Włoski prokurator: beatyfikacja Rosario Livatino to wielki krok Kościoła
"Beatyfikacja sędziego Rosario Livatino będzie dla mnie emocjonalnym wydarzeniem. Livatino był moim kolegą z kursu. Razem rozpoczęliśmy pracę w sądownictwie i przy wielu okazjach przygotowywaliśmy się wspólnie do naszych funkcji" - ocenił krajowy prokurator do walki z mafią Federico Cafiero De Raho, rówieśnik i kolega przyszłego błogosławionego.
Beatyfikacja odbędzie się przed południem w katedrze w Agrigento na Sycylii. Mszy przewodniczyć będzie prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Marcello Semeraro.
Urodzony w 1952 roku sędzia Livatino, prowadzący postępowania przeciwko mafii, został zastrzelony 21 września 1990 roku w rejonie Agrigento w chwili, gdy jechał do sądu. Zamachu na niego dokonała mafijna organizacja Stidda, działająca w tym rejonie wyspy. Sprawcy morderstwa zostali po kilku procesach skazani na dożywocie.
W grudniu zeszłego roku papież Franciszek zaaprobował dekret o męczeństwie sędziego.
Krajowy prokurator do walki z mafią, który będzie w katedrze, powiedział: "Beatyfikacja sędziego Rosario Livatino będzie dla mnie emocjonalnym wydarzeniem. Livatino był moim kolegą z kursu. Razem rozpoczęliśmy pracę w sądownictwie i przy wielu okazjach przygotowywaliśmy się wspólnie do naszych funkcji".
Prokurator Federico Cafiero De Raho, cytowany przez włoskie media podkreślił: "Jego beatyfikacja nie jest tylko aktem symbolicznym, ale również wielkim krokiem naprzód dla Kościoła w walce z mafiami, które karmiły się przez dekady retoryką bardziej pogańską niż chrześcijańską i więzami terytorialnymi".
"Livatino był sędzią pokornym, pełnym rezerwy i zawsze łączył wartości chrześcijańskie z wykonywaniem swej funkcji" - dodał krajowy prokurator.
W rodzinnej miejscowości przyszłego błogosławionego, Canicatti koło Agrigento w oknach i na balkonach domów wywieszono jego ogromne wizerunki. Jego grób na miejscowym cmentarzu odwiedziły w przeddzień mszy setki ludzi.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł