Zaatakowała obraz "Jezu Ufam Tobie!" (Wideo)

(fot. Youtube.pl)
KAI / Gazeta Krakowska / mm

"W kaplicy klasztornej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach doszło do przykrego zdarzenia: łaskami słynący obraz Jezusa Miłosiernego i grób św. Siostry Faustyny zostały oblane cieczą z brokatem" - informuje s. Elżbieta Siepak, rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Do przykrego zdarzenia doszło w Niedzielę Miłosierdzia, gdy w krakowskich Łagiewnikach dziesiątki tysięcy pielgrzymów dziękowały za kanonizację papieży Jana XXIII i Jana Pawła II. Jak informuje s. Elżbieta Siepak, o godzinie 16.40 w kaplicy klasztornej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia łaskami słynący obraz Jezusa Miłosiernego i grób św. Siostry Faustyny zostały oblane cieczą z brokatem.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zaatakowała obraz "Jezu Ufam Tobie!" (Wideo)
Komentarze (48)
M
Maria
3 maja 2014, 11:10
Kochani - piszący i czytający, pomódlmy się za tę "biedną" kobietę i za wszystkich, którzy - z różnych powodów - "nie wiedzą, co czynią". Jeden tylko Pan Bóg zna całą prawdę o człowieku - nie nam oceniać, nie nam wyrokować... I nie gorszmy się, bo "gorszyć się, to stawać sie gorszym". Maria
CJ
co ja tu widzę
2 maja 2014, 02:48
Baba ma manię wielkości, zasiada na jakimś śmiesznym tronie i ze złością na twarzy opowiada o swoich "objawieniach", samo nieposłuszeństwo Kościołowi i jej pycha świadczą o ich nieprawdziwości, takich wizjonerek jest na pęczki, najwięcej we Włoszech. Trudno mi ocenić czy jest zdrowa psychicznie, ale jeśli przypadkiem bierze od kogoś za to wszystko kasę, to jak najbardziej zdrowa i może odpowiadać za swój czyn. 
S
siostra
1 maja 2014, 23:00
Teraz obecnie na kazdym portalu lub w telewizjii widac przemoc i to sie rowniez udziela ludziom sa gorsi niz zwierzeta bo zwierze przygarnia swoje mlode i troszczy sie zeby nic sie nie stalo a czlowiek potrafi zabic drugiego czlowieka nawet tego bezbronnego .Okropne .
Jan Maria
30 kwietnia 2014, 14:04
Czy jest na sali egzorcysta?
L
leszek
30 kwietnia 2014, 13:15
Przecież sprawczyni to Ilona Różalska a swoje motywy wyjaśnia na tym filmie: [url]https://www.youtube.com/watch?v=FOG8V4ldPC0[/url] Na pewno nie wygląda na "chorą psychicznie". Osobiście nie rozumiem tej nagonki na ludzi chorych psychicznie. Tacy ludzie są w 99.9 % całkowicie nieszkodliwi i nikomu w niczym nie zagrażają. 100 razy bardziej niebiezpieczni są ludzie zupełnie zdrowi, ale sfanatyzywani czy ogarnięci jakimś specyficznym poczuciem misji. A jeszcze bardziej niebezpieczni są ci, którzy akty wandalizmu i przemocy usiłują usprawiedliwać .  Nawet w tym artykule na deon czytamy: [url]http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1589,kiedys-zbudujemy-tecze.html[/url] autor usiłuje usprawiedliwac wandali i podpalaczy nieszkodliwej tęczy na Placu Zbawiciela, doszukują się w tym nawet słusznych emocji u "prawdziwie widzących w Abrahamie ojca'. Dopiero coś takiego jest prawdziwie niebezpieczne. 
.
.
