Siostry z Broniszewic budują nowy dom dla chłopców

(fot. archiwum prywatne)
fakty.tvn24.pl / pp

"I nagle pojawia się ten ktoś, cudowny dobroczyńca, który mówi: nie ma sprawy, ja siostrom pomogę, od zakupu ziemi, przez wybudowanie domu, przez trawniczek, po ostatni fotel w pokoju chłopaków" - opowiada s. Eliza o anonimowym darczyńcy. To dzięki niemu siostry nie muszą szukać pieniędzy na budowę drugiego domu.

Pod koniec 2018 roku siostry razem z podopiecznymi przeniosły się ze starych murów do nowego domu. Zebranie pieniędzy na jego budowę nie było wcale proste: siostry co niedzielę kwestowały pod innym kościołem, jeździły po całej Polsce i prosiły o pomoc w zbiórce funduszy na ten cel. Kiedy wreszcie się udało razem z 56 podopiecznymi zamieszkały w nowym Domu Chłopaków.

"Po powstaniu Domu Chłopaków codziennie miałyśmy mnóstwo telefonów o przyjęcie nowych, ale musiałyśmy z przykrością odmawiać i bolało nas serce" - mówiła w rozmowie z TVN24 s. Eliza Małgorzata Myk.

Okazuje się, że siostry już niedługo będą mogły przyjmować kolejnych podopiecznych. Wszystko dzięki anonimowemu darczyńcy, który sfinansuje budowę drugiego domu. Siostry nie znają nawet płci osoby, która postanowiła im pomóc, gdyż działa przez pełnomocnika. Wiadomo już, że budowa niedługo się rozpocznie. "Budujemy dom dla konkretnych chłopców, znając ich potrzeby. Wiemy, że lubią właśnie wiatraki, to będą stały wiatraki" - opowiada s. Eliza.

DEON.PL POLECA

Dom pomieści dwunastu chłopców. Będzie to miejsce dla dzieci autystycznych, bo to są osoby bardzo wrażliwe, osoby, które potrzebują większej ciszy, spokoju.

Czytaj także: Kiedy szłam do zakonu, nie sądziłam, że kiedykolwiek zostanę mamą...

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Siostry z Broniszewic budują nowy dom dla chłopców
Komentarze (1)
DM
Dawid Mońko
1 lutego 2020, 13:40
Chwała Panu