Wyszomirski: Bóg naprawdę pomógł mi w życiu
(fot. PAP / Adam Warżawa)
PAP / Handball.pl / ml
Piotr Wyszomirski, bramkarz polskiej reprezentacji piłkarzy ręcznych w meczu z Chorwacją, otwarcie deklaruje swoją wiarę. "Bóg mi pomógł w życiu naprawdę i tego doświadczam cały czas".
W wydzieli udzielonym kilka lat temu dla serwisu Handball.pl, zawodnik mówił o tym, jak wiara pomaga mu mierzyć się z trudnymi problemami. - To jest ogromne wsparcie, gdy masz kontuzję, gdy przychodzi okres, że nic ci nie wychodzi w życiu. Wtedy wielkie znaczenie ma oparcie w Bogu - powiedział.
Zaznaczył jednocześnie, że niekoniecznie musi to być wiara chrześcijańska: "Ktoś inny może być przecież buddystą. Zawsze warto w coś wierzyć, bo wiara pomaga człowiekowi w życiu".
Bramkarz zaznaczył także, że nie jest jedynym, który mówi otwarcie o swoim przywiązaniu do religijności. Jako przykład wskazał innego reprezentanta, Sławomira Szmala. - Wiara też mu pomaga w życiu, nie ukrywa tego, też to otwarcie mówi w wywiadach - podsumował.
Zdaniem piłkarza obraz katolików w mediach nie jest dobry: "księży pokazuje się często w złym świetle. Ja zaś mówię, że jeśli wierzysz to nie patrzysz na jednego czy drugiego księdza, który też jest człowiekiem i też ma swoje słabości, nie oglądasz się na innych tylko starasz się zachować to co w życiu jest najcenniejsze".
- Staram się dawać świadectwo, że warto wierzyć, warto się modlić i warto żyć według przykazań, bo wtedy życie jest łatwiejsze - zaznaczył.
Polscy piłkarze ręczni wygrali z Chorwacją 30:27 (18:14) w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro.
W piątek zagrają o olimpijski finał z Duńczykami, z którymi również wielokrotnie i ze zmiennym szczęściem spotykali się na najważniejszych imprezach. Najbliżsi rywale podopiecznych Dujszebajewa w ćwierćfinale łatwo poradzili sobie ze Słowenią (37:30). W drugim półfinale Francja spotka się z Niemcami.
>>Zobacz także niezwykły spot z polskimi szczypiornistami oraz wideo, w którym mówią o Żołnierzach Wyklętych i patriotyzmie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł