Czesi mówią Google Street View: NIE

Czesi mówią Google Street View: NIE
Nowy Jork z perspektywy aplikacji Street View (fot. mapy.google.pl)
PAP / drr

Czeski urząd ds. ochrony danych osobowych (UOOU) po raz kolejny odmówił we wtorek amerykańskiej firmie internetowej Google zgody na dalsze fotografowanie ulic na potrzeby programu "Street View", czyli panoramicznej mapy miast i sieci drogowej.

Google już w ubiegłym roku przygotował w ten sposób wirtualne plany Pragi, części Brna, Czeskiego Krumlova, Ołomuńca i autostrady D1, łączącej stolicę Czech z Morawami.

Urząd ponadto już od kwietnia ubiegłego roku prowadzi sprawę o bezprawne zbieranie danych osobowych z niezabezpieczonych bezprzewodowych sieci internetowych. W trakcie mapowania ulic w Pradze specjalne pojazdy wykonujące zdjęcia pobierały właśnie takie informacje. Google zobowiązał się dane usunąć. Dopóki tego nie uczyni, dopóty jego samochody nie będą mogły wyjechać na ulice czeskich miast.

- Jesteśmy w ciągłym kontakcie z urzędem, przekazujemy mu potrzebne informacje i staramy się wyjść mu naprzeciw oraz znaleźć odpowiednie rozwiązania. Dzięki temu większość warunków dotyczących zbierania i opracowywania dokumentacji fotograficznej potrzebnej do Street View została już spełniona - poinformowała rzeczniczka Google w Czechach, Jana Zichova.

DEON.PL POLECA

Kłopoty amerykańskiego giganta trwają od końca 2009 roku, kiedy UOOU odmówił firmie Google rejestracji. Wynikało to z tego, że urząd nie uzyskał dowodów, iż widoczne na zdjęciach twarze, samochodowe tablice rejestracyjne, czy nazwiska mieszkańców na domofonach zostały zamazane tak samo w bazie danych przedsiębiorstwa, jak widać to w serwisie "Street View".

Podobny spór z firmą Google prowadzi niemiecki urząd ochrony prywatności AHR.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czesi mówią Google Street View: NIE
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.