1 maja 2014, 02:32
Bredzisz i mieszasz pojęcia. Poczucie misji jest właśnie typowe dla chorób psychicznych a fanatyzm bywa jednym z ich komponentów. Ludzie którzy nikomu nie zagrażają to ludzie zrównoważeni, o realistycznym oglądzie świata, u których refleksja dominuje nad odruchami. Tacy ludzie, w razie potrzeby, potrafią też wziąć w obronę uznane wartości. Natomiast homoseksualizm był i jest przez naszą chrześcijańską cywilizację uważany za dewiację i wyraz choroby ducha a nawet psychiki, dlatego też homoseksualiści i promujące ich siły, są tak fanatycznie agresywne i z takim poczuciem misji usiłują podważać i odwracać boskie i ludzkie prawa. Nic dziwnego, że znajdują się ludzie, gotowi przeciwstawić się temu etycznemu wandalizmowi.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
1 maja 2014, 02:53
Gdyby takie rzeczy były nieszkodliwe to dawno powstałby wiadomy pomnik na Krakowskim Przedmieściu.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
30 kwietnia 2014, 00:34
Dlaczego mężczyźni niewieścieją? Jedyna osoba, która zareagowała to siostra zakonna? Wstyd! Wstyd! Po trzykroć wstyd!
S
szaweł
30 kwietnia 2014, 12:02
Ja bym zareagował :) doniósłbym tej Pani więcej płynu, zamiast brokatu użyłłbym cos bardziej cuchnącego jednak :)
WM
WDR, Mistrz Ciętej
1 maja 2014, 02:48
To oczywiste. Nie dziwi mnie, że gej zareaguje jak gej.
29 kwietnia 2014, 22:48
Ktoś wie może kim jest ta kobieta, o promocję jakiej książki chodziło???
29 kwietnia 2014, 22:55
W każdym razie popełniła świętokradztwo i czyn zabroniony przez prawo świeckie, bo takim jest na pewno uszkodzenie dzieła sztuki, w dodatku związanego z historią Polski i Koscioła.
M
MK
29 kwietnia 2014, 22:39
A czy to nie jest znów ta kobieta, która miała  niby 'objawienia' i teraz robi cyrk w kościele i dokonuje aktów profanacji by sprzedać swoją książkę ? Nie będe podawał tytułu by nie robić dodatkowej promocji ;/ ŻAŁOSNE
29 kwietnia 2014, 23:01
Nie zdążyłam przeczytać tego komentarza zanim wysłałam swój.
D
dk
29 kwietnia 2014, 22:35
Barkuje mi słów, trzeba sie modlić i pilnować skarbaca naszej wiary .Potrzeba modlitwy za obłąkanych
KP
ks Paweł
29 kwietnia 2014, 21:20
Super polscy katolicy, jedyna osobą która miała jaja żeby powstrzymać wariatke byla siostra zakonna! Nie jest wam glupio???
W
właśnie
29 kwietnia 2014, 23:10
Była z mężem który filmował jej wyczyn, dlatego obecni tam panowie udawali że nic nie widzą.
DP
dla powyższego komentatora
30 kwietnia 2014, 23:18
Siostra z jajami? no no , jakiś trans?
S
Szatan
29 kwietnia 2014, 18:27
Dalej głosujcie na Tuska i Palikota... ale katolicy z was... do Kościoła chodzicie a na PO głosujecie...
29 kwietnia 2014, 21:15
Znikaj, głupcze...Nie jesteś szatanem, jesteś po prostu głupcem.
RB
riumpt become
1 maja 2014, 02:38
Wstydziłbym się tak lizać tyłek władzy jak robi to theONA.
R
rudolf
29 kwietnia 2014, 16:44
To nie problemy psychiczne popychają ludzi do takich czynów nienawiści. Bez żadnych wątpliwości kobieta przerosła by psychoanalityka. A co do egzorcyzmów to nie wiem kto by chciał ryzykować. Przecież to infekcja, a ci zainfekowani powyżej 50% zwykle już przepadli. Są już jedynie marionetkami zła, którymi zostaną raczej już na zawsze.
T
TurboKatolik
29 kwietnia 2014, 23:13
Przypominał że w oczach Boga nikt nie jest upadły, a my jako osoby wierzące i praktykujące również nie powinniśmy ich spisywać na straty mimo ich postępowania, pierwszy przykład. Judasz, uczeń Jezusa, zdradził go, a potem chcial naprawić błędy.
M
M.
