Znany ksiądz wygrał walkę z nowotworem. "Nigdy nie straciłem spokoju ani siły"

Znany ksiądz wygrał walkę z nowotworem. "Nigdy nie straciłem spokoju ani siły"
Ksiądz wygrał walkę z nowotworem (fot. EWTN / YouTube.com)
pl.aleteia.org / tk

Znany w mediach społecznościowych ks. Goyo Hidalgo, posługujący na co dzień w archidiecezji Los Angeles w Kalifornii, podzielił się w kwietniu 2024 roku smutną informacją. Zdiagnozowano u niego nowotwór. Po kilku miesiącach walki z rakiem kapłan ogłosił tym razem radosną nowinę. "Nigdy nie straciłem spokoju ani siły. Poczucie humoru nienaruszone. Dzisiaj jestem wolny od raka" – wyznał.

  • Goyo Hidalgo ogłosił, że po kilku miesiącach leczenia nowotwór jest w remisji.
  • Przez cały czas choroby zachował spokój, poczucie humoru i głęboką wiarę, prosząc o modlitwę i ofiarowując cierpienie za jedność Kościoła.
  • Ksiądz zachęcił innych do wytrwałości i wiary w Bożą moc, podkreślając, że każdy jest silniejszy, niż mu się wydaje.

O. Hidalgo intensywnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje swoje życie kapłańskie i dzieli się wiarą w Boga. Na platformie X obserwuje go ponad 100 tys. osób, natomiast na Instagramie zebrał niemal 40 tys. internautów.

DEON.PL POLECA



Ksiądz zachorował na nowotwór

W kwietniu ubiegłego roku kapłan podzielił się smutną informacją. "Dzielę się z wami wiadomością, której się obawiałem. Mam dużego guza nowotworowego. Lekarze nie wiedzą, czy będą mogli mnie operować, czy sam zniknie. Myślę więc, że moja następna wizyta zadecyduje o mojej przyszłości. Jestem spokojny i jednocześnie przerażony" – napisał o. Goyo Hidalgo.

W oficjalnym oświadczeniu kapłan pokreślił, że "ofiarowuje wszystko w intencji jedności Kościoła. Za moich braci kapłanów i za powołania". Poprosił też o modlitwę. "Im więcej, tym lepiej. Wierzę w jej moc. Wierzę w cuda. Więc proszę, zadzwoń do każdego, kogo znasz – do wspólnoty, grupy, klasztoru" – dodał.

Prośba kapłana o szturm do nieba

O. Hidalgo szczególnie modlił się o uzdrowienie za wstawiennictwem Maryi, a także bł. Carlo Acutisa. "Proszę o to, by ludzie ofiarowali Msze św., co jest najwyższą formą modlitwy. Szturmujmy Niebo" - dodał.

Wokół kapłana zebrało się wielu internatów, którzy przeszli podobną drogę, co on i podzielili się swoim doświadczeniem. "Ojcze Goyo, pozwól, że dodam również swoje wsparcie i zachętę. W wieku 26 lat zdiagnozowano u mnie guzy, które wyrosły z moich naczyń krwionośnych. Średnia długość życia chorych wynosi pięć lat. Całe moje życie wypełnione było operacjami, ale dzięki niesamowitej łasce Bożej mam teraz 73 lata" – napisał jeden z użytkowników.

"Dzisiaj jestem wolny od raka"

Na początku tego roku znany ksiądz podzielił się radosną nowiną. Okazało się, że nowotwór jest w remisji. "Ten rok był szalony. Zachorowałem na raka. Sześć miesięcy okropnej chemii. Straciłem włosy. Nigdy nie straciłem spokoju ani siły. Poczucie humoru nienaruszone. Dzisiaj jestem wolny od raka" – napisał duchowny w mediach społecznościowych, dodając, że ma przed sobą jeszcze kilka radioterapii.

Zachęcił także ludzi, aby nigdy nie tracili nadziei. "Jesteś silniejszy, niż myślisz" – zaznaczył kapłan.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Fr. Goyo (@frgoyo)

Źródło: pl.aleteia.org / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Martin Ebner

Pytanie o to, czy Kościołowi potrzebni są księża, można uznać za prowokacyjne. Jest niczym atak skierowany w fundamenty wspólnoty i wiary. Jak to – Kościół bez kapłanów, bez szafarzy sakramentów? Ale czy na pewno?

Biblista...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Znany ksiądz wygrał walkę z nowotworem. "Nigdy nie straciłem spokoju ani siły"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.