Wrocław stolicą? I Kościół się cieszy

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz podczas konferencji prasowej podsumowującej selekcję końcową konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 (fot. PAP/Paweł Kula)
KAI / drr

Decyzję międzynarodowego jury, zwłaszcza, że była jednogłośna, przyjąłem z wielką satysfakcją – powiedział abp Gołębiewski, dodając, że doceniono nie tylko dotychczasowy dorobek kulturalny miasta, ale i program na przyszłość.

- Jeżeli do pojęcia kultury włączamy te wartości, które reprezentuje Kościół w swoim przepowiadaniu i misji, nieprzemijające wartości duchowe, jak godność człowieka, które kształtują historię narodu, promują naród, jest to radosna wiadomość dla Kościoła wrocławskiego – podkreślił.

Metropolita zwrócił uwagę na wkład Kościoła w specyfikę Wrocławia – miasta, które po 1945 roku przeżyło wymianę mieszkańców. Dotychczasowi odeszli, a na ich miejsce przyjechali Polacy z Kresów wschodnich i całej Polski, by budować tu od podstaw swoją małą ojczyznę. Kościół odgrywał dla tych ludzi rolę integracyjną, nowi mieszkańcy gromadzili się przy świątyniach i duchownych. Ale i sam Kościół rozpoczął tu wtedy nową epokę – z nowymi ludźmi, nową administracją. - Wkład Kościoła w kulturę Wrocławia to także architektura sakralna, kształtowanie zdrowego patriotyzmu, umiłowanie tej ziemi i jej zagospodarowanie – podkreśla abp Gołębiewski.

Pytany o plany włączenia się Kościoła w program miasta na 2016 rok, metropolita wrocławski zastrzega, że jeszcze jest za wcześnie na konkrety, choć deklaruje też otwartość na propozycje. Na pewno też Kościół diecezjalny otoczy opieką duszpasterską turystów z różnych stron świata, których można się spodziewać za 5 lat. – Wyjdziemy naprzeciw ich potrzebom – zapewnił hierarcha.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wrocław stolicą? I Kościół się cieszy
Komentarze (1)
S
szary
22 czerwca 2011, 15:22
  Gaudeamus!  Cieszymy się bardzo!  Życzmy sobie i Polsce, by udało się to dobrze wykorzystać; Wrocław to niezwykłe miejsce, niezwykłe miasto,  jego klimat przez wieki budowali niezwykli ludzie - także ci, którzy po 1945r. zakończyli w nim swą tragiczną odyseję.