Zaufać Bogu w każdej trudnej sytuacji życia
Do zaufania Bogu w trudnościach, cierpieniu i zwątpieniach zachęcił Benedykt XVI uczestników audiencji ogólnej 7 września na Placu św. Piotra w Watykanie.
Przedmiotem dzisiejszej katechezy był Psalm 3, mówiący o zagrożeniu i trwodze, a przypisywany królowi Dawidowi, kiedy uciekał przed swym synem Absalomem. Po audiencji papież przyjął wicekanclerza i ministra spraw zagranicznych Austrii Michaela Spindeleggera. Następnie powrócił śmigłowcem do Castel Gandolfo.
Ojciec Święty zauważył, że w wołaniu Psalmisty każdy człowiek może rozpoznać uczucia bólu, goryczy a jednocześnie ufności w Bogu, które - według narracji biblijnej - towarzyszyły ucieczce Dawida z jego miasta. Papież podkreślił mnogość nieprzyjaciół, niezwykle trudną sytuację w obliczu przeważających sił wroga, dodając jednocześnie, że modlący się człowiek nie daje się zwyciężyć wizji śmierci, utrzymuje silną więź z Bogiem życia i zwraca się do Niego, przede wszystkim poszukując pomocy.
Jednakże przeciwnicy usiłują zerwać również tę więź z Bogiem i zniszczyć wiarę swej ofiary. Sugerują oni, że Pan nie może interweniować, twierdzą, że nawet Bóg nie może go zbawić. Agresja jest nie tylko fizyczna, ale dotyka wymiaru duchowego. - Jest to ostateczna pokusa, jakiej poddany jest człowiek wierzący, pokusa utraty wiary i zaufania do bliskości Boga.
Sprawiedliwy przechodzi zwycięsko ostatnią próbę: pozostaje mocny w wierze i pewności prawdy, pełnego zaufania do Boga i właśnie w ten sposób odnajduje życie i prawdę - przypomniał papież. Wskazał, że psalm ten dotyka nas bardzo osobiście. W obliczu wielu problemów mamy pokusę myślenia, że Bóg nie zbawia i nie zna mnie oraz że nie może tego uczynić. Jest to pokusa względem wiary i ostateczna agresja nieprzyjaciela. Musimy się jej przeciwstawić i w ten sposób znajdziemy wiarę i życie - zachęcił mówca.
Papież zaznaczył, że Psalm 3 ukazuje modlitwę pełną zaufania i pocieszenia. Modląc się jej słowami możemy utożsamić się z uczuciami Psalmisty, obrazem sprawiedliwego prześladowanego, który znajduje swe wypełnienie w Jezusie. W bólu, w niebezpieczeństwie, w goryczy niezrozumienia i obeldze słowa Psalmu otwierają nasze serca na pocieszającą pewność wiary. "Bóg jest zawsze blisko - nawet w trudach, problemach, w ciemnościach życia - słucha, odpowiada i zbawia.
Trzeba jednak umieć rozpoznać Jego obecność i zaakceptować Jego drogi jak Dawid w upokarzającej ucieczce przed swym synem Absalomem, jak prześladowany sprawiedliwy z Księgi Mądrości oraz w ostateczności i w pełni - jak Pan Jezus na Golgocie" - zachęcił Ojciec Święty.
Życzył, aby "Pan dawał nam wiarę, przychodził z pomocą naszej słabości i sprawił, abyśmy umieli wierzyć i modlić się w każdej trudnej sytuacji, w bolesnych nocach zwątpienia i podczas długich dni cierpienia, zawierzając się z ufnością Jemu - naszej «tarczy» i naszej «chwale»".
Po wygłoszeniu nauki Ojciec Święty streścił ją w kilku językach, pozdrowił obecnych na Placu pielgrzymów z różnych krajów, m.in. po polsku, odmówił z nimi Modlitwę Pański i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego.
Skomentuj artykuł