Auschwitz: odnaleziono list jednego z esesmanów

(fot. shutterstock.com)
PAP / kw

Oryginalny list napisany przez esesmana z załogi niemieckiego obozu Auschwitz Stefana Dilmetza przekazał anonimowy darczyńca do archiwum Muzeum Auschwitz - poinformowało w poniedziałek biuro prasowe placówki.

List trafił do Muzeum po apelu, który placówka wystosowała w styczniu do niemieckiej i austriackiej opinii publicznej o przekazywanie dokumentów, zdjęć, czy prywatnych listów związanych z załogą SS w KL Auschwitz.

"Jest to pierwszy tego rodzaju dokument w naszych zbiorach archiwalnych. Dotychczas nie mieliśmy żadnego przykładu prywatnej korespondencji wysłanej przez jakiegokolwiek członka załogi SS z KL Auschwitz do rodziny czy znajomych" - powiedział kierownik archiwum Wojciech Płosa.

List wysłał Stefan Dilmetz, jeden z szeregowych esesmanów, który służył w 7. kompanii wartowniczej w KL Auschwitz. Adresatem jest jego znajomy, również esesman, Ludwig Fitterling. Pismo opatrzone jest datą 1 kwietnia 1944 r. Treść odnosi się do spraw codziennych. Jak podkreślił Wojciech Płosa wpływ na to miała świadomość 20-letniego autora, że korespondencja będzie ocenzurowana.

"Wczoraj otrzymałem z wielką radością i wdzięcznością Twój list z urlopu. Ja także nie chcę zwlekać, aby napisać do Ciebie kilka linijek. Teraz znów jesteś na urlopie. Życzę Ci wiele zabawy, bowiem taki urlop jest przecież naprawdę przyjemny, nawet tylko krótki. Mimo to jest to mała zmiana, która pozwala na jakiś czas zapomnieć o życiu w wojsku" - pisał 73 lata temu Stefan Dilmetz.

Esesman informował też kolegę, że ich spotkanie w najbliższym czasie nie będzie możliwe, gdyż otrzymał tylko 96 godzin urlopu. Wyraził jednak nadzieję, że się spotkają, jeśli nie obecnie, to po wojnie. List kończy nazistowskie pozdrowienie "Heil Hitler".

Do listu załączona została widokówka przedstawiającą czołgi niemieckie. Na odwrocie autor zamieścił życzenia wesołych Świąt Wielkanocnych.

Oryginalny list Dielmetza nie jest jedynym archiwalnym materiałem, który trafił do Muzeum dzięki apelowi. "Przekazane zostały nam kopie dokumentów dotyczących Alberta Oberschmida, esesmana z załogi KL Sachsenhausen, które mają dla nas wartość poznawczą. Pokazują zarówno przebieg jego służby, jak i to, w jaki sposób po wojnie zdołał uniknąć odpowiedzialności karnej" - dodał Wojciech Płosa.

Szef muzealnego archiwum zaznaczył, że pozytywnym zaskoczeniem było to, iż w odpowiedzi na apel dotyczący materiałów związanych z esesmanami, napłynęły także dokumenty o więźniach Auschwitz. Był to oryginalny list wysłany z obozu przez więźnia Josefa Lassy’ego oraz potwierdzenie nadania przesyłki dla więźnia Nicolausa Popovica.

Pełna treść apelu Muzeum do niemieckiej i austriackiej opinii publicznej dostępna jest na stronie placówki.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów.

W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. W czasie funkcjonowania Auschwitz w załodze obozowej służyło ok. 8,5 tys. esesmanów w tym ok. 200 kobiet.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Auschwitz: odnaleziono list jednego z esesmanów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.