KAI / pk
Klasztor Watopedi na Górze Athos korzysta z prądu pochodzącego z energii odnawialnej. Uruchomiono tam system fotowoltaiczny i magazyn baterii. Poinformował o tym portal internetowy "Balkan Green Energy News".
Klasztor Watopedi na Górze Athos korzysta z prądu pochodzącego z energii odnawialnej. Uruchomiono tam system fotowoltaiczny i magazyn baterii. Poinformował o tym portal internetowy "Balkan Green Energy News".
KAI / pk
Decyzję prokuratury, która bezzasadnie zleciła przeszukanie klasztoru, odbieramy jako dotkliwe naruszenie naszego poczucia bezpieczeństwa. Jednocześnie mamy nadzieję, że podobna sytuacja nie wydarzy się w przyszłości - stwierdza w imieniu Polskiej Prowincji Dominikanów o. Szymon Popławski. 9 czerwca 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie stwierdził, że decyzja prokuratury o postanowieniu przeszukania była niezasadna. 19 grudnia 2024 r. policja na podstawie polecenia Prokuratury Krajowej przeszukała klasztor w Lublinie w poszukiwaniu p. Marcina Romanowskiego.
Decyzję prokuratury, która bezzasadnie zleciła przeszukanie klasztoru, odbieramy jako dotkliwe naruszenie naszego poczucia bezpieczeństwa. Jednocześnie mamy nadzieję, że podobna sytuacja nie wydarzy się w przyszłości - stwierdza w imieniu Polskiej Prowincji Dominikanów o. Szymon Popławski. 9 czerwca 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie stwierdził, że decyzja prokuratury o postanowieniu przeszukania była niezasadna. 19 grudnia 2024 r. policja na podstawie polecenia Prokuratury Krajowej przeszukała klasztor w Lublinie w poszukiwaniu p. Marcina Romanowskiego.
tribunechretienne.com / tk
Do kontrowersyjnej sytuacji może dojść w sobotę 24 maja w dawnym klasztorze wizytek w Mayenne we Francji. Mimo że w miejscu tym wciąż spoczywają ciała zmarłych zakonnic, ma odbyć się tam "wieczór artystyczny" z elementami okultystycznymi. Władze miasta wyraziły zgodę na wydarzenie, a tamtejsza diecezja nie reaguje.
Do kontrowersyjnej sytuacji może dojść w sobotę 24 maja w dawnym klasztorze wizytek w Mayenne we Francji. Mimo że w miejscu tym wciąż spoczywają ciała zmarłych zakonnic, ma odbyć się tam "wieczór artystyczny" z elementami okultystycznymi. Władze miasta wyraziły zgodę na wydarzenie, a tamtejsza diecezja nie reaguje.
KAI / mł
Ks. Tomáš Halík, znany czeski teolog i socjolog, kupił od zakonu kapucynów klasztor w środkowych Czechach za równowartość 2,5 mln złotych. Przeznaczył na to pieniądze z "teologicznego Nobla", a budynek zamierza przeznaczyć nie dla siebie, ale na centrum duchowości i dom rekolekcyjny.
Ks. Tomáš Halík, znany czeski teolog i socjolog, kupił od zakonu kapucynów klasztor w środkowych Czechach za równowartość 2,5 mln złotych. Przeznaczył na to pieniądze z "teologicznego Nobla", a budynek zamierza przeznaczyć nie dla siebie, ale na centrum duchowości i dom rekolekcyjny.
PAP / tk
Jak poinformował wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała, Świętokrzyski Park Narodowy (ŚPN) ma zostać poszerzony o ponad 340 ha. Do granic parku zostanie przywrócony Łysiec. - Kończymy niepotrzebny spór polityczny; skupiamy się na ochronie przyrody i interesie społecznym - dodał Dorożała.
Jak poinformował wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała, Świętokrzyski Park Narodowy (ŚPN) ma zostać poszerzony o ponad 340 ha. Do granic parku zostanie przywrócony Łysiec. - Kończymy niepotrzebny spór polityczny; skupiamy się na ochronie przyrody i interesie społecznym - dodał Dorożała.
Dziennik Łódzki / jh
Minęło dwadzieścia lat od przybycia ojców dominikanów do Łodzi. Kamienica przy ul. Zielonej 13, która przez dwie dekady była domem i miejscem duchowej wspólnoty, już wkrótce przestanie pełnić funkcję klasztoru. Czy jednak pozostanie miejscem spotkań wiernych i modlitwy?
