II edycja festiwalu "Era Schaeffera"
Festiwal "Era Schaeffera", czyli mutlimedialne widowisko będące połączeniem tekstów i fragmentów sztuk oraz muzyki kompozytora i dramaturga określanego często mianem "ojca nowej muzyki w Polsce", odbędzie się 27 listopada w warszawskim Muzeum Kolejnictwa.
"Era Schaeffera" jest wydarzeniem promującym twórczość Bogusława Schaeffera, autora przeszło czterdziestu sztuk tłumaczonych na kilkanaście języków, wielu książek o tematyce muzycznej, ok. 500 kompozycji. Jest on jednocześnie jednym z najczęściej grywanych w Polsce dramaturgiem. Jego "Klavier Konzert" wszedł w skład ścieżki dźwiękowej do filmu "Inland Empire" w reżyserii Davida Lyncha. Mówi się o nim że, to "najlepszy muzyk wśród dramaturgów i najlepszy dramaturg wśród muzyków".
Schaeffer w zeszłym roku ukończył 80 lat. Jego jubileusz uczczono w listopadzie 2009 roku w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej właśnie Festiwalem "Era Schaeffera".
"Efekt przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania. (...) Pozytywna opinia o naszym przedsięwzięciu zaowocowała zaproszeniami z różnych stron świata" - powiedziała PAP aktorka Krystyna Gierłowska z Fundacji Przyjaciół Sztuk Aurea Porta, która produkuje "Erę Schaeffera".
"Na dwóch spektaklach obecny był profesor Richard Demarco, współzałożyciel Fringe Festival. Profesor zasłynął między innymi tym, że wypromował w Szkocji (...) Tadeusza Kantora. Po obejrzeniu naszego spektaklu uznał, że od czasów Kantora nie widział nic lepszego" - opowiadała Gierłowska.
Spektakl jest kolażem tekstów i fragmentów sztuk Schaeffera, wzbogacony został o wizualizacje i jego muzykę. Multimedialne widowisko wyreżyserował Maciej Sobociński.
Wśród wykonawców, którzy w tym roku wystąpią w spektaklu są m.in. Michał Urbaniak (skrzypce), Łukasz Poprawski (saksofon altowy), Urszula Bereźnicka-Pniak (perkusja), Piotr Pniak (instrumenty perkusyjne), aktorzy Marek Frąckowiak, Waldemar Obłoza, Agnieszka Wielgosz, Sean Palmer, sopranistka Valentina Pennino, tancerze Witold Jurewicz, Krzysztof Skolimowski, Wojciech Łaba, Paweł Grala oraz sam Bogusław Schaeffer.
Skomentuj artykuł