Zarzuty o "nieprawidłowe zachowania" i "seksualne dewiacje" w seminarium. Rektor odesłany na urlop
W związku z pojawieniem się w mediach społecznościowych zarzutów, jakoby w diecezjalnym seminarium św. Jana w Bostonie miało dojść do działań sprzecznych z normami moralnymi i wymaganiami formacji do kapłaństwa, tamtejszy arcybiskup kard. Sean O'Malley nakazał przeprowadzenie w tej placówce wizytacji i zbadanie tych doniesień.
Zarzuty pojawiły się w otwartym liście opublikowanym przez byłego seminarzystę Johna Monaco z seminarium św. Jana w Bostonie, który pisał o "seksualnych dewiacjach i nieprawidłowym zachowaniu" mieszkańców seminarium, w tym nadmiernego spożywania alkoholu.
Na stronie internetowej archidiecezji w Bostonie opublikowano oświadczenie purpurata, stojącego na czele Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich.
"Prawda nie jest kalaniem swojego gniazda. To diabelska sprawa ją tak nazywać" >>
Kard. O'Malley posłał rektora placówki na urlop naukowy, aby dochodzenie mogło odbywać się całkowicie obiektywnie. Jednocześnie tymczasowo mianował na to stanowisko jednego z profesorów. "W tej chwili nie jestem w stanie zweryfikować ani obalić tych zarzutów" - stwierdził arcybiskup Bostonu. Dodał, że mianował już zespół, który w jego imieniu ma przeprowadzić dochodzenie, prosząc o jak najszybsze sformułowanie wniosków.
W swoim oświadczeniu kard. O'Malley nie kryje, że podnoszone w ubiegłym tygodniu zarzuty są dnia niego poważnym problemem.
"Posługa kapłaństwa katolickiego wymaga zaufania ze strony członków Kościoła i szerszej społeczności, w której pełnią posługę nasi kapłani. Jestem zdeterminowany, by wszystkie nasze seminaria spełniały standard zaufania i zapewniały formację niezbędną kapłanom do wykonywania wymagającego powołania do służby we współczesnym społeczeństwie" - czytamy w oświadczeniu arcybiskupa Bostonu.
Załamanie wiary w Polsce to dar Boży >>
W ostatnich tygodniach Kościół w USA zmaga się z bardzo poważnym kryzysem związanym z ujawnieniem oskarżeń o molestowanie seksualne dzieci przez byłego arcybiskupa Waszyngtonu, obecnie 87-letniego Theodora McCarricka.
Papież Franciszek odwołał go - jako drugiego w historii - z pozycji kardynała, zaś kard. O'Malley nazwał tę sytuację "katastrofą w Kościele". Apelował jednocześnie o pełną transparencję oraz wypracowanie lepszych i jaśniejszych procedur w sprawach dotyczących biskupów i molestowania seksualnego dzieci.
Skomentuj artykuł