29 kwietnia 2014, 23:46
Po to są egzorcyści by uwalniać opętanych. DZiwna jakaś własna teoria o infekcji 50% czy ilu procentowej. Jak już to wyróznia się stopnie dręczeń diabelskich, ale coś mi świta w głowie,  że właśnie Ci co doświadczyli tych najwyższych stopni też składają świadectwo uwolnienia. Jedyną nadzieją dla każdego jest Chrystus! I nie można powiedzieć, że ktoś już przepadł. Bo Bóg ma moc każdego wskrzesić! I Chwała Panu za to.
Małgorzata
29 kwietnia 2014, 15:50
Albo to taki "performance" albo babeczka ma problemy psychiczne. Co do kwesti opętania się nie wypowiadam... Tak, czy siak - dobrze, że ktoś pomyślał i obraz jest chroniony szybą.
S
Saul
29 kwietnia 2014, 13:55
To już może być jedynie decyzja tej pani
B
Brenda
29 kwietnia 2014, 13:33
Od razu z nią na egzorcyzm....! Wypędzić demona tam, gdzie jego miejsce! DO PIEKŁA!!!!!!!
M
m.
29 kwietnia 2014, 15:14
skąd te minusy? Taki atak na świętości to przejaw albo choroby psychicznej albo opętania. żaden szanujący się ateista, innowierca itp nie zrobił by tego. szkoda mi tej kobiety, bo w jej życiu musi źle się dziać i najwyraźniej nie wie co czyni. Lepiej się pomódlmy za nią.
S
srvyq
29 kwietnia 2014, 17:25
A może po prostu jest idiotką ? takie rzeczy też są dopuszczalne ;)
B
beata
29 kwietnia 2014, 23:46
świętością i święty jest tylko Bóg, a to jest obraz, tylko obraz - bardzo mi się z resztą podoba, lubię miłujące oczy Chrystusa na tym obrazie i nie popieram tego typu zachowań, ale - to jest tylko obraz... nie świętość
S
Sz.P.Szakal
29 kwietnia 2014, 13:08
I jak zwykle nikt nawet sie nie ruszył z wyjątkiem siostry....
K
Kamila
29 kwietnia 2014, 13:24
W końcu ktoś musiał filmować! :)
S
Sz.P.Szakal
29 kwietnia 2014, 13:30
taaa szkoda jeszcze że nie poleciało SELFIE :) Ale szczerze strasznie mnie boli że nie stajemy w obronie świętości... Osobiście nie miałem okazjii nigdy, ale szczerze bym chciał...
H
hmm
29 kwietnia 2014, 15:20
fillmował jej mąż, a cały incydent to podobno forma promocji książki... 
M
Miriam
29 kwietnia 2014, 19:07
Dzielna kobieta, która miala w sobie wiele odwagi. Pismo Boże mówi na ten temat tak: Dzieje Apostolskie 17:29: "I skoro to prawda, nie powinniśmy wyobrażać sobie Boga jako bożka ze złota, srebra lub kamienia, wykonanego ręką ludzką."Bałwochwalstwem jest oddawanie czci stworzeniu zamiast Stwórcy. Biblia mówi: "Uważając się za mądrych, popadli w całkowite szaleństwo. I wtedy, zamiast oddawać cześć chwalebnemu, wiecznemu Bogu, poczynili sobie bożki z drewna i kamienia, rzeźbiąc je na wzór zwyczajnych ptaków, zwierząt, węży lub śmiertelnych ludzi". - List do Rzymian 1:22-23. Przykazania Boże zabraniają oddawania czci bożkom i wszelkim obrazom i posągom. W Biblii jest napisane: "Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." - 2 Księga Mojżeszowa (Stary Testament) 20:3-6. Na świecie bałwochwalstwo obejmuje różne formy otaczania czcią, poświęcanie uwagi przedmiotom kultu a także ludziom-idolom. Bałwochwalstwem jest poświęcanie zbytniej uwagi czemukolwiek, co zabiera nam czas, jaki powinniśmy poświęcić na oddawanie czci Bogu, Jedynemu, Żywemu, który jest Stwórcą Wszechświata.
N
NieNieNie
29 kwietnia 2014, 19:23
Myśle trochę podobnie. Jeszcze wyobrażenie Chrystusa, czy scen biblijnych rozumiem i po części akceptuje. W końcu człowieka przenikliwość umysłu i wiara jest jaka jest  i pewne 'pomoce' w wierze czasem mogą sie przydać. Niestety, zdjęcie papieża (któregokolwiek) na ołtarzu to dla mnie bałwochwalstwo.
