaje ją za jedną z ważniejszych w dziejach Europy. Ma ona również wyjątkowe znaczenie z punktu widzenia wiary.

Trudno określić, jakie motywy przeważały w sercu Henryka - chęć obrony ojczystej ziemi i udręczonego ludu, czy też wola powstrzymania wojsk mahometańskich zagrażających chrześcijaństwu. Wydaje się, że te motywy były nierozłączne. Henryk, oddając życie za powierzony jego władzy lud, równocześnie oddawał je za wiarę Chrystusową. I to był znamienny rys jego pobożności, którą ówczesne pokolenia dostrzegały i zachowały, jako przydomek.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wkrótce rozpocznie się proces beatyfikacyjny syna świętej Jadwigi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.