Zostać klerykiem na weekend? Dlaczego nie?!

(fot. VISION Vocation Guide / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
KAI / pk

Do jutra potrwa trzydniowy projekt powołaniowy: "Kleryk to…zostań nim na weekend i zobacz sam", w ramach którego 29 uczniów z całej diecezji kieleckiej czynnie uczestniczy w życiu kleryckim Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Dzisiaj trwa drugi dzień projektu. Spotkania uczestników rozpoczęły się w piątek 13 marca o godz. 15. i zakończą obiadem w niedzielę, 15 marca.

Uczestnicy rozpoczęli dzisiejszy dzień od jutrzni o godz. 6.30. - modlitwą liturgii godzin.

- Niektórzy w ogóle po raz pierwszy w życiu mieli w ręce brewiarz, było to dla nich duże przeżycie, podobnie jak pierwsze w życiu nieszpory - mówi alumn Dominik Terczyński z Koła Powołaniowego "Quo Vadis", który zajmuje się grupą kandydatów.

DEON.PL POLECA

Dzisiejszy dzień ma bogaty program: jest Msza św., są zajęcia liturgiczne z ceremoniarzami, ale i tzw. "manewry" - czyli typowe prace fizyczne, w tym także zajęcia na siłowni. Przewidziane jest spotkanie z rektorem ks. dr. Pawłem Tamborem, lekcja muzyki chóralnej, film powołaniowy i turniej tenisa stołowego.

Ważnym punktem dzisiejszego dnia jest wizyta w domu dziecka przy ul. Pomorskiej i w Domu Księży Emerytów.

- Często ze strony chłopaków padają pytania, jak klerycy pomagają dzieciom czy ludziom starszym, jak realizowane są te dzieła miłosierdzia - podkreśla alumn Dominik Terczyński.

Z kolei dla tej części 29-osobowej grupy, która mieszka daleko od Kielc, zorganizowane było zwiedzanie bazyliki katedralnej ze skarbcem i najważniejszych kościołów kieleckich.

Podczas trzydniowego pobytu uczestnicy projektu powołaniowego spotkali się także z ks. bp Janem Piotrowskim - uczestniczyli we Mszy św. z okazji drugiej rocznicy wyboru papieża Franciszka, w modlitwach w dwóch kaplicach seminarium: św. Stanisława Kostki i św. Kazimierza, w zwiedzaniu seminarium i odkrywaniu śladów błogosławionych, którzy żyli w jego murach.

W niedzielę chłopcy spotkają się z rektorem WSD - ks. Pawłem Tamborem, który będzie dla nich celebrował Mszę św., z ks. Mirosławem Kowalskim - pomysłodawcą całego przedsięwzięcia i ojcem duchowym - ks. Adamem Wilczyńskim.

Uczestnicy projektu powołaniowego to głównie uczniowie szkół średnich, kilku jest też z gimnazjum, w większości są ministrantami i lektorami. Aż siedmiu przyjechało z Łopuszna, czterech ze Strawczyna, trzech ze Stopnicy.

Jest to już siódma edycja popularnego w diecezji kieleckiej projektu powołaniowego. Życie i codzienność w kieleckim seminarium poznało już w ten sposób co najmniej 350 uczestników, niektórzy czynili to kilkakrotnie, wśród nich była grupka studentów innych kierunków, a nawet absolwentów. Za wymierny sukces minionych edycji organizatorzy uznają fakt podjęcia studiów w WSD przez ok. 10 uczestników spotkań.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zostać klerykiem na weekend? Dlaczego nie?!
Komentarze (2)
14 marca 2015, 19:26
Akcja spalona na starcie. Dlaczego? To tak jak „weekend w koszarach wojskowych”, albo „tydzień z życia studenta”. Jeśli chcesz zostać żołnierzem to nie po to, by siedzieć w koszarach. Na studia też się idzie po wykształcenie i dyplom. Życie studenckie jest wspaniałą sprawą, ale nie ma nic wspólnego z dyplomem i późniejszą pracą. Pokazać innym seminarium – fajna sprawa. Udawać kleryka przez weekend… pfff. No chyba, że ktoś chce się zachwycać „kulturą klerykalną”, którą się tam, ku udręce wielu wiernych, pielęgnuje. Seminaria, a może bardziej diecezje, powinny promować rekolekcje rozeznania drogi życia. Rekolekcje „koedukacyjne” dla kobiet i mężczyzn. Przy udziale księży, małżeństw, „singli”. To solidne, uczciwe (ignacjańskie) rozeznanie jest podstawą dorosłego życia. Nie to „jak mi się tu podoba”, w tym wypadku w seminarium. Wielu wspaniałych księży przyznaje, że seminarium było dla nich drogą przez mękę, ale mieli przed oczami cel – służyć Jezusowi.
M
ministrant
14 marca 2015, 19:30
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Dzięki za te mądre słowa.