Happy End - Festiwal filmów optymistycznych
Około 50 filmów będzie można zobaczyć w trakcie Happy End Festiwalu Filmów Optymistycznych. To już dziesiąta edycja festiwalu, do którego filmy kwalifikowane są według stopnia zawartego w nich optymizmu. Impreza potrwa od poniedziałku do soboty.
Jak powiedział PAP dyrektor festiwalu Piotr Żukowski, z okazji jubileuszu, przez pierwsze dwa dni będzie można zobaczyć filmy, które były pokazywane na festiwalu w dotychczasowych edycjach.
- Pokazy konkursowe rozpoczną się w środę. Będzie można zobaczyć 28 filmów i jak zawsze, będą to zarówno produkcje fabularne, dokumentalne, profesjonalne i studenckie - wszystkie o optymistycznym wydźwięku - powiedział.
W tym roku w konkursie znalazły się takie filmy fabularne jak: "Listy do M." Mitja Okorna, "Zaręczony, wyręczony" Piotra Matwiejczyka i "Lęk wysokości" Bartosza Konopki.
Co roku organizatorzy nagradzają osoby, dzięki którym kino niezależne staje się popularniejsze i przyznają im Złote Ryby. - W tym roku nagrody otrzymają Edward Linde Lubaszenko za wspieranie kina offowego oraz Mirosław Dembiński, który naszym zdaniem jest największym optymistą w polskim kinie. Kilka jego filmów było nagradzanych na naszym festiwalu - powiedział Żukowski.
Festiwal powstaje w ramach Programu Wspierania Polskiego Kina Niezależnego MultimediaOFF, który od lat jest realizowany przez spółkę Multimedia Polska.
Skomentuj artykuł