Aktorka ze słynnego filmu "Tylko mnie kochaj" wróciła na terapię. "Lepiej rozumiem siebie"
Julia Wróblewska zadebiutowała w komedii romantycznej "Tylko mnie kochaj" jako 6-letnia dziewczynka. Teraz znana jest z roli w serialu "M jak miłość". Wspominając swoją pierwszą rolę, mówi: "jako 6-latka zostałam wystawiona na czerwony dywan. Nikt nie powiedział mi jak i co mam robić. Zostawili mnie z tym samą".
W jednym z wywiadów podkreśla, że to pójście na terapię była "wspólna decyzja jej, jej przyjaciół i niektórych członków jej rodziny". Tym razem opublikowała post na Instagramie, w którym mówi o ponownym powrocie do gabinetu. Opowiada o tym, jak wygląda proces terapii i kiedy warto się na nią udać. Pisze także o tym, co sama przeżyła: "to nic strasznego, jednak musicie się pogodzić z tym, że czasem będzie niekomfortowo. Mówienie o tym, co Was boli i myślenie o tym, by to przepracować jest cholernie trudne. Jednak widząc przed sobą jasny cel, coś co kiedyś wydawało się nieosiągalne, jestem w stanie przełamać".
Innym razem postanowiła się podzielić tym, jak odkryła, że warto wyrażać wszelkie emocje. Napisała:; "Bardzo bałam się wyrażać negatywne emocje. Te uznawane za "słabość", jak smutek, lęk, żal czy agresję jak "złość". Zakopywałam je więc żywcem. Przez pierwsze pół roku terapii płacz był dla mnie powodem do wstydu, przecież muszę iść do przodu, być silna". Na koniec pisze: "Nie zbierajcie w sobie emocji. Pozwólcie sobie czuć".
Papież Franciszek a psychoterapia
Jakiś czas temu świat obiegła wiadomość, że sam papież korzystał kiedyś z pomocy psychoterapeuty. Opowiedział o tym, że przez pół roku chodził do do pani psychoanalityk, która bardzo mu pomogła. Mówił: "była bardzo dobra, bardzo profesjonalna jako lekarz i jako psychoanalityk, ale zawsze trzymała się swojej roli. I pewnego dnia, gdy była bliska śmierci, zadzwoniła do mnie. Nie po to, żebym udzielił jej sakramentów, gdyż była Żydówką, ale chciała porozmawiać ze mną o sprawach duchowych. To była bardzo dobra osoba".
Chcesz dowiedzieć się więcej o psychoterapii? Przeczytaj poniższe teksty:
Skomentuj artykuł