Ziemię Świętą odwiedza mniej pielgrzymów

Jerozolima (fot. Nick Thompson)
mg

Brak chrześcijan pielgrzymujących do Ziemi Świętej może doprowadzić do tego, że w ojczyźnie Jezusa nie będzie już Jego miejscowych wyznawców. Tak drastycznego spadku pielgrzymów nie odnotowano nawet na początku lat 2000., kiedy przez kraj przetaczała się krwawa intifada.

Oznacza to dla tysięcy tamtejszych chrześcijan brak pracy, a co za tym idzie środków na przetrwanie. Mówi o. Ibrahim Faltas, ekonom franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej.

- Przeżywamy naprawdę trudne chwile, ponieważ przybywa niewielu pielgrzymów. Odbija się to szczególnie na naszych chrześcijanach, gdyż 90 proc. z nich pracuje w sektorze turystycznym.

DEON.PL POLECA

Napięcia i problemy są w innych zakątkach Bliskiego Wschodu; w Ziemi Świętej panuje spokój, jest bezpiecznie. Jednak tylko liczba pielgrzymów przybywających z Włoch, którzy od zawsze stanowili najliczniejszą grupę, spadła o 40 proc.

Dlatego też kontaktujemy się z poszczególnymi episkopatami, zaprzyjaźnionymi proboszczami i biurami apelując, by nie rezygnowali z organizowania pielgrzymek.

Kiedyś w tym okresie trudno było znaleźć wolne pokoje, teraz hotele świecą pustkami. Nasi chrześcijanie żyjący głównie z hoteli, restauracji i pamiątek, by przetrwać, sięgają do oszczędności.

Nawet w czasie drugiej intifady było więcej pielgrzymów niż obecnie. Jeśli ten brak pracy będzie się przeciągał, ludzie zaczną emigrować. Życie w ojczyźnie Jezusa to wyzwanie i powołanie; musimy pozostać na tej ziemi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ziemię Świętą odwiedza mniej pielgrzymów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.