Żałoba na Sri Lance. Jedna rodzina straciła w zamachach pięciu członków
Trudno opisać smutek rodziny Gomez. W krwawych zamachach na Sri Lance pożegnała ona aż 5 osób: syna, jego żonę oraz trzech młodych wnuków. "Zginęło całe pokolenie" - powiedział przez łzy Joseph Gomez, ojciec zabitych.
Wciąż dowiadujemy się o nowych ofiarach tragicznych zamachów przeprowadzonych w Wielkanoc na Sri Lance. Wśród ponad 350 ofiar odnaleźć można zarówno turystów i rodziny biznesmenów, jak również zwykłych mieszkańców, którzy brali udział w nabożeństwach paschalnych.
W zamachach na Sri Lance stracił dwoje dzieci. Mimo to, nie ma w sercu nienawiści>>
To, co spotkało rodzinę Gomez, jest wyjątkowo tragiczne, ponieważ w jednym momencie straciła ona aż 5 osób - 33-letniego syna Berlingtona Josepha, 31-letnią żonę młodego mężczyzny Chandrikę Arumugam oraz ich trzech synów: 9-letniego Bevona, 6-letniego Clavona i Avona, który w przyszłym tygodniu skończyłby rok - informuje portal Crux.
"Cała rodzina, całe pokolenie ginie" - powiedział przez łzy Joseph Gomez, głowa rodziny, do zebranych w jego domu członków rodziny i sąsiadów. "Mój najstarszy syn, mój najstarszy syn" - szlochał, kładąc kwiaty na największej trumnie. Obok znajdowała się maleńka trumienka i zdjęcie Avona - relacjonuje Crux.
Ciała dwóch wnuków nie zostały jeszcze odzyskane.
Odpowiedzialność za niedzielne zamachy terrorystyczne na Sri Lance wzięło na siebie Państwo Islamskie.
W skoordynowanych zamachach na kościoły i luksusowe hotele na Sri Lance zginęło co najmniej 350 osób, a ok. 500 zostało rannych.
Skomentuj artykuł