Minęło dwadzieścia lat od przybycia ojców dominikanów do Łodzi. Kamienica przy ul. Zielonej 13, która przez dwie dekady była domem i miejscem duchowej wspólnoty, już wkrótce przestanie pełnić funkcję klasztoru. Czy jednak pozostanie miejscem spotkań wiernych i modlitwy?
aciprensa.com / KAI / tk
26 października w Port-au-Prince, stolicy Haiti doszło do splądrowania i podpalenia klasztoru Sióstr Misjonarek Miłości założonego w 1979 roku przez Matkę Teresę z Kalkuty.
26 października w Port-au-Prince, stolicy Haiti doszło do splądrowania i podpalenia klasztoru Sióstr Misjonarek Miłości założonego w 1979 roku przez Matkę Teresę z Kalkuty.
PAP / pk
Do tragicznego zdarzenia doszło na terenie warszawskiego klasztoru przy ulicy Tamka. Ciągnik rolniczy przewrócił się na wzniesieniu i przygniótł traktorzystę.
Do tragicznego zdarzenia doszło na terenie warszawskiego klasztoru przy ulicy Tamka. Ciągnik rolniczy przewrócił się na wzniesieniu i przygniótł traktorzystę.
KAI / pk
By się utrzymać, haftują i wypiekają hostie. Praca jest częścią ich codzienności. Zdarza się, że wymaga nietypowych umiejętności, nawet korzystania z piły łańcuchowej, gdy trzeba przyciąć drzewa. Siostry kontemplacyjne opowiadają o życiu za murami klauzury. "Robimy wszystko, by ocalić naszą modlitwę" - mówią w rozmowie z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które wspiera je poprzez kampanię "Cicha i wierna obecność".
By się utrzymać, haftują i wypiekają hostie. Praca jest częścią ich codzienności. Zdarza się, że wymaga nietypowych umiejętności, nawet korzystania z piły łańcuchowej, gdy trzeba przyciąć drzewa. Siostry kontemplacyjne opowiadają o życiu za murami klauzury. "Robimy wszystko, by ocalić naszą modlitwę" - mówią w rozmowie z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które wspiera je poprzez kampanię "Cicha i wierna obecność".
KAI / pk
Właściwie zadaniem karmelitanek bosych jest modlitwa. Ale zakonnice ze stolicy Czech, Pragi nauczyły się nawet jeździć traktorami i spycharkami, aby zbudować swój nowy klasztor. Powinien on być gotowy na wiosnę.
Właściwie zadaniem karmelitanek bosych jest modlitwa. Ale zakonnice ze stolicy Czech, Pragi nauczyły się nawet jeździć traktorami i spycharkami, aby zbudować swój nowy klasztor. Powinien on być gotowy na wiosnę.
- Przemocą było dla mnie powtarzanie, że Maryja Panna czegoś chce. To był stały tekst. Maryja Panna chce, Maryja Panna mnie zaprasza, na przykład do większego milczenia. To, że odeszłam, nie znaczy, że życie zakonne czy siostry są złe. W tamtym momencie to po prostu nie było dla mnie. Byłam zbyt niedojrzała, żeby podjąć takie życie. Osoby, które tam spotkałam, również nie dojrzały do tego, żeby mnie prowadzić - opowiada jedna z bohaterek książki Moniki Białkowskiej "Siostry".
- Przemocą było dla mnie powtarzanie, że Maryja Panna czegoś chce. To był stały tekst. Maryja Panna chce, Maryja Panna mnie zaprasza, na przykład do większego milczenia. To, że odeszłam, nie znaczy, że życie zakonne czy siostry są złe. W tamtym momencie to po prostu nie było dla mnie. Byłam zbyt niedojrzała, żeby podjąć takie życie. Osoby, które tam spotkałam, również nie dojrzały do tego, żeby mnie prowadzić - opowiada jedna z bohaterek książki Moniki Białkowskiej "Siostry".
PAP / tk
Postawa czeskich karmelitanek bosych jest godna naśladowania. Potrzebują nowego klasztoru, więc same i przy pomocy lokalnej społeczności chwyciły za młotki, nauczyły się obsługi maszyn i rozpoczęły budowę. Do Drasty przeniosły się z Pragi, gdzie przeszkadzał im hałas nocnego życia stolicy Czech.
