Wyjazd kard. Filoniego do Iraku odłożony
Wyjazd osobistego wysłannika papieża Franciszka do Iraku został odłożony do jutra - podaje francuskojęzyczna agencja I-Media. Dodaje, że nie jest jeszcze do końca określone, gdzie obok Bagdadu i Irbilu na terytorium kontrolowanym przez Kurdów uda się prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.
W wypowiedzi dla Watykańskiego Ośrodka Telewizyjnego (CTV) kard. Filoni zaznaczył, że Ojciec Święty jest głęboko zaniepokojony sytuacją uchodźców z północnego Iraku. Ponieważ nie może się tam udać osobiście, dlatego wysyła byłego nuncjusza w Bagdadzie, by wyraził bliskość i solidarność papieża z ludźmi, którzy musieli porzucić wszystko, by ocalić swe życie. Kard. Filoni ma im przekazać choćby okruchy nadziei i ufności. Jest przekonany, że władze uczynią wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić chrześcijanom przyszłość w ich ojczyźnie. Pragnie ich też zapewnić o solidarności Kościoła powszechnego i zastanowić się jak im można lepiej pomóc.
Jednocześnie prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów w wypowiedzi dla dziennika "Il Messagero" zauważył, że Kalifat Islamski nie powstał z dnia na dzień. Trzeba się zastanowić, od jak dawna tworzył się on w ukryciu, kto go wspierał i nic nie uczynił, aby przeszkodzić powstaniu tego tworu. Przypomina, że dżihadyści stosują terror, czy wręcz ludobójstwo nie tylko wobec chrześcijan, lecz także wszelkich znaczących mniejszości.
Skomentuj artykuł