"Wolność winna mieścić się w granicach miłości"

- Dar wolności zakłada także jej konsekwencje. Czy zatem nie zmyli nas to, że poczucie wolności może wywoływać w nas lęk? - pytał uczestników wrocławskiego Spotkania Chrześcijan ks Martin Junge - sekretarz generalny Światowej Federacji Luterańskiej. Spotkanie odbywa się w dniach 4-6 lipca i uczestniczy w nim około 4 tys. osób z 12 krajów.

- Mnogość opcji do wyboru i zdanie podjęcia odpowiedzialności wydaje się czasem nas przytłaczać. To wywołuje pytanie, czy na pewno pragniemy tej wolności z wszystkim, co ona ze sobą niesie? Dopóki brakuje wolności, ludzie jej pragną, kiedy już się pojawi, zaczynamy narzekać - przekonywał ks. Junge w kazaniu wygłoszonym we wrocławskiej, polskokatolickiej katedrze Marii Magdaleny. Reprezentant światowego luteranizmu w rozważaniach o wolności przypomniał, że jej dar zawsze oznacza zadanie, które mamy wykonać. Według ks. Jungego nie ma nic złego w wolności samej w sobie, kłopotliwy jest jednak sposób, w jaki chcemy ją pojmować i jej używać. Wolność jest darem, który powinien mieścić się w granicach miłości. Wolność powinna cieszyć i obejmować każdego. Jako ochrzczeni żyjemy w napięciu między tęsknotą a darem wolności. Zmagamy się z tym, by postrzegać ją oczyma wiary. Wolność łączy w międzyludzkich kontaktach. Łączy we wzajemnej służbie i miłości. Zachęca do przyjmowania odpowiedzialności.

Podczas nabożeństwa modlono się za rodziny ofiar katastrofy lotniczej w Topolowie pod Częstochową.

Nabożeństwo w katedrze polskokatolickiej w Wrocławiu zakończyło Spotkanie Chrześcijan Europy Środkowo-Wschodniej. Była to 9. Inicjatywa tego typu. Pierwsze spotkanie z udziałem przedstawicieli 3 Narodów odbyło się w 1991 r., w Zgorzelcu. Kolejne będzie miało miejsce za dwa lata w Budapeszcie.