29 kwietnia 2014, 20:45
@NieNieNie To współczuję. Znaczy że uznajesz, że to człowiekowi jest oddawana chwała poprzez kanonizację człowieka. Tymczasem  to Bogu oddawana jest chwała i do BOGA modli się człowiek ZA POŚREDNICTWEM człowieka, ktory był szczególny. Swoją drogą, łatwo się tego doszukać. Stąd moje przekonanie, że celowo bredzisz. Ależ skąd, NieNieNie :-)
K
Kapelusznik
29 kwietnia 2014, 21:08
"Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył" Ktoś chyba nie potrafi czytać ze zrozumieniem - Święci są w niebie. Przykazanie odnosi się m.in. do :wierzeń astralnych". Ktoś zapomniał, że Mojżesz na Arce przymieża na polecenie Boga umieścił 2 Cheruby a na pustyni odlał miedzianego węża! - Czyżby Bóg kazał zrobiś coś, czego sam zakazał?
29 kwietnia 2014, 22:51
Jeśli była w pełni świadoma co robi, to tym gorzej dla niej, powinna odpowiedzieć sądownie za takie zachowanie w miejscu świętym i za uszkodzenie dzieła sztuki oraz przedmiotów należących do dziedzictwa narodowego. To na pewno jest karalne.
B
beata
29 kwietnia 2014, 23:40
Chrystus powiedział "Ja jestem drogą, prawdą i życiem" Szczególni=święci=sprawiedliwi ludzie mogą być nam insiracją, nauczycielami -nie odbieram im ich świętości, ale po co nam pośrednicy, skoro mamy takiego co dla naszego zbawienia umarł na krzyżu?
B
beata
29 kwietnia 2014, 23:49
świętością i święty jest tylko Bóg, a to jest obraz, tylko obraz - bardzo mi się z resztą podoba, lubię miłujące oczy Chrystusa na tym obrazie i nie popieram tego typu zachowań, ale - to jest tylko obraz... nie świętość
C
catholic
29 kwietnia 2014, 23:57
Jezus - Bóg, który stał się człowiekiem. MA w sobie naturę boską i ludzką. Uzasadnione jest czczenie JEzusa w postaci ludzkiej to raz. Dwa... czy wy naprawdę myślicie, że my czcimy materiał z którego jest wykonany obraz, krzyż itd i ten materiał uwazamy za Boga? Albo że przedmioty owe uważamy za Boga  i służymy przedmiotom, które bierzemy za Boga? ... Błagam...
B
beata
30 kwietnia 2014, 09:10
OK, cieszy mnie takie rozróżnienie pewnych kwestii, ale czy poprzez "uświęcanie" obrazów, figur, strumyków itp nie prowadzimy czasami w zagubienie? Czy nie prawdą jest, że jeśli tu teraz, jak siedzę przy tym stole, zwrócę się do Boga o łaski to moje modlitwy zostaną wysłuchane i nie muszę koniecznie stać przy "świętym" obrazie, "świętej" figurze czy polewać się "świętą, cudowną" wodą? Czy święty i cudowny Bóg jest tu teraz ze mną, czy tylko tam stoi, przy "świętym" obrazie?  Muszę tu zaznaczyć, żeby nie było niedomówień, że nie popieram tego typu aktów - cokolwiek chodziło tej kobiecie po głowie, pobłądziła - Bóg już też to widzi i da radę (no chyba że zostanie odrzucony...) Martwi mnie tylko czy aby nie za bardzo jest ten obraz "święty" dla niektórych, że aż chcą niszczyć tę kobietę - czy nie poszło to wszystko w tę drugą, ciemną stronę? 
S
Sz.P.Szakal
30 kwietnia 2014, 10:03
Ale dla nas katolików to jest symbol świętości.
