"Krakowiaki i Górale" w Operze Narodowej
Opera "Cud albo Krakowiaki i Górale" w reżyserii Jarosława Kiliana zostanie wystawiona w warszawskim Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w ramach obchodów 250-lecia teatru publicznego w Polsce. Premiera odbędzie się 13 marca.
Z okazji rocznicy 250-lecia powstania teatru publicznego w Polsce, Teatr Wielki-Opera Narodowa zaprezentuje swojej publiczności klasyczne pozycje z historii polskiego teatru.
13 marca widownia zobaczy "Cud albo Krakowiaki i Górale", najstarszą polską operę, przygotowany przez Akademię Operową, uczestników Programu Kształcenia Młodych Talentów i Chór Młodzieżowy "Artos" im. Władysława Skoraczewskiego.
Założeniem inscenizacji jest próba odtworzenia oryginalnego brzmienia utworu, po raz pierwszy wystawionego 1 marca 1794 r. w Teatrze Narodowym w Warszawie. Śpiewakom towarzyszyć będzie zespół, złożony z muzyków grających na kopiach instrumentów z epoki.
- Bardzo wiele się mówiło na temat przesłania dzieła Bogusławskiego. Było ono przez wiele lat używane do celów propagandowych, muzyka traktowana była "po macoszemu" a jej interpretacje odbiegały od oryginalnej wersji - powiedział dyrygent Władysław Kłosiewicz podczas wtorkowej konferencji prasowej w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.
- Postanowiliśmy posłużyć się oryginalną partyturą Stefaniego, która daje pełnię wiedzy na temat tego, jak wyglądała instrumentacja partytury i pokazuje jakie były muzyczne intencje autora - dodał.
Opera "Cud mniemany albo Krakowiacy i Górale" z librettem Wojciecha Bogusławskiego i muzyką Jana Stefaniego, powstała niedługo przed trzecim rozbiorem Polski, w tekście znalazło się więc wiele aluzji politycznych i społecznych, a także przesłania niepodległościowe, szczególnie istotne dla ówczesnej widowni.
Jak podkreślają twórcy marcowej premiery, "dziś, gdy aspekt ten ma już znaczenie wyłącznie historyczne, "Krakowiacy i Górale" pozostają wciąż atrakcyjnym utworem o wysokich walorach scenicznych, uniwersalnym przesłaniu wpisanym w mądrość ludową i wdzięcznym materiałem warsztatowym dla młodych wykonawców".
- To jest wyzwanie i tym bardziej urzekające, i ważne, że jest to mierzenie się z bardzo ważną częścią tradycji teatralnej, związanej z historią tego utworu, który obrósł legendą i jest podniesiony do rangi mitu założycielskiego teatru polskiego - podkreślił reżyser Jarosław Kilian.
- Wytworzył sposób rozmowy teatru ze społeczeństwem. To właśnie w rozdartej i zdeptanej przez zaborców Warszawie, to właśnie ten utwór, to wystawienie Bogusławskiego, stało się impulsem do wybuchu insurekcji kościuszkowskiej. Wiadomo, że pewne zdarzenia się mitologizuje, ale na pewno Bogusławski był w konfederacji, był kościuszkowcem i zwolennikiem konstytucji 3 maja - dodał Kilian.
- Zetknięcie tego utworu z najmłodszym pokoleniem wykonawców jest dla nas próbą sprawdzenia na ile ten mit, ten tekst, błaha komedia, pozostaje żywy i na ile w tej sztuce zobaczymy dziś nas samych. Ta utopijna wizja, odwołująca się do pragnienia uczynienia z Polaków obywateli, to ważny wątek w historii polskiej kultury - podkreślił reżyser.
Premiera odbędzie się 13 marca; kolejne spektakle zaplanowano na 14 i 15 marca.
Scenografia i kostiumy: Izabela Chełkowska; choreografia: Emil Wesołowski; przygotowaniu chóru: Danuta Chmurska.
Skomentuj artykuł