Władze zakonne bronią zagrożonych karmelitanek
Chilijska Konferencja Osób Konsekrowanych (CONFERRE) wyraziła solidarność z karmelitkami bosymi z Cajón del Maipo, opiekującymi się miejscowym sanktuarium maryjnym Matki Bożej Polnej.
Ich życie klauzurowe jest od 4 lata zagrożone w związku z planami budowy na tym terenie elektrowni wodnej. Kierownictwo CONFERRE w liście do sióstr zapewniło je o swoim sprzeciwie wobec projektowi energetycznemu Coyanco, zagrażającemu świątyni.
Walka prawna między spółką hydroenergetyczną Coyanco a klasztorem karmelitanek Bosych od Miłości Miłosiernej i Matki Bożej z Karmelu w Cajón del Maipo trwa od 2012 r. Przedsiębiorcy chcą wywłaszczyć siostry z części zajmowanego przez nie obszaru w prowincji Mendoza przy granicy z Argentyną, aby spiętrzyć wodę, która miałaby zasilać budowaną tam elektrownię wodną.
Inwestycję tę zatwierdziła już rządowa komisja, nie uwzględniając jednak ani potencjalnych strat dla środowiska naturalnego, jakie może to za sobą pociągnąć, ani zdania sióstr, których klasztor zostałby przecięty na dwie części wskutek zmiany biegu wód rzeki. Ponadto budowa obiektu oznaczałaby zniszczenia groty Matki Bożej, od dawna czczonej przez miejscowych wiernych.
"Jednostronne zatwierdzenie przez rząd projektu budowy łamie samą naturę życia klauzurowego" - stwierdzono w liście CONFERRE. Przywołano przy tym prawo chilijskie i zasady dotyczące wszystkich nieruchomości, będących własnością Kościoła, podkreślając, że dobra kościelne podlegają podwójnemu ustawodawstwu i tego nie przestrzegały władze państwowe. To zaś może doprowadzić do naruszenia klauzury i wdarcia się na teren klasztoru, aby wybudować tam coś "całkowicie obcego jego celom" - napisali autorzy listu. Zapewnili o swej solidarności z siostrami, "na które nieustannie wywierane są naciski" oraz o swej modlitwie i wsparciu dla nich "w tym wszystkim tym, co je spotyka".
Skomentuj artykuł