Kraków: wystawa japońskich lalek w Muzeum Manggha
Ponad 200 różnego typu japońskich lalek można oglądać w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie. Większość z nich nie służy do zabawy.
Otwarta w niedzielę wystawa ma przybliżyć polskim odbiorcom znaczenie lalek w kulturze i tradycji Japonii. "Pełnią one bardzo różne funkcje: służą do zabawy, oglądania, prezentowania strojów, ale są też związane z wierzeniami, mogą być talizmanami albo pamiątkami z podróży" - poinformowały autorki scenariusza wystawy Aleksandra Goerlich i Joanna Haba.
Najstarszy z pokazywanych w krakowskim muzeum eksponatów - figurka przedstawiająca aktora teatru kabuki w roli bohaterskiego wojownika pochodzi z przełomu XVIII/XIX wieku i była przeznaczona dla chłopców. Najbardziej współczesne są lalki BJD, wyposażone w łożyska kulkowe i robione na indywidualne zamówienie kolekcjonerów, którzy decydują o ich wyglądzie: wyrazie twarzy i stroju.
Obok tradycyjnych zabawek zwiedzający zobaczą lalki… dla chłopców. To postacie stylizowane najczęściej na bohaterów legend.
"Miały inspirować chłopców do zachowywania się, tak jak oni" - wyjaśniła Aleksandra Goerlich. W jednej z najpopularniejszych japońskich opowieści opisane zostało spotkanie wojowników: Yoshitsunego Minamoto i Benkeia, którzy walczyli ze sobą, a później stali się wiernymi towarzyszami.
Japonkom dedykowane są lalki wystawiane w domach 3 marca podczas "Święta Dziewcząt". Najczęściej są to figurki przedstawiające cesarza i cesarzową na tle złotego parawanu. W pełnej wersji taki zestaw składa się z podestu w kształcie schodów, na którym ustawionych jest kilkanaście postaci (damy dworu, muzykanci i ministrowie) oraz liczne akcesoria: słodycze, miniaturowe drzewka i meble. Tego dnia cała rodzina prosi o zdrowie, szczęście i powodzenie dla dziewcząt.
Z japońskimi wierzeniami związane są lalki daruma - pękate i ubrane w czerwone szaty. Najpopularniejsze są takie, które mają oczy bez namalowanych źrenic. Właściciel domalowuje lalce jedno oko, gdy chce zrealizować jakiś plan, a drugie, gdy cel zostanie osiągnięty.
Najczęściej chodzi o zdanie egzaminów lub znalezienie pracy. Lalkami "himedaruma" często obdarowywana jest młoda para.
Na wystawie pokazywane są także lalki wykonane w technice origami z kolorowego papieru oraz toczone z drewna, proste ludowe lalki "kokeshi". Początkowo były one pamiątkami z północnej Japonii, z czasem rozprzestrzeniły się w całym kraju. Współcześnie twórcy "kokeshi" zamiast tradycyjnych wzorów umieszczają na nich wizerunki bohaterów japońskich komiksów, Yody z "Gwiezdnych wojen" czy Spider-Mana.
Zwiedzających będzie prowadzić po ekspozycji opowieść Japonki o lalkach w jej życiu - od dzieciństwa po dorosłość.
Pokazywane w muzeum obiekty pochodzą z polskich zbiorów, m.in. z Muzeum Lalek w Pilźnie, Villi Japonica w Wiśle oraz z prywatnych kolekcji.
Wystawa "Lalki. Oblicza japońskiej tradycji" potrwa do 26 czerwca. Towarzyszyć jej będą warsztaty, spotkania ze specjalistami oraz wydawnictwo - album do kolorowania z przedstawieniami różnych typów japońskich lalek.
Skomentuj artykuł