Postawa czeskich karmelitanek bosych jest godna naśladowania. Potrzebują nowego klasztoru, więc same i przy pomocy lokalnej społeczności chwyciły za młotki, nauczyły się obsługi maszyn i rozpoczęły budowę. Do Drasty przeniosły się z Pragi, gdzie przeszkadzał im hałas nocnego życia stolicy Czech.
metro.co.uk / wp.pl / mł
Jest modelką, autorką książek, terapeutką i właścicielką dwóch pomagających w rozwoju biznesów. Pochodzi z Londynu, studiowała w Cambridge i na Oxfordzie. W wieku 26 lat, rozwijając swoją karierę i szukając sensu życia, na rok przeprowadziła się do zamkniętego klasztoru, by dać sobie czas na odnalezienie swojej ścieżki.
Jest modelką, autorką książek, terapeutką i właścicielką dwóch pomagających w rozwoju biznesów. Pochodzi z Londynu, studiowała w Cambridge i na Oxfordzie. W wieku 26 lat, rozwijając swoją karierę i szukając sensu życia, na rok przeprowadziła się do zamkniętego klasztoru, by dać sobie czas na odnalezienie swojej ścieżki.
KAI / pk
Na terenie kościoła parafialnego w Cookham, w hrabstwie Berkshire (na zachód z od Londynu) odkryto pozostałości po założonym w VIII wieku klasztorze, po którym ślad zniknął 1000 lat temu.
Na terenie kościoła parafialnego w Cookham, w hrabstwie Berkshire (na zachód z od Londynu) odkryto pozostałości po założonym w VIII wieku klasztorze, po którym ślad zniknął 1000 lat temu.
Dotyczy to bardzo wielu katolików. To, jaką decyzję podejmą w takim momencie, wpłynie na całe ich życie. Pisze s. Małgorzata Borkowska.
Dotyczy to bardzo wielu katolików. To, jaką decyzję podejmą w takim momencie, wpłynie na całe ich życie. Pisze s. Małgorzata Borkowska.
Cruxnow.com / kw
Dwóch zakonników miało gwałcić i molestować młodego kleryka przez niemal 6 lat. Przełożony musiał zamknąć klasztor w zachodniej Argentynie.
Dwóch zakonników miało gwałcić i molestować młodego kleryka przez niemal 6 lat. Przełożony musiał zamknąć klasztor w zachodniej Argentynie.
PAP / kw
Ojcowie karmelici, którzy opiekują się kościołem i parafią w Miadziole na północnej Białorusi, odnaleźli zamurowane w ścianie świątyni przedwojenne księgi parafialne i relikwie świętych. "Skarby" ukrył jeden z zakonników w 1940 r.
Ojcowie karmelici, którzy opiekują się kościołem i parafią w Miadziole na północnej Białorusi, odnaleźli zamurowane w ścianie świątyni przedwojenne księgi parafialne i relikwie świętych. "Skarby" ukrył jeden z zakonników w 1940 r.
Aleteia.org / kk
Pomysł tych zakonników zachwycił cały świat.
Pomysł tych zakonników zachwycił cały świat.
PAP / kw
Przed sądem odpowiedzą wkrótce trzy mieszkanki Częstochowy, które prowadziły nielegalną zbiórkę pieniędzy nieopodal Jasnej Góry. Jak przekonywały zaczepianych przechodniów, gromadzone przez nie środki miały trafić na remont klasztoru.
Przed sądem odpowiedzą wkrótce trzy mieszkanki Częstochowy, które prowadziły nielegalną zbiórkę pieniędzy nieopodal Jasnej Góry. Jak przekonywały zaczepianych przechodniów, gromadzone przez nie środki miały trafić na remont klasztoru.
KAI / ml
Po wiekowych zaniedbaniach i sporach otwarto ponownie klasztor św. Marona koło Hermelu w Libanie, miejsce ważnych wspomnień historycznych i duchowych dla chrześcijan maronitów.
Po wiekowych zaniedbaniach i sporach otwarto ponownie klasztor św. Marona koło Hermelu w Libanie, miejsce ważnych wspomnień historycznych i duchowych dla chrześcijan maronitów.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}