N
Noemi
30 kwietnia 2014, 12:40
Na pewno nie popieram "wjazdów" na kobietę, które ją obrażają. Złem za zło odpłacać - to nie ewangeliczyne. Zło dobrem zwyciezać, miłością. Jest obraza? Modlitwa, czyny miłosierdzia, zadośćuczynienie, większe umiłowanie Boga - to nasze zadanie. I przebaczenie. Zrozumiałe jest, że taki czyn obraża i nasze uczucia i obraża samego Boga. Dlaczego? Wyobraźmy sobie że naszej ukochanej osoby wizerunek - zdjęcie, ktoś oblewa, niszczy. Kogoś, kogo bardzo cenimy. Jeśli kogoś kochamy - to wiadomo, że nas to rusza.  Ale ja nie znam tej kobiety - więc nie mogę przecież wypowiadać się o jej odpowiedzialności - czy działała świadomie, czy pod wpływem szału czy jak jeszcze. To wie Bóg i ona sama. I nie chcę jej sądzić jakbym to ja miała jej wydawać wyrok. Nie jestem Bogiem, nie znam pełnej prawdy o niej, o jej życiu sercu itd. Jest ona moim bliźnim, a więc kimś, kto jedzie na tym samym wózku co ja.  Moją sostrą. Sam czyn owszem zły ale sama jestem grzesznikiem w końcu i Jezusa krzyżuję swymi grzechami. I kto z nas tego nie czyni? I nie chodzi mi o to by usprawiedliwiać czyn - usprawiedliwienie należy do Boga  - ale jeżeli działanie sprowadza się do niszczenia kogoś... to gdzie tu jest miłość? Czyńmy... uczynki miłosierdzia wobec tego co się stało. Nie uważając się jednak za lepszych od niej.
N
Noemi
30 kwietnia 2014, 12:42
Co do poświęcania obrazów, figur, strumyków, myślę, że ma to głębszy sens, który trzeba by po prostu zbadać. Na chwilę obecną, wydaje mi się, że to po prostu służy pomocy odnoszenia się do Boga którego obraz przedstawia czy figura, dany przedmiot jest jakby też Bogu poświęcony - czyli sam w sobie nie jest Bogiem, ale jakby narzędziem Boga ku udzielenia komuś łaski, co nie znaczy że jedynym sposobem. I tak woda ze strumyka gdzie np. było objawienie - jak ktoś dozna uzdrowienia, może być po prostu środkiem do udzielenia przez Boga łaski uzdrowienia. Fakt, że magicznie nie można traktować tego. Ale kojarzy mi się teraz że było że kobieta myślała w Ewangelii - że choćbym dotknęła się frędzli Jego płaszcza ,a będę uzdrowiona. Przez ową wiarę, jakby dotykała ona jednak samego Boga. Ta wiara do Niego się odnosiła. Owa cześć co do obrazów, figur wyraża się przez modlitwę, szacunek - ale to wciąż odnosi się do Boga Żywego. Do Boga się ostatecznie modlę, chociaż modlę się wpatrując w figurę, szanując obraz czy figurę ze względu na to kogo przedstawia, to mój szacunek niejako dotyka Boga - nie figura, nie obraz, nie strumyk jest Bogiem i nie posiada on sam z siebie boskiej mocy jako stworzenie. Wiem, że teologia obrazów - Jan Damasceński bronił tego w czasie gdy właśnie niszczono obrazy itd. uznając to za bałwochwalstwo. Trza by poszukać jak ktoś się tym szczególnie interesuje, co on na ten temat mówił.
B
beata
3 maja 2014, 09:28
nie, nie ma obrazy :) zgadzam się :) jedyne co mogłabmym jeszcze tylko wtrącić, to to, że nie "krzyżuję", ale "ukrzyżowałam" -raz :) dziś mogę czerpać z tego łaski, na przykład - albo raczej przede wszystkim  - zbawienie, czyli wybaczenie, miłość Ojca do mnie i moich braci - i dlatego też zgadzam się z tym co powyższe :)
B
beata
3 maja 2014, 10:36
przepraszam, tak wiele napisałam, ale niechcący skasowałam... może nie fart, a może tak miało być... :) właściwie nie mam powodów by się spierać, bo akceptuję w większości to co mówiisz :) jedynie ja uważam, że zmartwychwstały Chrystus jest już wystarczającym narzędziem do otrzymania łask - ja osobiście nie potrzebuję już obrazów, ale mówię za siebie, choć znam parę osób, które się ze mną zgodzą :) pozdrawiam cieplutko siostro :)