Włochy: ofiara pedofilii o sprawie kard. Pella
Peter Saunders, który jako dziecko padł ofiarą pedofilii w Kościele i przed rokiem zawiesił swój udział w pracach powołanej przez papieża Franciszka Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, komentuje w rozmowie z rzymskim dziennikiem "La Repubblica" sprawę kard. George'a Pella.
Australijski purpurat, stojący na czele Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskie zdecydował się odpowiedzieć przed wymiarem sprawiedliwości swego kraju na zarzuty nadużyć seksualnych wobec nieletnich.
Saunders mówi, iż nie pojmuje, "dlaczego kardynał George Pell otrzymał nominację na tak ważne stanowisko mimo oskarżeń pod jego adresem".
Kardynał Pell oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich >>
"Podejrzewam, że są osoby, które myślą, że ściągnięcie takich osób do Rzymu czy do Watykanu stanowi rozwiązanie problemu, a domniemane ofiary tym samym znikają" - mówi angielski działacz ruchu walczącego z pedofilią w Kościele.
Jego zdaniem "Kościół woli nadal unikać tych problemów, woli ukrywać i wybaczać nadużycia".
Tymczasem, podkreśla, "pedofilia jest ciężką zbrodnią, która często rujnuje życie [ofiar] na zawsze". Saunders ma nadzieję, że papież Franciszek definitywnie zwolni kardynała Pella i "pozostawi w Australii, by stawił czoło swym oskarżycielom". Obecnie australijski kardynał za zgodą papieża został "urlopowany".
Skomentuj artykuł